Mam pytanko - z tego co mi wiadomo i czytałam piwo Karmi jest bezalkoholowe, ciemne. I jest nieszkodliwe w ciąży. Powiedzcie mi czy tak jest na prawdę? Chodzi za mną OKRUTNIE! a nie wyobrażam sobie picia alkoholu w ciąży dlatego chcę upewnić się
Edyta niestety piwo karmi podobno posiada jakiś procent alkoholu! idź do sklepu i przeczytaj etykietę! wydaje mi się,że wcale nie jest bezalkoholowe!natomiast wyszło nowe piwo warka radler cytrynowe 0,00% tak więc to polecam jak najbardziej! sama ostatnio je konsumowałam
Próbowałam … ale mój synuś w brzuchu nie zaakceptował go i naklęczałam się później przed miską A ostatnio wypiłam szklankę Karmi i poczułam się jak w niebie
Jest napisane na butelce bezalkoholowy napój piwny karmelowy MOGĄCY posiadać znikome ilości alkoholu do 0,5% … Mogący - też się określili
hmmm… no to rzeczywiście! przyznam się szczerze,że od kiedy jestem w ciąży to jak nie jestem czegoś pewna,to po prostu się powstrzymuję :)jak do wielu innych produktów! choć przyznam się,ze mam straszny apetyt na wino,a mamy w domu własnej roboty,bo robimy z mężem sami i ostatnio jak mąż nalał sobie do kieliszka,to podpiłam mu tyciusi łyczek! nie mogłam się pohamować
Spokojnie, parę łyczków możesz wypić. Nic się nie powinno stać, niektórzy gin polecają to karmi na pobudzenie laktacji, podobno, tylko musi być wygazowane…
Myśle ze nawet jesli ma jakiś ułamek alkoholu to i tak nie zdazy zadziałać, bo.się zneutralizuje w organiźmie.
A pytałaś o zdanie gin?
Jutro mamy wizytę u gin to podpytam Aby upewnić się …
Teraz jakoś naszło mnie na to Karmi - przez większość ciąży nie miałam zachcianek a teraz w 30 tygodniu naszło mnie A do do innych produktów to jak to położna na szkole rodzenia Nam mówi - ciąża jest po to aby jeść wszystko na co ma się ochotę i grzechem jest nie mieć zachcianek
Wiadomo - nie na co dzień, ale czasami coś nie zdrowego smakuje wyjątkowo w ciąży (coś typu fast food, pizza, KFC)
Ja w czasie ciąży piłam piwo 2%, tylko oczywiście nie duże i od czasu do czasu a pod koniec ciąży, jak miałam smak na winko to też spróbowałam tylko malutko
Zupełnie bezalkoholowa jest Brovaria, niestety ciężko kupić.
W pierwszej ciąży miałam duże parcie na piwo, mąż mi nie kazał nawet bezalkoholowego dopóki nie zapytam lekarza, no i zapytałam. Zdziwiła mnie jego odpowiedź, a mianowicie stwierdził, że niewielkie ilości, to nawet alkoholowego można wypić, ale to tak ok szklankę na dzień!! W szoku byłam, bo z racji wykonywanego zawodu ciągle nam tłuką o FASie u dzieci pijących w ciąży matek. Zaczęłam więc drążyć temat. Lekarz stwierdził, że taka akcja społeczna jest konieczna, i mowa w niej o całkowitym zakazie alkoholu ze względu na ludzką naturę, a w zasadzie na naturę Polaków. Z zasady jest tak, że jeśli dowiadujemy się, że można czegoś odrobinę i to nam nie zaszkodzi zaczynamy się rozpędzać, no i kończy się zamiast na jednym piwie - totalnym upojeniem.
Ja i tak alkoholowego typowego piwa nie ruszyłam ale karmi czy lecha free i owszem.
Ja sprawdzałam wszystkie piwka bezalkoholowe, bo też za mną chodzą. Karmi ma 0.5% a warka radler cytr. jest 0% z niebieskimi napisami - tylko nie pomyl z żółtą etykietą.
Są lekarze, którzy ze wzgl. zdrowotnych wręcz każą czasami wypić odrobinę czerwonego wina- takie zalecenia miała moje teściowa. Wiadomo, że nie codziennie i nie po szklaneczce…
Ja tego nie praktykuję ale radlerka czasami popijam. Polecam też Tonic, który jest też gorzki i gasi pragnienie “piwne”
Szczerze powie, to nie wiem czy Karmi ma w sobie jakiś alkohol bo nigdy się tym nie interesowałam ale to dlatego że nie lubie w ogóle żadnego piwa , czasem pije wino japońskie lub wytrawne ale teraz przy karmieniu to raczej się nie zdarza .Myśle że maleńki łyk Ci i maluszkowi raczej nie zaszkodzi ale najpierw sprawdź ile ono ma alkoholu w sobie a potem zdecydujesz.
Moja Bratowa też czasem spróbowała wina itp ale ja jakoś nigdy nie byłam smakoszem alkoholu i nawet przed ciążą jak wypiłam 2-3 piwa w miesiącu to góra. A teraz naszło mnie
Karmi ma dokładnie 0,5% i nie licznczujcie mnie, ale ja to małe od czasu do czasu wypijam
Natomiast tą nową Warkę Radler 0,0 wręcz uwielbiam myślę natomiast że ono też może mieć jakiś znikomy procent alkoholu, poniżej 0,049% żeby mogli napisać 0,0%, ale jednak coś ma.
ja z kolei w ciąży wychodzę z innego założenia, za sugestią mojej pani doktor prowadzącej, żeby nie popadać w przesadę w żadną stronę i wszystko można byle w rozsądnych ilościach i z głową
Jutro podpytam mojego lekarza i zrobię sobie ucztę dla podniebienia jak nie będzie miał nic przeciwko Inne moje znajome też mówią, że lekarze Im mówili o szklance piwa, że jest całkowicie bezpieczna dla matki jak i dla dziecka. Ale skoro nigdy nie byłam piwoszką to tym bardziej w ciąży wolę nie ryzykować.
GosiaDr - jestem tego samego zdania co Ty Byle z głową!
Jak słucham moje sąsiadki przewrażliwione, o diecie ciążowej, nie malowaniu PAZNOKCI itp to aż mnie trzęsie! A jak zobaczyli kota w mieszkaniu to chcieli mnie zlinczować!
Ja wiem tylko tyle, że na to co się ma ochotę, to nie zaszkodzi…oczywiście wszystko z głową
Nigdy nie przepadałam za Karmi a w ciąży podpijałam (po kilka łyczków) od partnera normalnego radlera…
mamuśka Bavaria ale ma również jakieś ułamki procentów…
Ja ogólnie nie lubię piwa i go nie piję. Ale myślę, że kilka łyczków tego Karmi nie zaszkodzi.
Macie racje dziewczyny bo od ciągłego kontrolowania co jem , co pije , ile wypijam karmi i jak często jem może się człowiekowi zrobić niedobrze .A najgorzej to od tych złotych rad matek, babek i innych życzliwych koleżanek , a tego nie rób , tak nie powinnaś postępować , nie farbuj włosów. Ja farbowałam , pić piwa nie piłam , tylko kawe , na diecie jednak byłam ze względu na cutrzyce ale ostatni dzień przed porodem jadłam 2 lody na które patrzyłam łakomie przez całą ciażę
Dla mnie piwo też było fuj,ale teraz mam straszny apetyt… dlatego piję radlerka 0,0 % powiem szczerze,ze też spotkałam sie z takimi opiniami,ze można wypić,że czasem lekarze zalecają,ale przyznam się,że czytałam w którejś z gazet,żby na prawdę się hamować,bo każda ilość może zaszkodzić! choć fakt,jak wszystko,tak więc pewnie dobrze jest patrzeć na takie rzeczy przez palce! ale ja jakoś mam hamulec i tyle… nie ;piję alkoholu jakoś daję radę! zresztą jak fajki rzuciłam i nie muszę,nawet mnie nie ciągnie,to piwa tym bardziej,czy wina mogę sobie odpuścić!!!
Mraczek,święta racja! ja,jak zaszłam w ciążę,to wiesz co usłyszałam?? tylko nie pal!!! (od osoby,która jawnie popalała sama będąc w ciąży),albo jak kupiłam sobie w pracy puszkę zimnej fanty,słyszałam od klientek: o fuj! takie świństwo w ciąży sie nie pije!!! ciekawe swoją drogą,czy one odżywiały się ekologicznie??? i były takie mądre i w ogóle!! we wszystkim dzisiaj jest chemia i nie mamy na to wpływu! czy to puszka fanty,czy cokolwiek innego!!
Ja też uważam, że Karmi nie zaszkodzi, ale innego alkoholu np. szklanka piwa, lampka wina itp w ciąży i podczas karmienia nie uznaję. (Mówię tu o piwach powyżej 0,5% ) Dziwię się, że faktycznie słyszałyście, że jakiś lekarz wyraził opinię, że to nie zaszkodzi. Każda ilość może zaszkodzić, a jaka to my się nigdy nie dowiemy i raczej nie chcemy się dowiedzieć kosztem własnego dziecka.
Nie widzę sensu picia tego, skoro może (a nie musi) na dzidzie źle wpłynąć. Jest wiele innych napoi, które są dobre i można je pić z czystym sumieniem:)
A ja bym sobie odpuściła na okres ciąży takie trunki.Przecież da się wytrzymać.
A przynajmniej w razie czego nie będziemy miały nic sobie do zarzucenia.
Któraś z Was pisała o nowym radrel,niby 0% alkoholu a pisze na nim “nie dla kobiet w ciąży”.
No coś musi być w takim niby piwie że czuć smak piwa.