Kasia, dokładnie :). Zresztą skąd dentysta moze wiedzieć, że nie ma potrzeby skoro nie zajrzał dziecku do buzi?
A ja szczerze powiem ze jak wychodzi pierwszy ząbek czyli w granicach pół roku to stosunkowo za wcześnie na 1 wizyte, bez przesady chyba ze cos sie dzieje, takie dziecko wiele nie pamięta o takiej adaptacji co innego dziecko w wieku 2 latek gdzie jest już bardziej rozumne ;) i można go w jakiś sposób przygotować
Tak właśnie;) jest spora różnica. Mój synek był jak skończył 2lagka na lakowaniu
Myślę ze takie małe dziecko u dentysty więcej będzie krzyczeć niż coś dentysta sprawdzi
Zamarancza moja ma 2.5 latka i nie wiem kiedy wybrać się.
Aneczka ja z corka byłam okolo 2 latek, mamy fajna pania dentystkę która wiedziala ze corka Może się bać wiec podejscie rewelacja na spokojnie mogła zrobić przegląd buziaka ;) duzo do jej mówiła i jej opowiadała, ma świetny kontakt z dzieckiem więc u nas problemu nie bylo;)
Ja moja zapisałam na pierwszą wizytę.idziemy w listopadzie..zobaczymy jak to będzie.czy w ogóle da się obejrzec
Ja pamietam jak znajoma byla na pierwszej wizycie jak dziecko mialo 1.5 roku to jeszcze ochrzan doatala ze z takim malym dzieckiem sie nie przychodzi bo przeciez ono nie pokaza buzi. Zero podejscia
Anita to super że macie taką fajną panią stomatolog. Oby więcej takich osób z takim podejściem
Ja z moim najchętniej już bym poszła na kontrolę ale on to się boi nawet u fryzjera potrafi zrobić histerię jakby krzywda mu się działa :/ w domu próbuje się z nim bawić żeby otworzył buzie ale też nie bardzo chce a co dopiero w gabinecie :/ i już nie wiem czy się umawiać na wizytę czy jest sens
Pati ja jak proszę swoją żeby otworzyła buzię to drażni sie i język wystawia, to szybko zamyka i tak w kółko. Więc tez nie wiem jakby to było u dentysty
Pati a jak wyglądają wizyty u pediatry?
Zawsze możesz uprzedzić lekarkę ze chcesz przyjsc aby maluch zobaczył tylko gabinet ze nie wiesz jak zareaguje, nas pytała o zachowanie corki czy wolimy zeby była w fartuchu czy w normalnych ciuchach,) na szczęście corce wtedy przeszedł syndrom białego fartucha więc nie było problemu z tym. Czasami warto odczekać jeśli mały przeżywa takie wizyty w przychodniach, kiedy corka bardzo płakała w gabinetach to doktor nam zaproponował zeby zaglądać do przychodni np. Po recepte z córką, aby nie kojarzyła lekarza tylko z badaniami;) potem to już do lekarzy chodziła z cukierkami albo rysunkami;) miała z nimi lepszy kontakt niz nie jedna dorosła osoba;)
Aneczka to syn robił podobnie, ale jakoś to było;) fajna pani stomatolog to sobie poradzila
dużo własnie zależny od podejścia stomatologa
Tak też tak myślę
W jakim wieku pierwszy raz poszły?
Anita muszę odpuścić bo jak jeszcze wcześniej było ok tak teraz boi się nawet fryzjera od razu widzę że się stresuje nawet w sklepie jak idziemy bez wózka myśli że coś się będzie dziać. Także chyba z wizytą trzeba będzie jeszcze poczekac.
Aneczka no nie źle moj to od razu mówi nie 😆
2 latka;)))
Pati kiedyś też tak u nas było że nie chciała otworzyć mówiła nie. Ale minęło
I mojej to nawet nie widać żeby żabki rosły jeszxze :)