Pomysł na...obiad

Dobra nie wiem czy tylko ja mam takie problemy żeby wymyślić co zrobić na obiad. Może tutaj będziemy pisać co robimy? Może niektórym to podsunie pomysł… Czyli mi :slight_smile:

No ja też kiedyś myślałam że szkoda ze nie ma takiego wątku bo sama też czasem nie mam pomysłu co zrobić. Ja to preferuje jednogarnkowe i jak najprostsze bo czasu mi brak.
U mnie dzisiaj fasolka po bretonsku.

Aleksandra, narobiłaś mi smaka na fasolkę, tylko nie bardzo mam składniki w domu. U mnie dziś makaron z pesto brokułowym, tylko musze przepis w necie odkopać :).

Bardzo fajny pomysł dziewczyny :wink:
Ja dzisiaj robię zapiekankę makaronową.
Pozdrawiam

to się cieszę ze temat przyda się nie tylko mi :slight_smile:

ja dziś robię potrawkę chińską na szybko

Łoooo, takiego wątku brakowało :slight_smile:
U nas zapiekanka ziemniaczana z kurczakiem i rosołek z wczoraj :wink: Zobaczymy na co ochotę będzie miałą Zuzanna :stuck_out_tongue: Bo ta zapiekanka, to taka trochę… zachcianka ciężarówki :smiley:

oj zapiekanka mmm szkoda że do sklepu mi sie nie chce isć bo bym jutro zrobiła

U nas dzisiaj rosolek i gołąbki:) Tez nieraz robie warzywa na patelnię albo makaron z kurczakiem w sosie pieczarkowym :slight_smile: Ja uwielbiam fasolke któryś dzień myślę mężowi ugotować bo ja niestety wole unikac fasolki przy karmieniu.Moze w koncu mu ugotuje he :wink:
Zapiekanka tez pycha:)

Często robię zapiekanki, dlatego śmietanę i ziemniaki zawsze mam w domu :stuck_out_tongue:
Podobnie jak pierś z kurczaka w zamrażarce :wink:

Super wątek, ja też mam problem z codziennym gotowaniem. Dzisiaj ugotowałam barszcz biały bo córcia uwielbia. Ale mam ochotę na zapiekanke ziemniaczaną
Mariee narobiłaś smaka :wink: lecz już jutro zrobię :wink: a tą zapiekanke robisz z mięsem mielonym?

Oo super wątek. Ja też mam czasem pustkę w głowie. U nas dziś pierogi ruskie ale fasolka po bretońsku mi się teraz zamarzyla…

Bym musiała gołąbki zrobić

Chyba u każdej kobiety ten sam problem, co tu kurcze ugotować:-) ja dziś robiłam meksykańską zupę i spaghetti. I najlepsze poszłam do mięsnego i mięsa nie wzięłam (prawda, że skleroza w ciąży doskwiera) :slight_smile: musiał mój luby kupić jak wracał z pracy. Jutro podskoczę po swoją zgubę. :slight_smile:

Ja zupę zawsze gotuję na dwa dni w większym garnku żeby codziennie się nie bawić. Także jutro też będzie meksykańska, a na drugie ukochane burgery mojego faceta, bo jak był już po to mięso to i na burgery nie omieszkał kupić, żebym już się nie wykręcała od ich robienia :slight_smile:

Agata dawaj przepis na ta zupe :slight_smile:
ja tez na dwa dni zawsze robie.

na jutro schab wyciągnełam a mały z dziś jarzynowa bedzie miał

Paulina, fajny wątek :slight_smile: ja tez mam odwieczny problem co tu na obiad wymyslic :smiley:

Ja tez jak zupe robie to zawsze wiekszą ilosc na dwa dni, po co sie przemeczac :stuck_out_tongue:

U mnie dzis ziemniaczki, piers z kurczaka w ziołach i groszek z marchewką na masełku. A Mąż mial gołąbki z ziemniakami.

Czasem jest u mnie tak, ze robie 2 inne obiady, tez tak macie czy raczej jecie to samo co Wasi faceci?

Dwa inne, a w życiu ledwo z jednym się wyrabiam a co dopiero dwa haha

No teraz robię 2 bo i dla młodego sama gotuje hehe ale też w życiu by mi się nie chciało robić co innego dla mnie i dla męża.
Ja dziś mam obiad z wczoraj z reguły robię też na 2 dni co by się nie bawić codziennie.

Ooo fajna muszę i ja kiedyś zrobić koniecznie.

dzięki za link :slight_smile: na pewno zrobie :slight_smile:

Jest bardzo dobra, często ją jemy. Myślę, że zwłaszcza Panom może zasmakować, że względu na mięsny wkład :slight_smile: