Tylko że ludzie mają różne pomysły i różne rzeczy próbują przewieźć
Ooo to by było super , tylko ciekawe czy to przejdzie
Ja tak samo w ciąży bym się bała , jakoś nie mam też ciśnienia by lecieć samolotem lubimy jeździć w nasze okolice póki dzieci jeszcze małe
Mój syn 6miesiecy było super dobrze wspominam ten lot z:)
To masz rację…
Ja zawsze chciałam pojechać za granicę z dziećmi. Udało nam się gdy synowie mieli 4 i 7 lat. Byli już duzi i ogarnięci, więc nie sprawiali kłopotów. Podróż znieśli bardzo dzielnie a nie ossukujmy się jest to wyprawa. Nasz lot był wcześnie rano z Warszawy więc postanowilismy jechać dzień wcześniej i przenocować w Warszawie. Do Warszawy jechaliśmy ok 4 h pociągiem, bo powrót mielismy do innego miasta wiec nie było możliwości zostawienia auta na parkingu lotniskowym.
Trzeba było wstać wczesnie rano i jechac na lotnisko, odprawić się i czekać. Sam lot był dla nich fascynujący i na pewno go już zapamietają ze względu na wiek. Starszemu tylko zatykały się mocno uszy przy lądowaniu i nawet guma nie pomagała. Ze starszakiem grałam w uno w samolocie a młodszy miał swoje zabawki. Naprawdę było fajnie. Strach ma wielkie oczy.
Super, że się udało wspomnienia zostaną im na długo ![]()
Moje dziecko lecialo pierwszy raz jak mialo okolo 2 lat. Przygotowania to glownie rozmowy i opowiadanie co go czeka, zeby nie bylo niespodzianki. W torbie mielismy przekaski, picie, ulubiona przytulanke i pare zabawek, ktore zajely go w trakcie lotu. Pomoglo tez mleko… do ssania przy starcie i ladowaniu, zeby uszy nie bolaly. Maluch byl podekscytowany i szybko oswoil sie z nowa przygoda
drugi synek mial 4 miesiace ![]()
Super, że tak dobrze sobie poradziliście ![]()
Fajne patenty i mega, że dzieci tak dobrze zniosły lot ![]()
![]()
To super. A co z wózkiem? Brałaś gondolę ? Jak się spakowałaś? Zawsze mnie to ciekawiło taka podróż z maluszkiem. Co zabrać i wogóle.
Też zawsze mnie to ciekawi , jak spakować się z takim maluchem
My lecielismy z 4-miesieczniakiem i wozek bralismy – mielismy skladana gondole, wiec ja tez zabraliśmy… wiadomk dla malucha to wygoniejsze
Spakowalam glownie pieluszki, chusteczki, kilka ubran na przebranie, kocyk, ulubiona zabawke i przekaski dla starszaka. Przydaly sie tez woreczki na brudne ubranka. Wozek po odprawie dali nam od razu przy bramce, wiec bylo wygodnie. Troche stresu bylo przy boardingu, ale generalnie da sie wszystko ogarnac.
Fajnie wiedzieć, że wózek można dostać przy bramce, na pewno ułatwia
Dokładnie, mega ułatwia
nie trzeba dźwigać malucha na rękach przez cały lotniskowy chaos, to naprawdę duży komfort.
No właśnie
takie rozwiązania to ogromna ulga
To super. Nie wiedziałam jak to wyglada, a warto skorzystać bo do roku dziecko lata za darmo.
No to fajnie ![]()
A nie zmienili tego na 2 lata?
Nie wiem. Byłam przekonana że do ukonczenia 1 roku życia. Ale.faktycznie internet głosi że do drugiego. Fajnie. Może uda mi się coś zaplanować ![]()