Mama Arka Martynki imię Rajmund mój mąż ma tak na imię i dla tego daję synkowi a ja mam córki 1 jest Nikola Anastazja a druga jest Noemi Paulina i ta druga ma moje imię Nie ma tak problemu z 2 imieniem ja też mam dwa
i rzadko proszą o drugie imię
Wszystkich będę miała na N bo nazwisko Nowak
wiesz ja po terminach rodziłam 10 dni i wody płodowe były normalne nie zielone . i dwie kroplówki musiałam mieć . Ale wiesz jak jestem po terminie to jestem nie spokojna bez przerwy ruszam brzuch żeby mały mnie aby kopał a teraz mu ciężko bo duży jest .
iwona886 a czym się przejmować i stresować dużo jest głupich ludzi i wkurzających zupka pomidorowa się gotuje córka młodsza śpi bo o 6 wstała z nami . o 14 na przystanek po starszą i chyba zaraz pójdę do ogródka bo nie byłam a mrozy są . I musze ogarnąć bo moja matka jak zrobi to jeszcze mi to wygarnie . I śmiertelnie zmęczona . A po 15 na zakupy jedzonka . A jutro leżę żeby nie urodzić w dzień co moja chora siostrzyczka . NatkaF ja tam nie zwracam uwagi co ludzie mówią rodzina swoim rozumem się kieruję w sumie ja mówię jakie imię mi się podoba a mój mąż się zgadza do tej pory mi mówią co to za imię Noemi dla dziewczynki a mi się nie typowe podobają są wyjątkowe nie spotykane . jeszcze do chłopca podoba mi się Jonatan Gracjan Ksawier . Ale no niestety może jak się chłopiec zdarzy jeszcze . Bo młodzi jesteśmy dopiero co 29 lat z mężem mamy a w tym wieku mało kto się takiej rodzinki już dorobił . a jesteśmy już 7 lat po ślubie prawie 7.5
a 12 jak razem
A no i się poznaliśmy przez radio RMI kojarzycie było takie ??? no i 100 km do siebie mieliśmy
Ja z mężem jestem po ślubie 6 lat i mamy po 30 ;lat na karku ;p jesteśmy razem od 12 lat również dwójka dzieci i na razie na tym zastopowaliśmy więc jeszcze młodość przed nami ;p jak to mówią dzieci odchowamy i jeszcze imprezy przed nami
mój synek teraz też śpi bo dziś po 5 pobudkę nam zrobił i jakoś ciężko dziś mu spać…mam nadzieję, ze choć troszkę ta drzemka potrwa to ja obiad zrobię
Jeżeli chodzi o takie radio to nie kojarzę…
Tak dziewczyny racja, jak ktoś ma mi cały czas mówić co mam robić to chyba bym zwariowała, bo mam trudny charakter:) zawsze można poprosić o pomoc kiedy będę tego potrzebowała.
Katarzyna jaka ja Pani, pisz Sylwia:)
P.Nowak nie wiem czy to właśnie do Ciebie pisałam wcześniej, ale piękne imię sama bym tak nazwała synka:) a zdjęć z ciąży w ogóle nie masz? Ja jakieś porobiłam na pamiątkę, ale Tobie w sumie się nie dziwię tyle masz obowiązków, więc koniecznie nadrób ten czas w weekend:)
z tym szpitalnym jedzeniem może być różnie ale od czego ma się rodzinę, zawsze coś mogą przynieść:)
P.Nowak dobrze Cię rozumiem z tymi ruchami, moja jak się nie poruszy to wpadam w lekką panikę, bo słyszałyście o tej kobiecie co urodziła martwe dziecko? Nikt chyba by nie chciał być w takiej sytuacji…
iwona886 to podobny staż mamy małżeństwa i razem będąc z facetem he
Moje wstają z nami o 6 i moja młodsza sama się położy i śpi jak zmęczona ja w tym czasie poszłam buraczki na zimę uszykować . Jutro z mężem pójdziemy marchew i pietruszkę zrobić . Silver 90 no nie mam zdjęć a jak z 2 byłam w ciąży to przed też robiliśmy he he . No ja też słyszałam o tej kobiecie i się nakręciłam . siedzę i tego małego dręczę że ma coś mi wypchnąć czy tyłek czy nogę . i żeby wszystko ok było w czasie porodu . I dla tego już bym chciała być po z tego powodu , A tak bym mogła chodzić w ciąży . No a jedzenie moja rodzinka mi nie przywiezie ale sobie zamówię bo jak na miejscu zamówię to i tak przywózka gratis ale znów chcę karmić za wszelką cenę choćby cycki mi odleciały bo to raczej moje ostatnie maleństwo , Komplecik jest ale się nie wyrzekam może przed 40
P.Nowak też zaczęłam baczniej zwracać uwagę na ruchy mojej córeczki. jak dłużej jej nie czuję to czasem nawet ją prowokuję do poruszenia się:) i pamiętaj nigdy nie mów nigdy:p
Mój synek już nie śpi w ciągu dnia od 20 mż ale za to o 19:00 juz go nie ma.
Silver mam tak samo rano, bo niunia jakoś długo sobie śpi i dopiero jak wstaniemy z synkiem i zjemy śniadanie to się budzi do kopniaków chętna.
P.Nowak pamiętam o tych Twoich przeterminowaniach, życzę oby tylko nie jutro, bo wiem jak tego byś nie chciała.
Mama Arka Martynki no nie chcę rodzić jutro a moja matka i siostrzyczka są tego takie pewne że urodzę . No moja matka dzisiaj mi powiedziała że mam jej lokatorskie płacić ja wyśmiałam a teraz zupkę moją wpierdziela a ja mówię od kiedy lokatorzy karmią jeszcze za swoje pieniądze Moja młodsza córka 3 latka będzie mieć za tydzień w niedziele i lubi spać czasami o god 17 zaśnie obudzi się o 20 a o 22 gasi telewizor bo idziemy spać i śpi do rana .
P. Nowak to oby jeszcze chociaż jutro mały siedział w brzuszku, jak nie chcesz rodzić w takim terminie.
A u mnie w szpitalu mieli dobre jedzenie, przynajmniej śniadania i kolacje, obiady dziewczyny też chwaliły, ale ja nie, bo miałam dietę bezsolną to mi nie smakowało. A na śniadanie np trzy kromki, masełko, serek biały ze śmietaną i np szczypiorkiem, pomidor, ogórek, że każdą kanapkę robiłam z czymś innym i jeszcze zostawało:)
my z porównaniu z Wami to mamy krótki staż małżeński, bo dwa lata, a znamy się cztery:)
Ewelaa może dam radę do poniedziałku . I sama już pojadę na szpital czym bliżej poniedziałku tym mam większego pietra szrek ma wielkie oczy
P.Nowak to zrobisz im na przekór i nie urodzisz jutro tylko po weekendzie, ale one wredne:/
Mama Arka Martynki to prawda z tym jedzeniem moja też staje się bardziej aktywna:)
Powiem ci tak, rób tak aby ci było dobrze. Jesteś w ciąży - rób sobie same przyjemności,bo kompletowanie wyprawki to największa radość dla matki. Ja zaczęłam przygotowania od momentu poznania płci dziecka.Wówczas wiedziałam na co kłaść nacisk. Co tydzień chodzę do lumpeksu,czasami nic nie uda mi się znaleźć a czasami wychodzę z całą reklamówką.Do porodu powinnam już skompletować całą wyprawkę dla noworodka. Kosmetyki będę kompletować gdzieś około 8 mies ciąży i wtedy spakuję torbę do szpitala.Wózek mam już zamówiony,ma być w połowie stycznia,a termin mam na połowę lutego. Łóżeczko kupię tydzień przed porodem. Tak to wygląda u mnie
Silver 90 no wredne są i to jak . No muszę dać radę i nie urodzić jutro do 24 . już w sobotę mogę rodzić he jeszcze 3 dni i tak mnie czeka szpital i porodówka och ciężko będzie .
Ewelaa widzę że Twój szpital to jak Hilton he he
Jak już jesteśmy przy stazach to ja mam trzyletni małżeński, a jesteśmy ze sobą 10 latek już
P.Nowak trzymam kciuki, oby do soboty, co do mamy powiedzieć było “w takim razie od dziś ty gotujesz” ech te mamy, moja też czasami potrafi zaleźć za skórę
P. Nowak a Ty nadal w pakiecie? Widzę, że tak i życzę żebyś nie urodziła jednak 11.11 skoro nie chcesz to niech tak będzie.
P.Nowak miałaś przecież poczekać, bo w weekend zakupy i sesja zdjęciowa:)
Kasia S, tak w pakiecie jestem Silver 90 różnie bywa ale raczej dam radę i w poniedziałek szpital . czym bliżej tym gorzej stres spać nie mogę płakać mi się chce . Dziewczyny nie wiem czy lewatywę sobie kupić i nie zrobić w niedzielę albo w poniedziałek rano . No chyba że się sama będę czyścić pewnie tak bo tak miałam z córkami ze stresu . i spać nie będę w nocy z niedzieli na poniedziałek . Żeby tylko minoł dzisiejszy dzień do 24 . To bedę już spokojna moja matka już łazi do mnie do pokoju i się gupio pyta i jak a ja mówię co już myślałaś że rodzę . Sobie coś ubzdurała że dzisiaj rodzić będę .
P.Nowak ja sama się czyściłam i nie potrzebowałam lewatywy. Na wszelki wypadek możesz kupić dla własnego spokoju…w szpitalu też mogą Ci zrobić jeżeli zaszłaby taka konieczność.
A podbrzusze już nie boli bo coś wspominałaś wcześniej ?
P.Nowak to chyba się zdziwi twoja mama jak dziś nie urodzisz, zobaczysz będzie to po weekendzie jesteś twarda:)
A propo lewatyw domowymi sposobami jakie polecacie? Może lepiej samej wykonać niż w szpitalu?
iwona886 podbrzusze nie boli mnie tak od czasu do czasu aby . Da się wytrzymać nie ma co się łudzić w poniedziałek szpital najchętniej bym uciekła żeby tam nie iść . Silver 90 w aptece się kupuje w takiej butelce wiem bo kiedyś kupiłam jak miałam badanie jelita . Nie lubie lewatywy chociaż wiem że nie będę spała z niedzieli na poniedziałek toaleta na pewno będzie no i jak pojadę będę miała stany wymiotne z nerwów . Powiem że tak najgorzej jechać z myslą że już a jak cię poród chwyci nie spodziewanie może lepiej .