Z mojego doświadczenia wynika, ze jeśli nie pomoże mydełko Beckerman, to już nic nie pomoże
Na plamy polecam mydełko z rossmanna (zmywa nawet tusz z długopisu choć była to walka)
Do każdego prania jako ogólny odplamiacz stosuje fioletowy odplamiacz z Lidla (również super do wybielenia bielizny)
Do odplamiania dzieciecych ciuszków polecam szare mydło- namaczam plamę i poprostu pociekam mydełkiem o plamę, aż do jej usunięcia. W przypadku trudniejszych plam, czynność powtarzam. Jak sa jakies ekstra oporne plamy, to do bębna pralki wlewam odplamiacz firmy “dzidziuś” i naprawdę ładnie dopiera- można go tez stosować przed praniem, jako do zaprania.
Ogólnie w odplamianiu ciuszków należy pamietac o systematyczności, aby nie dawać plamie zaschnać, bo wtedy oczywiście trudniej usunąć plamę.
Należy też ostrożnie z ostrymi chemicznymi odplamiaczami, bo mogą dobrze sie nie wypłukać i skóra delikatna dzidzi może zareagować alergicznie na taki ostry środek. Ja nie stosowałam, bo nie chciałam Małej ewentualnie podrażnić skóry. Moja jedna z przyjaciółek używała vanisha do odplamiania- ja sie nie odważyłam widzac jak potrafi zniszczyć ręce podczas prania ręcznego. A na tkaninie jakaś resztka zawsze zostaje i nie wyobrazam sobie, że moja córeczka, która uwielbia cumkać swoje ciuszki, wsadza ciuszek nasaczony chemikaliami, nawet w śladowych ilosciach do buzi.
Jest tez własniebw rossmanie mydełko bio dr. Beckammann i też jest super, ale stosunkowo drogie w porownaniu do szarego mydła.
Jeśli chodzi o plamy na ubraniach doroslych- to używam Vanisha albo oxy(z biedronki)- plyn i proszek jest fajny. Na zapieranie plam to albo szare mydło albo mydełko odplamiajace dr. Beckammann, ewentualnie vanish/oxy. Jeśli chodzi o plamy i ich usuwanie w sposób domowy czy bardziej naturalny, polecam najpierw wiedzieć co bylo przyczyną plamy, aby dobrać odpowiedni specyfik - wśród tanich specyfikow, które raczej każdy ma w domu jest soda oczyszczona, sól drobnoziarnista, woda utleniona, i wiele wiele innych. Także warto tez wiedzieć, jaki to materiał, bo np. Bluzka z jedwabiu to raczej do odplamiania to kiepsko:/ a za to bawełna dopiera sie super. Przykladowo, jak jest plama z krwi, to należy ubranie kilkukrotnie zalać wodą utlenioną- plama zacznie buzować i zaprać mydełkiem. Plama powinna zejść ładnie.
Ja gorąco polecam mydełko Dr. Backerman. Zapieram nim plamę, chwilę odczekuje, później płukam w ciepłej wodzie i po plamie nie ma śladu Oczywiście później takie ubranko piorę normalnie w pralce z proszkiem Lovela i płynem do płukania tej samej firmy. Ubrania pięknie pachną i są czyściutkie. Jedynie wspomniane wyżej mydełko nie zdziałało za wiele przy plamie z borówek. Ale tu myślę, że raczej ciężko sobie będzie poradzić z taką plamą. Zabrudzenia z obiadków czy innych łatwiejszych do usunięcia plam zdaje on egzamin na 6 z plusem
Na trudne plamy lub tłuste pomaga rozmiekczenie plamy płynem fairy, potem zalanie wodą gazowaną, a następnie pranie w pralce...
Ja zaczęłam ubranka z plamami najpierw namaczać w odplamiaczu Loveli, a dopiero potem do pralki. No i do proszku Loveli dorzucam odplamiacz dr. Beckera. Zaczęłam też pilnować ilość używanego proszku i odpowiedni rodzaj programu. Jak poczytałam instrukcję i zalecenia z proszku do prania to okazało się, że dawałam ponad dwukrotnie za mało proszku!
Na plamy najlepsze jest szare mydło i przepieranie w gorącej wodzie.
A suszenie tylko na słońcu.plamy się wybielą na słońcu.
Mój syn jak się ubrudzi to ściągam i zapieram zwykłym mydłem i gorąca wodą plamy schodzą, a później jeszcze piorę . Ale pewnie jakbym zostawiła ja jakiś czas to by się plamy niesprały muszę spróbować z szarym mydłem
Dziewczyny, ja ostatnio sporo ubranek musiałam odplamiać. Kiedyś u nas sprawdzał się Vanish, ale mieliśmy też zamiennie odplamiacz Oxy z Biedronki. Ale ten z Biedronki się skończył i tak się złożyło, że kupiłam z Vanisha i... jestem mocno rozczarowana, bo nie pomógł przy żadnym ubranku, nie było mowy o pozbyciu się plamy, czy nawet jej rozjaśnieniu. Więc kupiłam ten z Biedronki i powiem Wam, że daje radę. Tylko jedna bluzka synka się nie odplamiła... Przyszedł kiedyś z przedszkola ubrudzony nie wiadomo czym i niestety plamy nie zeszły. Ale reszta rzeczy na duuuży plus.
Używałam różnych odplamiacze nawet te drogie nie działały tak jak najzwyklejsze mydełko do odplamiania ,jestem w nim zakochana ?
Mydełko niemieckie działa cuda.
U nas dużo pomaga ocet
Też używam mydełko do odplamiania dr Beckmann, super też są te odplamiacze z Domola (Rossman)
Też używam odplamiacza z Biedronki. Polecam, bo cenowo i jakościowo super.
U mnie najlepszą metodą na plamy jest zapranie od razu brudnego ubrania. Niestety plamy po spaghetti i sosach pomidorowych nie schodzą kiedy całkowicie wyschną na ubraniu.
Pannaxoanna chodzi Ci o odplamiacz OXY?
Używałam kiedyś specjalnego mydła od plam. Najgorsze są jagody marchew. Najlepiej od razu spierac bo nieraz to żaden środek nie pomoże. Wiem że np plamy po marchwi wywabia słońce oczywiście wcześniej trzeba zaprac .
Dobrym sposobem jest też "przelanie" plamy wrzątkiem. Słońce faktycznie też działa cuda, ale tylko na białych rzeczach :)
Mydełko dr Beckermann jest u nas non stop w użyciu, najlepiej zaprać plamy na świeżo... a jak już się zapomni to tylko proszek i żel vanish i moczenie kilka godzin... najgorsza plama jaka nie dawała mi spokoju ostatnio była z arbuza, ale chyba dopiero po trzecim podejściu udało się ją usunąć
Ja zauważyłam że jak ubrudzone ciuszki na świeżo zaporę mydłem i od razu wypiore to ślicznie się odpiera gorzej jak takie ubranko polezy wtedy już tylko po domu się nadaje.
Karolina nawet po jagodach jak od razu mydelkiem zapierzesz to plamy znikają?