Mój synek tez niestety ulewal ale o ile w cigu dnia tak jak u Ciebie nie bylo problemu z odbijaniem tak w nocy juz po 4 mc nie było opcji. On poprostu bardzo szybko usypial i nawet jak kladlam go na ramieniu i trzymalam 30 minut a nawet i dłużej nic to nie pomagało. W końcu przestałam męczyć i jego i siebie kupiłam klin i kladlam go na boku.
i jednak nie jest nigdzie wskazane by po jedzenie kłaść dziecko na brzuch. Natomiast jeśli dziecko samo z siebie sie przekreca to poroponuje nawet koc zwinąć w rulon i położyć za plecamy by jemu to uniemożliwić. Myślę ze nie ważne czy odbije czy nie jednak jak odrazu po jedzeniu bedzie na brzuchu to raczej napewno cos się uleje.
Karolina mam taki gruby miękki wałek ale od niedawna ma siłę żeby to podnieść. Na dodatek jak chce się przekręcić to tak wywija pupą aż się wepcha. No nic. Mam nadzieję, że w nocy ulewać nie będzie. W dzień zazwyczaj staram się z nią bawić tak żeby nie kładłam się na brzuch zaraz po jedzeniu. W innej pozycji nie ulewa.
Mamamalejmajki to gdzie wczesniej spała ? Ja mojego zawsze kładłam przy ścianie łóżeczka żeby nie miał możliwości obrócenia się .
Moja córka ulewala i to bardzo ale pediatra mówiła, że to przez to że wczesniak i nie ma dobrze wykształconego przewodu pokarmowego. Dlatego niewyobrażalne dla mnie jest położyc ją bez odbicia. Tak długo nosiłam aż się odbiło i zawsze kładę na boku.
Wcześniej zasypiała u nas w łóżku. Przenosiłam ją dopiero jak my szliśmy spać. Mniej się wybudzała
U nas nie ulewa często. W nocy jeszcze się nie zdarzyło.
MamaMajenMajki może w nocy nie będzie ulewaść. Moja w nocy nie ukrywała właśnie tylko w dzień.
No dokładnie tak jest. W dzień trochę ulewa chyba przez to że jest taka ruchliwa. Przewraca się, macha nogami i rękoma nawet jak je.
MamaMalejMJki to napewno ma wplyw
Pytałam pediatry. Powiedział że to normalne.
Skoro do tej pory w nocy nie ulewała to raczej już się to nie powinno zdarzyć.Myśle,że możecie spać spokojnie bez konieczności odbicia u małej.
Dziś nie odbijalam. Było ok. A w nocy zjadala duzo
Moj synek tez w nocy ulewal mniej niz w dzień. Myślę ze to przez to ze w nocy poprostu zasypial a w dzień to ciągle się ruszał.
No u nas właśnie jest odwrotnie. JJak się w dzień naje i zaraz chce się bawić i przewraca się i turla to czasem uleje
MamaMalejMajki to dobrze że w nocy nie ulewa tylko się cieszyć. Można spokojniej spać
No powiem Ci że ostatnio coraz mniej się budzi. Tzn. je więcej i wstaje na jedzenie co 4 h. Ale dodatkowo zawsze przebudza się i woła smoczek , a to jej niewygodnie i trzeba przewrócić z brzucha na plecy. Nawet się wysypiam. Dzis spalysmy do 10 :) z godzinną przerwą o 7 na zabawę
To tylko pogratulować takiego dobrego spania :) oby się to nie nie zmieniło.
Dla mamy przespana noc to jak weekend w spa :D
Oj tak przespaną noc to coś pięknego . Mój zaczął przesypiać całe noce jak miał 5 miesięcy pamiętam jak się cieszyłam niestety sielanka się skończyła i od 8 miesięcy zaczął mieć w nocy notoryczne pobodki , czasem wstaje po 5-6 razy bo coś mu nie pasuje , a to pieluszka gdzieś się zapodziala a to jęczy a to piciu itd w kółko teraz ma 13 miesięcy i raczej nie łudzę się że prześpię jakąkolwiek nockę w najbliższym czasie , zwłaszcza że jeszcze zęby wychodzą kolejne .
Mamamalejmajki oczywiście życzę Ci żeby spała jak najdłużej i przesypiała wszystkie nocki pięknie :) . Mój syn nigdy nie spał do 10 hehe
Dziś już pobudka o 8 rano. Mimo że położyłam się spać o 2 to jestem wypoczęta. Nie myślałam że ta chwila kiedyś nastąpi. WW sumie wstała 2 razy na jedzenie