Jeżeli chodzi o te kremy to myślę że dla każdej kobiety należy indywidualnie dobrać krem ponieważ jednym dany krem pomaga a innym nie, myślę że dobrze jest ten wybór skonsultować z lekarzem
ja różwnież stsowałąm kosmetyki Palmersa, początkowo balsam, potem krem, oliwkę, owszem mam kilka rozstępów ale wydaje mi się że pod wpływem oliwki jaśnieją. po porodzie zamierzam potraktować je serum Palmersa słyszałam tyle opinii pozytywnych, a maści na bazie cebuli jak contratubex nie są wskazane w okresie karmienia
Ja póki co rozstępów nie mam (33w2d). Od samego początku ciąży używałam zwykłej oliwki z rossmana dla dzieci (teraz widziałam, że mają oliwkę dla kobiet w ciąży). A od 4 miesiąca używam balsamu Ziaja Mamma Mia. Do pielęgnacji piersi z kolei stosuję balsam Bielendy o wdzięcznej nazwie Sexy Mama Z rozstępami to raczej sprawa genetyczna i kwestia ilości kalogenu w skórze. Tak jak wspominałam w innym wątku. Ja mam bardzo dużo poprzecznych rozstępów na udach jeszcze z czasów podstawówki kiedy to szybko rosłam i skóra za mną nie nadążała. A w ciąży jeszcze żadnego nowego.
Najczesciej rozstepy sie pojawiaja tuz po porodzie, duzy spadek wagi a my jestesmy tak obolale ze zadna nie mysli o smarowaniu brzuszka czy ud… Ja rozstepow mam malutko, a teraz na brzuszek stosuje krem z rossmana tomoa nawet przyjemny zapach a fajnie napina brzuszek…
Ja jestem zdania, że zawsze lepiej zapobiegać niż później likwidować/maskować. Dlatego już od 4 miesiąca smarowałam brzuszek i nie tylko kremami przeznaczonymi dla kobiet w ciąży, a głównie to ziajką, bo mi bardzo podpasowała.
Ja od 3 mca stosowalam balsam z Rossmanna, nie drogi, a szwagierka powiedziała, ze jej bardziej pomógł niz te najdroższe:) jestem w 33 tyg i mam rozstepy na biodrach, lekko widoczne i pod biustem, na pierwszy rzut oka nie widoczne, z racji pewnie tego ze piersi bardzo szybko mi urosły…martwie sie co to bedzie po porodzie, ale jakoś przezyje te zmiany
Lirene taki czerwony do skóry bardzo suchej. Bezkonkurencyjny jak dla mnie. Od 5 tygodnia ciąży się smarowałam po kilka razy dziennie. Brzuch, pośladki, uda i piersi, oczywiście nie zapominałam o lędźwiach. Nie mam żadnych rozstępów.
Moim zdaniem nie jest ważne czym się smarujemy, a ważne jak i kiedy. Balsam powinno się rozprowadzać okrężnymi ruchami od dołu do góry, i smarować zawsze kiedy skóra na brzuszku zaczyna swędzieć. No i oczywiście po porodzie dalej się trzeba smarować, ale wtedy dbać najbardziej o piersi, przy nawale mlecznym powiększają się tak szybko, że rozstępów ciężko uniknąć. Dlatego ważne, żeby smarować po każdym karmieniu. Przed nie polecam, bo jeszcze dziecko się balsamu naje.
Ja nie mam problemu i nie mialam z wielkim powiekszaniem sie piersi, raczej stopniowo, rozstepow na nich nie mam :)) wiec to zalezy od kobiety… Powiem szczerze, ze ja jedynie dobrym zelem pod prysznic piersi pielegnuje… Nivea albo dove… No i problemow nie bylo i nie ma…
Każda skóra kobiety jest inna. My same dobrze wiemy jak ją pielęgnować, a jeśli nie to można to skonsultować ze specjalistą. Jedna będzie miała rozstępy po ciąży mimo tego, że się balsamowała inna zaś nie będzie ich miała chociaż nie przywiązywała wagi do balsamowania. Dla każdej z Nas też będzie odpowiadał inny kosmetyk, niekiedy potrzeba wielu testów, aby odnaleźć ten który nam podpasuje.
Ja zaczelam stosowac najtansza emulsje dla kobiet w ciazy juz od 4 miesiaca. Byla to ta, ktora polecaja dziewczyny z Rosmanna, koszt chyba okolo 10 zl. Jednak szybko z niej zrezygnowalam, bo nie odpowiadal mi zapach pozniej uzywalam zwyklej oliwki Bambino, aby nawilzac brzuszek. Od okolo 6msc stosuje na zmiane (rano i wieczor) dwa balsamy przeciw rozstepom, ktore uwazam za bardzo wydajne (kupilam je taniej na allegro z darmowa przesylka) Pharmaceris i Palmers. Do tej pory zuzylam dwa opakowania Pharmacerisu i koncze jedno opakowanie Palmersa, ktore podejrzewam, ze do konca ciazy mi wystarczy (zostaly niecale 4 tyg). I jak do tej pory nie mam ani jednego rozstepu. Nie wiem czy to za sprawa tych balsamow, czy po prostu taka mam skore, bo to tez kwestia indywidualna. Przytylam juz 15kg i wszystko poszlo w brzuch. Sklonnosci mam bardziej do pekajacych naczynek i zauwazylam kilka nowych ale na udach.
Od 4 miesiąca używam krem na rozstępy SEXY MAMA z BIELANDA na brzuch. Za miesiąc mam rodzić i puki co ani jednego rozstępu na BRZUCHU czy UDACH:) Przytyłam 14 kg i w zasadzie również wszystko poszło w brzuszek Również nie wiem czy to zasługa kremów czy samej skóry. Przyznam ,że zawsze dużo ćwiczyłam przed ciążą (brzuszki i te sprawy) więc może i to wpłynęło na elastyczność skóry.
Używam również z tej samej firmy krem do pielęgnacji biustu …nie powiem - coś tam daje. Mam na piersiach malutkie rozstępy ,które po kremie stają się jakby mniej widoczne.
W dużym stopniu przypadłość = rozstępy uwarunkowana jest od naszej skóry jak jest w stanie się rozciągnąć i nasza waga ile przybędzie nam kilogramów w ciąży. Ja próbowałam przez krótki okres oliwki z rossmana ale dostałam po niej jakiegoś uczulenia ( krostki na brzuchu). Pierwsze rozstępy najczęściej pojawiają się w okolicach 8 miesiąca, ja mimo iż naprawdę dużo przytyłam mam po 4 na boczkach, tyle samo na biodrach i małą pajęczyna w dole brzucha, mam nadzieję że oliwka palmersa da op radę a potem serum jak urodze i ujedrnianie brzucha
Mi również nic nie pomogło, a zaczełam uzywać od 3 miesiąca - oliwki na roztepy oraz kremy i balsamy dla kobiet w ciazy i niestety rozstępy są. Ale myślę ze te kosmetyki absolutnie nie mają wpływu na dzieciątko
Mi mąz powiedział że podpisałam pakt z diabłem jeżeli chodzi o moją skórę i ciało, podczas całej ciąży używałam i nadal używam oliwki pod prysznic Ives Rocher , kosz ok 32 zł w długiej buteleczce i starcza na bardzo długo, oraz olejku Bio Oil , ale tak jak mi się przypomniało, i n nie mam nawet jednego rozstępu, no może na piersi ponieważ mały upodobała sobie tylko jedna i jest troszkę zmaltretowana, ale cóż będziemy się kurować po zakończeniu karmienia choć czasem wmasowuje oliwkę i widać efekty, jest poprawa.
Ja używałam niemal od samego początku ciąży kremu perfecta mama, a później bio oil. Jednak moje ciało chyba ma w genach podatność na rozstępy. Używałam tego na wszystkie miejsca, które są narażone na rozstępy i wszędzie się pojawiły… Na brzuchu, biodrach, udach, piersiach niemal wszędzie. Okropny widok… Trochę wybielały, ale to za mało
Ze względu na moje lenistwo średnio co 2 dni smaruję się oliwką dla niemowląt choć cały czas liczę na dobre geny moja mama nie ma rozstępów.
na mnie też zupełnie nie działał Bio Oil jak dla mnie szkoda kasy na ten olejek, lepsza była zwykła oliwka dla dzieci. Mimo wszystko niestety nie uniknęłam rozstępów, a siostra i mama ani jednego ech
Bio Oil miałam tylko próbki. Nie będę więc oceniać działania , ale sam preparat nie bardzo mi się spodobał. Również uważam ,że lepsza zwykła oliwka. Nie mam rozstępów na brzuchu przy stosowaniu bielanda - sexy mama. Ale na piersiach niestety mam i to dość widoczne. Być może dlatego ,że brzuch zawsze miałam wyćwiczony. Zawsze robiłam dużo brzuszków i ćwiczeń na brzuch (przed ciążą ) i miałam go napięty i twardy. Być może to wpłynęło na stan skóry brzucha.
kotakota a nie swędzi cię skóra? Ja to średnio co 3 godziny się smarowałam, bo tak mnie wszystko swędziało.
Ja zaczęłam stosować od około 4 miesiąca olejek Bio Oil (ma przyjemny zapach, fajnie natłuszcza), obecnie jestem w 6 miesiącu i mam na brzuchu dwa małe rozstępy + kilka od wewnętrznej strony uda, ale rozstępy jak mają powstać to powstaną, duży wpływ na to ma też genetyka :). Trzeba się z nimi pogodzić, z czasem blakną, ja widzę poprawę po stosowaniu bio oil na udach są mniej widoczne.