Pakowanie torby do szpitala

Ja miałam torbę spakowana w 25 tyg ciąży, często lądowałam na patologii ciąży. Ostatecznie urodziłam w 38 tyg. Teraz jestem w 32 tyg drugiej ciąży i jeszcze torby nie mam przyszykowanej…

Silver90 róznie bywa z dziećmi czasami mogą prędzej wyjść wolała bym jechac z bólami i rodzić niż leżec 3 dni zanim mi wywołają poród . Teraz wyjeżdżam na dzień zmarłych zeby nie jechać później tym bardziej że na 5 mam termin wolę w domku siedziec

Mi jakoś tydzień przed porodem zaczął się oczyszczać organizm. Nie miałam biegunek, ale za każdym razem jak coś zjadłam musiałam lecieć do toalety.
P.Nowak oj tak. Tez bym wolała jechać z bólami niż tam leżeć… ja nie mogłam wysiedzieć w szpitalu 3dob od porodu a co dopiero siedzieć jeszcze przed porodem…
Pamela, 37 tydzień to świetnie :slight_smile: u nas też tak by było… ale dzidziuś wcześniej chciał wyjść…

DorFryt ja leżałam od poniedziałku do soboty w sobotę popołudniu wychodziłam z dwiema ciążami myślałam że na głowę dostanę . Ale znając mój organizm znów mnie to czeka . To czekanie jest najgorsze . Ale z drugiej strony jestem pewna że lewatywę mi zrobią :slight_smile: a tak może by nie zdążyli .

K. Sepiolo właśnie weszłam na ten wątek żeby zobaczyć czy Pamela coś pisała, bo coś też mi się wydaje, że już ma swoje maleństwo :wink:

Tak dziewczyny Pamela już urodziła swoją córeczkę bodajże 5 około godziny 22 więc za pewne jeszcze się odezwie i Wam wszystko szczegółowo napisze :slight_smile:

Ja pojechałam do szpitala kiedy zaczęły odchodzić mo wody , bóle zaczęły sie po 2 godzinach . Nie mogłam wytrzymać leżąc w szpitalu 4 dni po porodzie a gdzie tu jeszcze przed porodem … współczuje

Wczoraj byłam w szpitalu, ponieważ zaniepokoila mnie opuchlizna wargi środowej i dziwne zagubienia, nie mogłam przez to chodzić normalnie okropny ból, dodatkowo świąd i pieczenie, pomyślałam że może przez luteine, która biorę od zeszłego tygodnia. Po zbadaniu Panie nie wiedziały co to jest, być może opryszczka. W sumie niedawno miałam na ustach więc może to świństwo i tam się przeniosło. Zaproponowali mi zostanie w szpitalu lub leżenie w domu, bo dodatkowo skrócila mi się szyjka do 2cm… wybrałam leżenie, dali mi proszki na infekcje i maść i w niedzielę na kontrolować. Coś czuję, że tam zostanę. Może i lepiej przynajmniej będę pod opieką a w domu wiem że i tak zawsze znajdzie się coś do zrobienia. Martwi mnie najbardziej ta szyjka, bo jak znowu się skróci to już całkiem będę zmartwiona:(

Czesc dziewczynki;) nie pisze tak czesto bo nie mogę sie moja niunia nacieszyc:))
Urodzilam 5 o 22:20 mala 3150 dluga 54
Dzisiaj najprawdopodobniej wychodzimy do domku:)) ma takie dlugasne czarne wloski moja kruszynka:)

Silver90 z tego co wiem to opryszczka jest inna na ustach niż na wargach bo miałam pod brodą może jakieś bakterie i cię świerzbi ja miałam podobnie od mydła zwykłego albo płynu teraz jeden od dawna stosuję z aleosem . Też mogłaś od partnera jeżeli baraszkujecie różnie bywa .

Pamela, gratulacje dla dzielnej mamy! Dużo zdrówka i spokojnych nocek :slight_smile: Maleńka wymiary ma piękne

Pamela serdeczne gratulacje:-) już jesteś w gronie mamus:-P

Pamela ja 37 tydzień zaczynam i musze poczekać gratulację szybko ci poszło

Gratulacje Pamela!

Gratulacje Pamela;-) życzę zdrowia dla Ciebie i córeczki :-* wszystkiego dobrego

E. Okuszko dzięki za linka; )

Pamela mój Mały ważył 3120 a 55 cm długi więc podobne gabaryty :slight_smile: Tylko mój Maluszek jest blondaskiem. :slight_smile:

Silver mam nadzieję, że to nie jest opryszczka. Współczuje Ci bólu ale uważaj na siebie bo masz coraz krótszą szyjkę. Nie zakładają Ci pessara? Może wtedy będziesz bardziej spokojna. A jeśli chodzi o kontrolę daj znać. Może okaże się, że to jest jakaś infekcja i szybko się jej pozbędziesz.

Dzisiaj jadę na kontrolę do szpitala, w sumie czuję poprawę tej wargi tylko coś z tym swedzeniem mi nie przechodzi. Nie wiem właśnie do końca czy to opryszczka, oni sami nie wiedzieli… od męża na pewno nie zarazilam się, bo nie współżyjemy od dawna. Dodatkowy problem od wczoraj mi się pojawił to że już nie daje rady chodzić muszę się podpierać bo mnie strasznie ciągnie podbrzusze po bokach, nie wiem czy już całkiem ta szyjka nie jest na granicy. Nie założyli mi wtedy pessaru, bo uznali, że 2 cm szyjki na taki tydzień ciąży jest wystarczający. Zobaczymy co dziś powiedzą ale czuję że już zostanę w szpitalu:(

Silver do końca listopada(chyba) jeszcze trochę Ci zostało ,więc oszczędzaj się,bo jeszcze urodzisz wcześniej.
Im dłużej dzidziuś będzie w brzuszku tym lepiej.
Napisz proszę czy zostałaś w tym szpitalu.

Silver oszczędzaj się kochana i napisz nam jak się czujesz i czy zostałas w szpitalu. Trzymam kciuki żeby mała jeszcze troszkę posiedziała w brzuszku.