Pogromca plam!

Czasem pomaga i słońce, zależy też jaka tkanina, po rozszerzaniu diety niestety sporo ubranek nam odpadło, bo nie udawało mi się doprać już.
Vanish, Beckmann, odplamiacz z loveli i biedronki to u mnie numer jeden :slight_smile:

Te produkty są dobre. Ale nie zawsze przynoszą oczekiwany efekt.

Jak tylko Miki mi coś zaplami tak, że się boje że nie zejdzie to od razu mocze i rano albo jeszcze tego samego dnia piorę. Na 10 przypadku 9 uratowanych :slight_smile:

A słyszeliście i modelku galasowym? Jest to ekologiczne mydło do plam, zawiera mydło roślinne z oleju z upraw ekologicznych, skutecznie usuwa plamy z owoców, atramentu, tuszu z długopisów, tłuszczu. Polecam

Ja zamaczam w wodzie z odrobiną mydełka na plamy nawet na 2/3 dni i udało mi się pozbyć nawet kropek z pleśni:)

W rossmannie pojawiło się nowe mydełko DOMOL. Jest to mydełko galasowe, bardzo polecam!

Chętnie spróbujemy tego mydełka . Będziemy na miejscu to zajdę do rosmana obowiązkowo . Czekam na wasze opinie o działaniu tego mydełka .

Słyszałam dużo dobrego o odplamiaczu Dzidziuś.

mariee w takim razie w najbliższym czasie też kupię, chętnie sprawdzę.

Dziś kolejny raz słoneczko pomogło na marchewkę :slight_smile:

Chciałam kupić te mydełko w Rossmannie ale niestety nie bylo :frowning:

A może ono jest na zamówienie czy coś?

Ja tak miałam jak szukałam w każdym rossmanie kremu z momme. Nigdzie nie było. Wtedy dowiedziałam się, że każdy rossman ma inny asortyment. W jednym rossmanie będzie to mydełko, a w drugim ossmannie już nie. Mimo, że sklepy znajdują się w tej samej miejscowości. Spróbuj jeszcze poszukać może trafisz, że akurat będzie. Albo zamów przez internet.

Ja przy większej ilości ubrań do odplamienia używam sody oczyszczonej - do miski wrzucam ciuszki wsypuję sodę (dość dużo), zalewam wodą i zostawiam np. na całą noc, a następnie piorę w dobrym proszku i na dość wysokiej temperaturze. W przypadku jasnych rzeczy sprawdza się (na ciemnych nie próbowałam). A co do gorącej/zimnej wody, to wszystko zależy od tego z czego ta plama, w wielu przypadkach (np. krwi, jabłka) gorąco utrwala plamę (uwaga na parsowanie!).
Przy odplamianiu znaczenie ma także rodzaj tkaniny - do niektórych lepsze są odplamiacze na bazie chloru, a do innych na bazie tlenu.

Sode tak potwierdzam :slight_smile: ja jeszcze polecam na takie świeże tłuste plamy, tak od razu do zatarcia do zaprania mąkę, trzeba od razu posypać wytrzeć i uprać:) a do starszych zaschniętych tłustych plan używam zwykłego płynu do mycia naczyń, zależy jaki akurat ma w kuchni :slight_smile: skoro zaschnięte naczynia doczyści to ubrania też :slight_smile:

Potwierdzam płyn do mycia naczyń też pomaga, z sodą nie próbowałam ale z proszkiem do pieczenia tak, przecież to jest to samo :stuck_out_tongue:

Kupiłam ten Domol w Rossmannie i super działa :slight_smile:

A coś na brokuła polecacie? :stuck_out_tongue:

Na brokuła - polać zimną wodą, namydlić mydełkiem domol i polać płynem do mycia naczyń - powinno puścić. Jeśli tkanina jest biała, często używam także magicznej gąbki z rossmanna, bądź soku z cytryny :slight_smile:

Na tłuste plamy super sprawdzają się zmielone skorupki jajek = zasypać nimi plamę, wetrzeć. Nawilżyć i czynnośc powtórzyć.

Aleksandra myślę że domol z brokułem sobie poradzi;)