Mama małej Majki,o tak , trzeba się cieszyć tym ,że mała teraz pięknie śpi bo tak jak Pati napisała może się to niedługo zmienić i pobudek może być bardzo dużo, nawet co godzinę.Ja dopiero od niedawna śpię trochę lepiej bo z trzema pobudkami.U nas przez długi czas budził się od 5-8 razy w nocy :(
Korzystam póki mogę i czekam więc na pierwsze ząbki
Oj z każdej przespanej nocy cieszmy się. U mnie też były przespane noce i byłam zachwycona, ale się skończyły szybko. Teraz pobudki są nawet nie wiem czym powodowane. Czasami tylko wezmę na ręce i już śpi znowu. To tylko zacznę karmić i znowu śpi. I takie pobudki bywa, że są co pół godziny w nocy. Czasami chodzę jak wrak.
Oj mi się zdarzało leżeć do 10, ale to była męczarnia. Bo ja próbowałam spać, a synek chciał wstawać i tylko ryczał, więc znowu cyc, zaśnie i za 10 minut powtórka. Wolę chyba wstać o tej 7 i jak zrobi z pół godziny drzemki o 9, to mam o tyle więcej spokoju.
Mój synek ma 2 lata od dawna nie je w nocy a mimo to bywają dni ze budzi się kilkukrotnie a do pracy rano człowiek idzie jak zabi. Więc nawet teraz cieszę się z każdej przespanej nocy chociaz i tak nie mogę narzekać.
MamaMałejMajki to super ze dała pospać. Zawsze to człowiek inaczej funkcjonuje
Nawet mi nie mow o powrocie do pracy. To będzie katorga
Mój starszy synus to taki śpioszek zanim urodziłam córeczkę to potrafiliśmy spać nawet do 11 :) ależ mi tego teraz brakuje mam nadzieję tylko że córcia jak będzie starsza też będzie lubiła pospać troszkę dłużej ale do tego jeszcze daleko i zdaje sobie z tego sprawę :D
Jak juz ostatnio kładę się na drzemkę z małą. To bardzo regeneruje kiedy nie mam już na nic siły.
Mama małejMajki też kiedyś tak robiłam że kładłam się razem na drzemkę. Ale już dawno tak nie robię.
A ja właśnie zaczęłam. Nie zawsze. ALe jak już mi oczy lecą to z nią spię. Nieważny jest wtedy bałagan czy obiad :)
Patrycja ja też uwielbiałam pospać ale żeby do 11 to zdarzało się jak miałam naście lat później po takiej dawce snu czułam się jeszcze gorzej zawsze :D dzień szybciej uciekał . My codziennie wstajemy 7-8 o 9 śniadanie o 11-12 mam wszystko zrobione i idziemy na spacer .
Ja teraz jak pospie dłużej to czuję się gorzej także chyba aż tyle snu już nie potrzebuje organizm się przyzwyczail .
Ostatnio czytałam książkę do 2 w nocy a o 8 byłam wyspana jak syn wstał nie mówiąc o tym że w nocy do niego wstawałam kilka razy . Codziennie chodzę spać 12 czasem wcześniej ale sporadycznie .
Mamamalejmajki i prawidłowo jak jesteś zmęczona to iść z dzieckiem spać też tak robiłam nawet jak było nieposprzatane bo wiele razy sprzątałam kładłam się spać a synb się budził i nie miał litości więc się nauczyłam:D
Ja też do pewnego momentu kładłam się razem z synkiem spać bo poprostu padałam ma ..." I nie ważne było czy jest bałagan , obiad itd. Niestety my też mamy granice wytrzymałości i robotami nie jesteśmy.
Pati też na poczatku tak robiłam. Mała szła spać. Ja sprzątałam. Jak juz się kładłam to ona wstawala :( życ sie nie dalo
My wstajemy 7-8. Choc czasem zje i robię sobie od razu drzemkę. Potem ma o 14 drzemkę. Spać chodzi 20-21. A ja zazwyczaj sprzątam bo i tak ok 24 chodzę spać
Też chodzę późno spać. U nas 19 kąpiel a o 20 juz jest w krainie snów. Jak bylo lato i bylo jasno to zasypiala kolo 21 a miala wtedy miesiąc. Ppbudki o 9. A tak nam nie spala caly dzien. Rzadnej drzemki. Teraz jest super, choć drzemki ma 2-3 po 20 min.
Ja się kładłam razem z dzieckiem dopóki karmiłam go w nocy. Nie miałam czystego ogarniętego domu mimo pomocy męża, ale to nie jest najważniejsze. Mój stan psychiczny i wyczerpanie fizyczne po prostu nie pozwalały mi funkcjonować przy milionowej ilości pobudek. Teraz zasypiam po 22, tak jak przez zajściem w ciążę i to mi wystarcza. Wstajemy 6.30-8.00 zależy jak młody się obudzi.
Paulinek Ja lubię zasypiac koło 22-23. Z tym że mój mąż woli o 1-2. Najgorzej jak wraca o 23 z pracy i na niego czekam. Rano jestem jak zombie bo mala wstaje znów szybciej.m zazwyczaj 6.20. Później mała ma drzemkę dopiero o 12...
MamaMalejMajki ja chodzę spać około 22, chyba że mąż wraca po 22 i na niego czekam tak jak ty to później. A ile ma Twoja córeczka? Moja ma 6,5 miesiąca i drzemkę musi mieć po 9 jak zje kaszkę :) a wstaje 6.30-7.30 zależy kiedy.
Moja 6 msc i 10 dni. Są w podobnym wieku. Też ostatnio wstaje 6.20-7.40. Drzemkę ma teraz koło 12 i koło 15 kolejną. Jeśli siedzimy w domu to po 20 min, czasem 40. Spać idzie kolo 19.30-20.. więc chociaz wieczorem mam szansę doprowadzic dom do ładu
MamaMalejMajki fajnie mieć wolne wieczory od 20 co ? ;)