Mi osobiście szkoda pieniędzy na te wszystkie specjalne herbatki. Skoro, aż takiego wpływu nie mają na laktację.
Jakie to skomplikowane, że wszystko zależy od naszej głowy naszego podejścia chęci i obaw. Pozytywne myślenie to jest jednak klucz do sukcesu oprócz oczywiście predyspozycji organizmu bo to też zależy.
Ja się nastrajam pozytywnie, naprawdę pragnę karmić piersią jak najdłużej. chcę dać maluchowi to co najlepsze ale też mój portfel by tak nie ucierpiał bo ciężko by było od samego początku kupować mm…
Ja po pierwszej cesarce nie miałam pokarmu, choć bardzo chciałam, i chyba to zmęczenie i zmartwienie brakiem pokarmu sprawiło, że pokarm całkowicie zanikł. Teraz po drugiej cesarce jestem niepoprawną optymistką. Więc tak jak piszecie, chyba naprawdę wszystko jest w głowie
a ja mialam cesarke w sumie kilka dni przed terminem i pokarm od razu , po operacji polozyli mi mala na brzuchu i ssala cyca z ktrej leciala tylko siara ale sobie sokala uczyla sie i tak nie mam problemu z laktacją
Mi w ciąży za chciało się 2 razy też tak okrutnie piwa. Myślę, że karmi nie zaszkodzi. Przecież nie trzeba zaspokajać zachcianki litrami tylko kilka łyczków lub nawet całe 400ml bo chyba tyle jest w butelce i będzie dobrze:-)
Ja to jednak jestem przeciwniczką nawet jednego łyka alkoholu w ciąży.
No ja też jestem przeciw…
Juz bez przesady myślę, że czego jak czego ale alkoholu można sobie odmówić nawet w małych niby nie szkodliwych ilościach podczas ciąży. Uważam, żę można spełniać swoje zachcianki ciążowe, ale gdy się ma smaka na alkohol to warto zacisnąć zęby i wytrzymać. Świat się nie zawali - ale mógłby gdyby ten najmniejszy łyk czy butelka (!) wyrządziłby szkodę naszemu maluchowi.
Lepiej nie kusić losu żyć się bez alkoholu da.
Pewnie jak ktos moze i jest w stanie odmowic sobie tego piwa to lepiej odlozyc to na potem i rozmaskowac się w tym , bo iwaodmo ze jak dlugo sie nie pije to potem lepiej smakuje takze dla zdrowia dziecka lepiej ograniczyc alkohol
Właśnie, przecież ciąża i karmienie piersią nie trwają wiecznie. A zdrowie maluszka jest najważniejsze.
Wiecie co mnie najbardziej przeraża , matki które piją alkohol i później karmią dziecko. Samą byłam świadkiem takiej sytuacji i aż mnie zmrozilo matka wypila dość sporo bo była wstawiona i bez żadnego ale karmiła córkę. To jest dopiero nieodpowiedzialne zachowanie
Boże widzisz a nie grzmisz! Co to za “mądra” i “kochająca” matka w ogóle. Jak już miała zamiar się nachlać to mogła sobie ściągnąć zapas mleka, i tak nakarmić dziecko z butli a nie pijana cyca dawać. Jak już tak bardzooo nie mogła wytrzymać bez alkoholu (!) Normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę i słyszę o takich nieodpowiedzialnych matkach. Gdzie to ma rozum taka kobieta i sumienie ;/
i upija swoje dziecko bo przeciez alkohol przenika do pokarmu
Niestety, ale jest wiele takich matek, które piją w ciąży, po ciąży to jest straszne, dzieją się niekiedy tragedie przez tak nieodpowiedzialne baby (po co im ta ciąża i dziecko…) ja już nawet nie mogę słuchać o takich rzeczach jak np mówią w telewizji, bo mi się płakać chce a jestem wrażliwa i potem przeżywam to z tydzień czy dwa, strasznie mi szkoda takich dzieci.
Mi też manndarynka chce się płakać. A hormony jeszcze buzują więc nie raz łzy się leją na wiadomościach. Ostatnio z mężem zastanawialiśmy się co byśmy zrobili jakbyśmy spotkali się z taką sytuacją. I zadecydowaliśmy, że zawiadomimy policję. Bo to już skrajna nieodpowiedzialność być z dzieckiem i pić, a potem jeszcze karmić piersią, to nawet głupotą już nie można nazwać.
Ja też bym powiadomiła policję jakbym widziała taką sytuację, bo trzeba reagować. Ludzie nie dzwonią, nie reagują a później się dziwią jak mówią w telewizji o tym czy o tamtym nieszczęściu…
Jechaliśmy w jakiś w weekend samochodem i zatrzymaliśmy się w takiej restauracji przy drodze aby coś zjeść, rozprostować się, zrobić siku. Z tej restauracji wychodził młody mężczyzna - zupełnie pijany i wsiadł do samochodu, nie wiele myśląc pojechaliśmy za nim po to aby przekazać policji prawidłowe nr rejestracyjne i powiedzieć w którym kierunku jedzie. Ostrożnie jechaliśmy za nim, policja bardzo szybko go znalazła i zatrzymała.
Wiele osób by machnęło ręką jakby widziało taką sytuację, bo przecież sytuacja mnie bezpośrednio mnie nie dotyczy i ktoś na pewno zareaguje - no właśnie,ktoś albo nikt i to jest błąd wielu ludzi, że nie reagują!!!
A pijany kierowca to tragedia na drodze i niepotrzebnie mogli by zginąć ludzie.
Pijane matki, które jeżdżą z dziećmi po ulicy też się zdarzają i to też jest tragedia i ciężko mi uwierzyć, że inni tego nie widzą i nie reagują.
Gratuję postawy obywatelskiej. Jeszcze nigdy w takiej sytuacji nie byłam, ale chciałabym zareagować tak samo.
My mieliśmy inną sytuację, z którą zmagaliśmy się wszyscy w naszej klatce w bloku. Nasi sąsiedzi mają dwójkę dzieci i często pili i się awanturowali więc walczyliśmy zawsze o opiekę społeczną dla nich, jakąś pomoc, policję wzywaliśmy, bo szkoda nam było dzieci. Kiedyś cały dzień się błąkały a oni spali pijani w domu. Policja musiała drzwi wywarzyć. Jednak nie skończyło się to szczęśliwie, bo w końcu odebrali im dzieci, a ja miałam wyrzuty sumienia.
A wiecie co jest najgorsze? Matka dzieci popełniła samobójstwo, bo nie mogła się z tym pogodzić. Do dziś żałuję, że się wmieszaliśmy w to, bo teraz dzieci nie mają matki, ojciec dalej pije a one są w obcym domu.
to rodziców wina-nie wasza. Mi by serce pękało jakbym widziała głodne dzieci a w domu ich rodzice chleją palą i robią co chcą… Na prawdę uwazam,że nie każdy powinien rodzicem zostać i że takim dzieciom lepiej bedzie w obcym domu niż w domu gdzie są awantury i alkohol… Jak to dziecko ma się rozwijać gdy w domu są krzyki i przemoc i dzieci nie mają na bułki do szkoły? też bym dzwoniła. Bo skoro najpierw ktoś zamyka się na pomoc pracownika opieki społecznej i robi dalej swoje to niestety ale trzeba podjąć kroki. Zawsze w takim wypadku dzieci sa najważniejsze i albo rodzic się ogarnie albo płaci za swoje błędy.
A matki szkoda ale co poradzić? gdyby chciała zatrzymać dzieci przy sobie to poszłaby na leczenie i robiłaby wszystko,żeby te dzieci do niej wróciły albo żeby w ogóle ich nie odebrano.To niech dadzą teraz 1000 zł dla bezrobotnych matek i patologii będzie co raz więcej
Jestem zdania, że bardzo dobrze się stało, że odebrano im dzieci. Skoro byli tak nieodpowiedzialni i nie zależało im na losie swoich dzieci to co to za rodzice? Jaką przyszłość są w stanie im zapewnić, skoro tych dzieci nie kochają? Bo gdyby kochali to by dzieci były priorytetem a nie vódka, fajki i sam Bóg wie co jeszcze. Nie każdy nadaje się na rodzica. Sa tacy ludzie którzy nigdy nie powinni mieć dzieci. Pełno dookoła takich patologi, tylko ludzie udają, że nie widzą i nie słyszą,a potem dowiadujemy się we wiadomościach o jakiejś tragedii bo ktoś miał za mało odwagi żeby zareagować i chociaż spróbować uratować sytuację.
Co do matki widać, że potrzebowała pomocy i była bardzo niestabilna psychicznie, tylko że nie chciała ona z tej pomocy skorzystać na własne życzenie. Niestety nie zawsze udaje się pomóc takim ludziom, ale na prawdę warto zgłaszać takie przypadki, czy pijane matki, czy pijanych kierowców i mieć czyste sumienie. Bo gdybym ja widziała pijanego kierowce i bym go nie zgłosiła a potem bym oglądała wiadomości i usłyszała, że ten element zabił kogoś na drodze to nie wiem jakbym zareagowała. Nigdy nic nie wiadomo …może ten pijany ktoś by zabił nasza ukochaną albo bliska osobę? To już w ogóle bym do psychologa musiała chodzić ;/
Zgłaszajmy takie rzeczy, możemy komuś uratować życie!
Dzięki dziewczyny, bałam się, że dostanie mi się od Was.
Postawa godna naśladowania trzeba zawiadamiam policję nie widzę innego rozwiązania jak pijana a dziecko nie Może zostać pod opieką kogoś takiego
Można się napić, ale jak druga osoba nie pije. Niestety decydując się na dziecko trzeba mieć na uwadze to, że trzeba się będzie nim zajmować i być za nie stale odpowiedzialnym. Na tym polega rodzicielstwo i dorosłość.