Ochrona przed słońcem

kapelusik, parasolka… kremy z filtrem sa rakotwórcze. po opalaniu nawilzamy skórę…

Ja właśnie jestem na etapie poszukiwania dobrego kremu, przydadzą mi się bardzo te informacje, bo nawet nie wiedziałam o tym przenikaniu…
Co do nawilżenia po opalaniu, no wiadomo, ale takie maluchy to się raczej nie opalają, przebywając na słonku je łapią, więc nie wyobrażam sobie nie stosowania kremu z filtrem, ewentualnie można w ogóle z dzieckiem na słońce nie wychodzić.

Magros moja kuzynka i położna również poleca Linomag Sun. Obie uważają, że krem jest dobry.

Tez wlasnie nie wirdzialam o tym przenikaniu ale musze sprawdzic ten linomag sun,

My kupiliśmy dla synka Pharmaceris S do twarzy 50+ filtr mineralny, więc idealny dla maluszków bo działa od razu a nie tak jak chemiczne przy których należy odczekać ok 15min aby móc wystawić skórę na słońce. No i odbijają promienia a nie pochłaniają, więc jak już coś wybierać to właśnie mineralne. Skład też ma bez zarzutów. Ja mam troszkę świra na punkcie ochrony przeciwsłonecznej dlatego zdecydowałam się na 50, mimo iż wiadomo że nie wystawiam synka na pełne słońce. Do tego wybrany przez nas przeznaczony jest dla dzieciaków od 1 dnia życia.

agn_kaw, sprawdź skład. Bo w aptekach czasem się nie znają :slight_smile: Mi dla alergika już różne rzeczy proponowano. A wcześniej 2 strony pisałam, że akurat ten Pharmaceris miał średni skład, bo były filtry przenikające. Nie wiem, może zmienili coś. Dobre opinie miał z pharmaceris inny filtr - Pharmaceris B Bezpieczny krem ochronny do twarzy dla dzieci SPF 50+.

Tak sama dla malucha wzięłabym Mustellę, która jest od pierwszego dnia, lub Dermedic, który jest dla dzieci powyżej 6 miesiąca. Dużo osób chwali sobie Avene i la roche anthelios, ale nie wiem czy one są od pierwszych dni czy nie.

Gudrun dzięki za podpowiedź poczytałam o tym kremie i chyba nie warto się w niego pchać. Lepiej kupie dla własnego spokoju polecaną przez Ciebie Mustellę. :slight_smile:

Krem kremem, ale teraz są takie gorące dni. Najlepiej zostać domu z maluchem w godzinach od 12 do 16, jest wtedy największe promieniowanie i ryzyko poparzenia skóry. Maluch koniecznie musi mieć czapeczkę z daszkiem i jasne ubranko.

adamos, w duże upały to w tych najgorszych godzinach siedzimy w domku. A na zewnątrz to i tak cień preferuję ogólnie. Na lato nawet ja się jasno ubieram (choć najlepiej w czerni się czuję). Synek tak samo, głównie jasne ubrania ma, nawet moja mama w szoku ciągle. Bo zna mój gust :wink: Ja już tych ciepłych dni nie mogę się doczekać. Ostatnio i zimno i deszczowo.

U nas początek tygodnia upalny i burzowy był, a teraz tylko upały pozostały. U mnie maluchy lubią wychodzić na dwór, ale jak jest gorąco to widzę, że wolą w domku zostać.

Ja uważam, że bez kremu ryzyko jest większe, sama używam nivei . A do tego daję mu sok z marchwi, bo dzięki niej skóra jest bardziej odporna na słońce i poparzenia. Sok wyciskam sama, żeby mieć pewność, że nie jest dodatkowo dosładzany i napakowany chemią.

O soku z marchwi nie wiedziałam, że ma takie właściwości, super rada:)

Tez wlasnie o tym nie wiedzialam :slight_smile:

agn_kaw, to super, że znasz się na tym na tyle, by spokojnie wybrać. Ja muszę niestety więcej czasu poświęcić :wink: Na razie wierna jestem dermedic, bo jest dostępny w jednej aptece w moim mieście (mam 3 apteki) a w pozostałych nie ma w ogóle nic porządnego.

gudrun grunt, że są fajne stronki gdzie analizują :wink: no i w ogóle że teraz ludzie większą uwagę przywiązują do tych kwestii. A że jest w czym wybierać to można “pomarudzić” :wink:
Ja u siebie powiem Ci, że aptek mam od groma, ale praktycznie w żadnej nie spotkałam osoby, która faktycznie poleciłaby coś po sprawdzeniu pełnego składu a nie wpychała produkt, bo np ma z tego profity :confused:

Ja używam sun ozon z rossmana,z polecenia koleżanki.Te kremy mają w swoim składzie chyba najmniej tych składników wchłaniających się/przenikających.Nie kosztują dużo,a naprawdę dobrze chronią przed oparzeniami słonecznymi.

Właśnie nad tym Sun ozon też się zastanawiałam, ostatnio w promocji w rossmanie był i właśnie ogólnie jest niedrogi. Czasem właśnie niedrogie kosmetyki a są lepsze od tych reklamowanych.

Ja używam kremu z filtem firmy DAX, w większości marketów idzie go kupić. Powiem Wam, że u nas się sprawdza super. W tamtym roku się sprawdzał i w tym też. Bardzo ładnie pachnie, nie powoduje podrażnień ani uczuleń i nie zostawia tłustych śladów na skórze :slight_smile:

Nie jestem zwolenniczką nadużywania kremów z filtrem, więc kremuję synków tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ostatnio posmarowałam synków na plaży, gdzie przebywaliśmy ok. 5-6 godzin. Na co dzień, jeżeli jest bardzo słoneczny dzionek, to smaruję Im buźki i ramiona bardzo cienką warstwą kremu, zakładam czapeczki i idziemy na dwórek. Dzieci potrzebują dużo witaminy D, która wspomaga absorpcję wapnia i fosforu. Trzeba o tym pamiętać i nie przesadzać z filtrami. A jeżeli chodzi o markę kremu to mam w domu dwa - Dax i Linomag :slight_smile:

Ja nie używam kremów. Później natluszczam mleczkiem z ziaji. Miałam kupować filtr z ziaja tez ale zrezygnowałam w końcu. Mała.ma skórę chyba po mnie i dobrze znosi słońce