Odchudzam się, żeby nie zwariować

Ja się ważę regularnie i utrzymuje wagę na czym najbardziej mi zależy. Tzn fajnie by było ze dwa kg jeszcze mniej ale musiałabym bardzo się pilnować i nie pozwalać sobie na nic bo i mnie tylko wtedy to działa a szczerze jakoś nie mam ciśnienia żeby było jeszcze mniej

Kinga, gratulacje! I dalszej wytrwałosci w postanowieniu!

Kinga widzisz czyli wytrwale dążysz do celu, także w Święta nie miałaś się czym przejmować, że zjadłaś trochę więcej. :smiling_face: wszystko idzie po Twojej myśli i w dobrym kierunku już i tak pewnie czujesz różnicę w samopoczuciu. :smiling_face: gratulacje Kochana! :smiling_face: trzymam dalej kciuki za Ciebie, ale i tak wiem, że dasz radę. :smiling_face: już za niedługo będziesz się cieszyła płaską talią tak jak chciałaś. :smiling_face:

Dziękuję dziewczyny :slight_smile:
Marzy mi się 69cm w tali ale jeszcze duuużo mi zostało do zrzucenia
Właśnie wróciłam z godzinnego spaceru z mężem i synem :slight_smile: Mąż bardzo szybko chodzi więc nie odpoczywałam :slight_smile:

Poradzisz sobie i osiągniesz to o czym marzysz.:smiling_face: ojj to mąż zafundował Ci trening spacerowy hehe. :smiling_face: ale przynajmniej miło spędziliście wspólnie czas. :smiling_face:

Pewnie, trochę świeżego powietrza nam się przydało :slight_smile:
Dziś trochę świętujemy więc nie pilnuję diety ale tylko dziś :wink:

Pochwal się co świętujęcie?

Kinga666 i tak tego dnia nie odczujesz na wadze na pewno. :slight_smile: także nie ma się co ograniczać tylko korzystać chociaż w ten jeden dzień zapomnieć na chwilę o diecie i zaszaleć hehe. :smiley:

Kinia ja maze żeby chociaż 70 w pasie było haha ale wałek zejść nie chce ;/

Świętowaliśmy Nowy rok:-)

Oj, 70cm to też byłoby fajnie :smiley:

Kurcze ja 9 MC po porodzie a mam ponad 80 :frowning:
Dziś już poćwiczyć am ABS uda i dupski

To ja mam w talii prawie wasze wymarzone wymiary bo 71 ale to i tak najmniej jak kiedykolwiek miałam przed ciąża również. Ja raczej takiej budowy że słabe wciecie w talii

To zazdroszczę. Ja muszę się zmierzyć bo nie wiem dokładnie ile mam.

Ja na wcięcie w tali nie narzekam bo ile bym nie miala kg to ono zawsze jest wyraźne :slight_smile:

Dziś w końcu dałam z siebie wszystko na treningu więc jestem dumna :slight_smile:
Ale z dietą gorzej.
Najpierw Natan wariował i na obiad zjadlam trochę frytek po mężu bo nie dojadł a później pojechaliśmy na zakupy bo nic nie było. W każdym sklepie 50% po terminie. Nabiałam całkiem zepsuty, termin 17-21 grudnia. Wędliy tak samo, parówki do 27grudnia. A owoce i warzywa czarne. I to w każdym sklepie. Ja nie wiem jak oni mogą to sprzedawać przecież jakieś dziecko może to zjeść jeśli rodzic nie dopatrzy terminu :frowning:

Tragedia w tych sklepach jest.

Kinga666 tak to jest jak nie ma się czasu nawet na porządny posiłek to na szybkiego je się co pod ręką. :slight_smile: ojj Kochana tak to jest przed Świętami wariują z zamówieniami, a po Świętach sprzedają na siłę, żeby coś się wróciło… ale nieraz też jest tak, że czasami osoby kupują takie rzeczy i mimo, że nawet mają tego świadomość podają to dzieciom… Ale ja sobie tego nie wyobrażam wolę dołożyć i kupić normalnie niż żebym potem pluła sobie, że podałam dziecku przeterminowaną rzecz i coś nie daj Boże mogłoby mu się stać dlatego zawsze jak jestem w sklepie patrze na datę ważności… Raz mi się zdarzyła nieprzyjemna sytuacja jakoś to było, że sklepy były pozamykane i jedynie co było otwarte to bar, a jechaliśmy z mężem w gości i chciałam coś kupić dzieciom i z niechęcią weszłam tam i kupiłam 2 czekolady, wsiadłam do samochodu odjechaliśmy kawałek i popatrzyłam na termin ważności, a tam… przeterminowana jedna i druga pół roku, dacie wiarę pół roku… i dajcie coś takiego dzieciom do jedzenia… wróciliśmy zwróciłam czekoladę i już wolałam jechać bez słodyczy niż dać dzieciom takie czekolady… dramat, więcej tam nie pojechałam.

Teraz jest taki specyficzny okres przejscia w nowy rok i duuuzo staroci mozna w sklepie spotkac. Trzeba uwazac.

Oglądałam ostatnio program o jedzeniu po terminie. Było o wędliny tych pakowany, serach jogurty chyba i oczyma tam jeszcze i po badaniach okazało się ze jest to jeszcze dobre do spożycia. Owszem dziecku bym nie podała ale tak jest.
Aż się zmierzylam myślałam że mam w tali ponad 80 a tu 77 wiec 7 do zgubienia

A mnie dzisiaj rozkłada dziewczyny. Boorę się już od kilku godzin za wstanie z łóżka …

Kinia mam to samo chora jadę do pracy a czuje się okropnie