Podroby w ciąży

Mnie tak na początku odrzucało od słodyczy:) za to ogórki i smalczyk mi po głowie chodził:) i już myślałam , że będzie syn , bo przy córce non stop słodkie jadłam:) a tu proszę smak na słodkie powrócił i będzie druga córka hehe:)

O ja po obiadku zawsze mialam ochote na slodkie…niestety cukrzyca ciazowa szybko wybila mi z glowy slodycze :smiley: No ale teraz niestety nadrabiam :smiley:

Ja na boczek pieczony miałam ciągle chęć przy córce, a co do słodkiego to też raczej przy córce.
Właśnie piekę zebrę w sobotę zrobiłam i zaraz nie było :slight_smile: dziś pewnie teść przyjedzie więc warto mieć coś słodkiego

Ja też miałam smak na słodkie i jest dziewczynka :slight_smile: ale to tylko zabobony. Ja uwielbiam serduszka drobiowe z cebulką w sosie pomidorowym :slight_smile: czasem pasztety ale bardzo lubię do farszu do pierogów dodać podroby np wątrobke ma wtedy fajny smak.

Ja tam na słodkie i przy Franiu i teraz miałamochotę, przy Franiu za bardzo nie mogłam bo cukrzyca,teraz nie mam więc aż tak się nie ograniczam i może temu mam więcej kg niż przy Franiu:(
Kawę pije codziennie bo mam niskie ciśnienie i jak nie wypije to głowa pęka i czuje się jakbym kaca miała:(

MAM o rany ile ja zebry nie jadlam!!!
Aleks ja te zpilam codziennie kawe i nawet po niej mialam cisnienie 100/60 :smiley:

Zebra pycha, aż mi ślinka leci:) najlepsze ze słodyczy to własne wyroby cukiernicze a szczególnie ciasta, aż nabrałam chęci na moją kochaną szarlotkę:)

też piłam w ciazy kawę. myślę ze można w prawie wszystko tylko w granicach rozsądku. napewno nie idwazylabym sie zjesc surowego mięsa ani napić się alkoholu.

MAM no i takiej ochoty mi narobilas ze dzis zrobie ciacho…jedyne jakie potrafie…marchewkowe :smiley:

U mnie podroby znalazły się na liście tego czego mam nie jeść ale ja i tak za nimi nie przepadam. Kawy bym się nie napiła chyba że zbożową zalaną gorącym mlekiem o to tak. Alkoholu nawet nie powącham a co dopiero się napić. W ciąży mój organizm mądrzeje i idżuca sam wszystko co by mogło zaszkodzić dziecku.

Jeśli chodzi o podroby to nie powinno się jeść w dużych ilościach wątróbki. W wątróbce jest dużo witaminy A, która może być szkodliwa dla płodu w dużym stężeniu i spowodować wady rozwojowe dziecka, może spowodować wcześniejszy poród.
W wątróbce ponad to jest dużo toksyn oraz odkładają się metale ciężkie. Ale raz na jakiś czas w niewielkich ilościach można tylko trzeba pamiętać, że w niektórych pasztetach też jest wątróbka.

Kawy w ciąży nie piłam od pierwszego dnia kiedy się o niej dowiedziałam. Jakoś nie miałam na nią ochoty.

Ja uwazam ze z podrobami tak jak ze wszystkim, jak raz na jakis czas cos skubniemy to nic sie nie stanie, patrzac na to ze jednak sa one bardzo zdrowe (no mimo kilku wyjatków).
Co do kawy to mialam na nia wzmozoną ochote w ciazy i 1 kawka dziennie musiala byc, zreszta i teraz tez tak jest. Alkoholu i papierosow w zyciu bym w ciazy nie tknela! Nawet jaks zlam ulica i ktos kotpował te fajki to az mnie mdlilo od smrodu, choc przed ciaza popalalam czasami. Ale zdarzylo mi sie powachac piwko czy winko :smiley: W ciazy mialam taka ochote na cos z % no ale wiadomo nic nie tke:) ale samo powąchanie sprawialo mi frajde :slight_smile:

Ja z kawa mam to samo:) Mam ogromną ochotę, ale bardzo ograniczam:) Raz na dwa dni piję taką lekką latte ,albo rozpuszczalną:) A w pierwszej ciąży w ogóle nie piłam (tylko zbożową). Teraz na zbożowe nawet patrzeć nie mogę.

Ja na zbożową też patrzeć nie mogę, bo się jej opiłam jak karmiłam i chciałam laktacji pomóc. Latte uwielbiam, ale mam zgagę,więc pije jedną małą czarną. Zeberkę w weekend jadłam u znajomych,sama nigdy nie piekłam ale może na weekend się skuszę i zrobię, bo murzynek już zjedzony więc coś na weekend trzeba będzie upichcić

oj Aleks na zgage odradzam mala czarna :smiley:

Na zgagę genialne jest zsiadłe mleko. Nie normalne, bo to przynosi ulgę tylko na chwile, a potem jest jeszcze większa zgaga, ponieważ cukier z mleka-laktaza- zwiększa produkcje soków żołądkowych. A z zsiadłym mlekiem nie ma tego problemu :slight_smile: poradził mi to nefrolog, jak antybiotyki sprawiły, ze myślałam, że się zapalę od środka…

Ja na zgage stosuje pomelo, juz gdzie spisalam. Ale slyszalam o jablkach, musztardzie, mleku…

Ja migdały na zgagę. I na mdłości.

Alkoholu absolutnie nie wolno w ciąży jak i podczas karmienia, nawet te “bezalkoholowe” ma w sobie alkohol, co prawda w ciąży miałam chęć na kieliszek dobrej nalewki ale nic nie wypiłam.
Uważam, że podczas ciąży należy wszystko jeść z rozsądkiem aby sobie i dziecku nie zaszkodzić.
Patrycja ponoć druga ciąża jest inna, więc może dlatego nie możesz wypić zbożowej. Mi smakuje ale tylko z dodatkiem mleka:)

A ja na zgagę wodę z imbirem i cytryną