Pakowanie torby do szpitala

M.skura z tego co piszesz to objawy zblizajacego sie porodu masz…
Dobrze ze będziecie w,szpitalu,bo bedziesz pod kontrola…
Aaa jeszcze Ci mialan napisać ze jedzenie bardzo na plus sie zmienilo,az,w,szoku bylam,w zeszlym roku to czasem tylko chleb z masłem a tu np bulka,ser,salata …

Teraz niebieskie pudełka we wszystkich szpitalach dają bo to w końcu reklama jest produktu :wink:
M.Skura a na kiedy masz termin? Do porodu będziesz w szpitalu leżeć?

A ja wczoraj jeszcze mowilam mamie ze bedzie mi musiala obiady robic do szpitala bo pewnie tego ich jedzenia nie tkne… no szok, powiem Ci ze bylam bardzo źle nastawiona na ten szpital i dopiero po Twoich wpisach stwierdziłam, że jednak idę tam. Fajnie, ze warunki się tam polepszyly, czytalam tez wczoraj opinie pacjentek z 2017r i też są calkiem dobre wiec myślę że ten szpital nie taki straszny jak go piszą :slight_smile:
Termin z usg mam na 3.07 a z miesiączki na 7.07, znajoma cukrzycowa tez poszla do szpitala dwa dni temu i będą jej wywoływać poród wcześniej więc moze ze mna też jakos tak będzie. Wszystkiego dokladnir dowiem sie w poniedziałek juz w szpitalu. Moj ginekolog powedzial, ze ciąża jest donoszona, szyjke mam miękką, maly jest obrocony główką w dół także coś się tam pomału zaczyna dziać

O to całkiem blisko poród, może jednak urodzisz na dniach i nie będziesz musiała nie wiadomo ile leżeć w szpitalu.

Oby bo jeśli będą czekac do planowanego terminu to wynudze sie w szpitalu za wszystkie czasy. Będę was pewnie wtedy męczyć na forum i nadrabiać zaległości :smiley:
Brzuch tez mi juz opadł, kurcze zaczynam sobie uświadamiać, ze pomału czas przychodzi na mnie i jestem coraz bardziej przerażona a jednocześnie podekscytowana :o

Nie wiem czy to normalne ale zawsze jak któraś pisze że rodzi, albo właśnie że już za chwil parę się to może stać to jestem podekscytowana jakbym sama rodziła :wink:
Fajowo że to tuż tuż :wink:
A tak ogólnie to jak się czujesz dziś?

M.skura trzymam kciuki oby szybciutko poszło żeby Cię długo nie trzymali w szpitalu:) Ale super będzie kolejny człowieczek na świecie :slight_smile: Mi się teraz fajnie czyta wasze wpisy przed porodem ja jeszcze mam trochę czasu :):slight_smile: Mocno trzymam za Was kciuki:):slight_smile:

M.Skura jak najbardziej pisz do nas jak najwięcej ja jak dziewczyny również przeżywam czyjś poród jak własny :wink: kurcze tak ten czas leci że nie wiadomo kiedy a i ja będę tulić maleństwo ach;)

Czytam Wasze komentarze i aż mi się ciepło na sercu robi :)Pamiętam jak kilka miesięcy temu sama to przechodziłam i nie mogłam się już doczekać zbliżającego porodu. Każdy choćby najmniejszy znak ze strony mojego ciała to już torba w ręku hehe :slight_smile: Dziewczyny jeszcze chwila i każda z Was przytuli swojego maluszka, poczuje jego zapach i tą nieograniczoną radość.

Niebieskie pudełka to może i reklama, ale są bardzo przydatne. Ja np nie kupuje róznych rzeczy przed porodem, typu emolient, szampon krem i tak dalej. Nigdy nie wiadomo czy maluch nie będzie uczulony, a wtedy co ? Całe opakowanie bezsensu będzie się kurzyć. Dlatego próbki z niebieskiego pudełka czy różowego są przydatne. U nas dostaje się nawet paczkę pampersów po porodzie

Dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa :* też przeżywam za każdym razem jak któraś pisze że poród się zaczął. Ostatnio Marta teraz Aleks, aż ciarki przechodziły, czekało się razem z nimi na wieści o przyjściu maleństw.
Ewa dziś czuję sie całkiem dobrze, dziekuje :wink: przyjechalam do rodziców, mieszkają na 4 piętrze bez windy, smieje się ze zrobie jeszcze kilka rundek po schodach i maly sam zacznie pchac się na świat :stuck_out_tongue:

M.Skura już niedługo :slight_smile: jak ten czas szybko leci! Będę teraz czekać na wieści jak tam sytuacja wyglada oby poród przebiegł jak najsprawniej :slight_smile:
Ja dostałam niebieskie pudełko, czerwone pudelko i paczkę pampersow 1 :slight_smile:
Mleko mały dostawał na dokarmienie ale tylko 3 razy i ze strzykawki położne troszkę go oszukiwały :wink: ssał palec myślał ze to pierś a z boku dostawał mleczko :wink:

Ale super :D:D:D Nowa dzidzia się urodzi niebawem :smiley:
Ja także przeżywam Wasze porody mocniej niż przeżyłam narodziny własnego dziecka, ale to chyba przez stres i pilne cc.
Życzę szybciutkiego rozwiązania, małego bólu i pisz jak już będzie po wszystkim :smiley:

M. Skura ja też panikowałam, jak mnie przyjmowali, ile ja tam będę leżeć, do porodu 2 tygodnie, a okazało się, że córa bardzo się pospieszyła. 4 piętro no to nieźle, faktycznie wejdziesz parę razy i możesz rodzić :slight_smile:
Wiele z nas jest tutaj prawie od początku ciąży, dlatego to zakończenie to takie wydarzenie dla nas wszystkich :slight_smile: Nowe ciocie już czekają!

M.skura trzymam kciuki,w razie czego pisz jakbys cos chciała zapytac,moze akurat Ci pomoge…czekamy zatem na wiesci od Ciwbie

Ale się miło czyta takie komentarze, dziękuję dziewczyny! :*
To jest serio dziwne a zarazem super, ze pewnie żadna z nas się nie zna w zyciu realnym a jednak jedna drugiej zawsze chce pomóc i tak wspieramy sie wzajemnie. Zawsze jak mam jakiś problem to piszę tutaj, to już jest jak uzależnienie :stuck_out_tongue:

Od tego są kobiety żeby się wspierać :slight_smile:

Fajnie że tutaj możemy sobie pomagać :slight_smile:

To jest właśnie świetne na tym forum, oprócz ogromnej dawki wiedzy i porad wsparcie w każdej sytuacji. Dzięki Dziewczyny, że jesteście!

Powiem Wam, że weszłam na to forum od tak, a teraz nie umiem bez Was żyć. nawet jak długo nie piszę to tu chętnie wracam, aby dowiedzieć się co u Was ;]

Ja też już regularnie sprawdzam forum :slight_smile: na początku ustawilam sobie powiadomienie na pocztę jak będzie nowa odpowiedź, a teraz jest mi to niepotrzebne. A może ktoś wie jak to wyłączyć? Bo mam cały czas skrzynkę zapchaną, a i tak sama już sprawdzam :wink: