Nocne karmienie butelką

No widzicie wy to rozumiecie i ja też ale szlak mnie trafił jak usłyszałam "proszę mu ograniczyć jedzenie bo jest za gruby, proszę nie karmić go w nocy-ciekawe jak mam to zrobić "

no niech Ci dziecko się wydziera przez całą noc,bo jest głodne :smiley: najlepiej… ja uważam,że robić tak jak my uważamy,bo dziecka nie da się odchudzić i tyle. A od ust odejmować to nie za bardzo :slight_smile:

A mój K. przespał dzisiaj całą noc bez jedzenia. W szoku jestem, obudził się oczywiście standardowo przed 2, więc zaczęłam szykować butlę, patrzę a on przekręcił się na drugi bok i śpi dalej, aż do 6.30. Mam nadzieję, że to nie jednorazowy incydent.

ja mam podgrzewacz pod nosem na stoliku nocnym zanim mała zacznie mocno krzyyyczec to juz mleczko jest gotowe do jedzenia :wink:

Moja corka będąc na mm przesypiala całe noce, ale zawsze miałam w pogotowiu pod nosem podgrzewacz, wode i mleko. Takze gdyby się obudziła…kilka minut i jedzenie gotowe.

mój syn do teraz czasem budzi mi się o północy na jedzenie, zawsze mam przygotowane w kuchni termos z ciepłą wodą i jak zapłacze lecę robić. Wtedy wiem, że w ciągu dnia nie zjadł dużo i głodny. U znajomej córka prawie do 2 lat budziła się w nocy co pare godzin i zjadała ponad 3x200ml. A dzień nie chciała nic jeść. Chodzili za nią żeby cokolwiek zjadła, a ona nadrabiała w nocy :slight_smile:

w nocy jadła 3x200 ml? Dziwne pory karmienia

Moj synek ma 3,5 mca i budzi sie dwa razy na mleko, cale szczscie wypija i spi(ale wczesniej bywalo roznie) nawet nie biore go do odbicia tylko odkladam na bok do lozeczka.

Tak 200ml… Wszyscy mówili jej, żeby dawała wodę w nocy zamiast mleka ale ona nie chciała żeby dziecko było głodne i robiła mleka, wczesniej dawała więcej ale lekarz jej powiedział ze nie może przekraczać tej ilości mleka. Powodowało u niej zatwardzenie, jak robiła kupkę to było jakieś święto i wszyscy domownicy byli przy niej. Wystawiłam oczy jak akurat byłam u nich w takiej chwili…

To będzie mi ciężko oduczyć dziecka nocnego wstawiania a co dopiero przestawić pory posiłków. Ale czasami nie da sie komuś wytłumaczyć że robi coś nie tak.

Jajeczko, tak zmieniając troszkę temat, mój synek uwielbia Twój obrazek, za każdym razem jak go zauważy na forum (czasem siedzi mi na kolanach przy przeglądaniu- teraz też) i woła “koko” albo “tutu” koko- kura a tutu-ptaszek :slight_smile:

Mojego kuzyna synek ma 2,5 roku i do tej pory wstaje na mleko, choć od roku dostaje herbatkę tylko… Z oduczaniem może być nieraz naprawdę ciężko. Próbowała dawać mu wodę, ale to wtedy niesamowicie mocno płakał…

Właśnie, ja jak w nocy dawałam wode, to mi co pół godziny się budził z płaczem, za każdym razem podawałam wodę, aż wymiękłam i zrobiłam mleczko… no i zjadł i dospał do rana…

ja się cieszę że Kacper mi zrezygnował z nocnego jedzenia bo wiem właśnie że ciężko jest potem oduczyć… ale to mi się wydaję że potem to nie jest głód a przyzwyczajenie. znam przypadek dziecka które prawie do 4 urodzin było karmione kaszką w nocy około 2 bo inaczej budziło się z płaczem. ale nie jadło odpowiedniej kolacji. moim zdaniem nie ma co przeciągać nocnego karmienia bo można dziecku brzuch zniszczyć, wiadomo ze w nocy inaczej się trawi itp. no i jeszcze ta nadwaga która może się przez to pojawić…

Jakby mi mój mały budził się w nocy to chodziłabym jak zombie… pamiętam jak odciągałam mleko w nocy także, to później zasypiałam dwie godziny około, to codziennie niewyspana.

To ja do 8-9 miesiąca miałam codaiennie nocne wstawianie, na karmienie. A z odciagania zdrezygnowalam po miesiącu. W nocy to była masakra…

Mojej córce się coś ostatnio poprzestawiało , około raz w tygodniu buzi się na mleko ok. 4-5 rano. Wypije idzie spać dalej a o 7 rano chce swoje poranne mleko. Jako ,że ta sytuacja nie zdarza się codziennie to przymykam oko. Nie jest to zależne od wielkości kolacji , ani godzinie jej podania. Dziwi mnie bo ma 15 miesięcy , a od dawna nie jadła w nocy.

U nas takie nocne wstawanie oznaczało, że w ciągu dnia zjadł za mało. Jak był mniejszy to następnego dnia dawałam mu większe porcje, co nie oznaczało, że chciał zjeść, ale często wystarczało dać mu więcej zjeść w dzień, nie koniecznie wieczorem, ale w ciągu dnia. Mój się budzi o 5-6 na mleczko i później o 8 budzi się i trzeba mu robić śniadanko, bo głodny

No u mnie maluchy jedzą po 22, albo 23 i zasypiają. I różnie z tym jedzeniem w nocy. Do tej pory Budziły się raz ok 4, 5 jadły i znów spały do 8 gdzieś. Teraz jeden się przestawił i budzi się o 3 i po 6 więc dwa razy je. A drugi normalnie. Już się przyzwyczaiłam, ale jestem niewyspana, bo ma sen przerywany.

Synek skończył roczek ale budzi się ok.4 na butlę z mlekiem .Próbowałam podawać wodę ,ale za nic nie chciał.jej pić.Więc podaję mu mieszankę i po niej śpi do 7 rano.Ciepłą wodę mam w termosie więc przygotowanie mleka trwa kilka chwil .polecam ten sposób ,mieszanka jest od razu ciepła nie trzeba używać podgrzewacza.