Syba ale z niektórymi rzeczami to jest tak, że najpiękniejsze jak się samemu zrobi. To dopiero duma odpowiedzieć na zdanie "ale śliczne ubranko, gdzie kupiłaś… “nie kupiłam, sama uszyłam”
Z tym masz rację w 100% Muszę moją mamę namówić by coś wydziergała dla wnuka
Dziewczyny a co robicie z ciuszkami z których już wyrosły wasze maluszki ? Sprzedajecie, oddajcie po rodzinie czy poprostu na strych ?
Ja część sprzedałam, a część oddałam koleżance.
Ja to co będzie się nadawało do schowania zostawię bo planujemy z mężem drugie dziecko
ja bym chciała sprzedać, tylko nie wiem gdzie je wystawić, żeby się sprzedały, bo trochę miejsca mi zajmują niepotrzebnie
Ja na strych dałam. Czekają na specjalną okazję Następne dziecko planujemy za 5-6 lat ale może moja siostra zajdzie w ciążę,kuzynka,koleżanka
Nie chce mi się bawić w sprzedawanie,bo za leniwa jestem
2 kartony ciuszków duże+ jakieś 2 reklamówki to nie chce mi się robić tylu zdjęć
Ja jestem w na tyle komfortowej sytuacji, że nie musiałam bawić się w wystawianie, po prostu kupiec sam się znalazł
no to Ula miałaś szczęście też bym tak chciała, żeby bez zbędnej roboty poszły mi ubranka
no to faktycznie udało się . Ja narazie pakuje w pudełka i tak stoją. Czekam na wolną chwile męża żeby wyniósł na strych. Jak się zdecydujemy na drugo dziecko to pewnie zniesie je spowrotem.
Narazie wszystko poprałam, poprasowałam , popakowałam wg rozmiarów i czeka
Zuzanna dokładnie jeżeli planuje się drugie dziecko lub np wiadomo, że siostra, brat coś tam kiedyś będzie miało to lepiej zostawić. U mnie jest tak, że ciuchy mam po dzieciakach siostry, żadna z nas nie planuje nic więcej więc teraz przekazuję ubranka siostrze i bratu męża. Akurat jedna ma syna drugie będzie miało córę więc oboje mogę obdarować. Także sprzęty których nie potrzebuję przekazuję dalej lub sprzedaję na olx.
U mnie w rodzinie w niedalekiej przyszłości będą dwa dzieciaczki, sama myślę o kolejnej ciąży…no i dwójka znajomych spodziewa się dziecka - choć płeć jeszcze nie znana, także wyczekuję…aż będę mogła część tych ubranek już powydawać bo nagromadziło się ich już sporo.
Ja dopiero zmieniłam dwa rozmiary a już mam całe pudło ubranek. Nie wiem co będzie dalej. Juz nic nie kupuje. Tylko jak coś dostane nowego lub po jakimś dziecku to wtedy mam. Jest rąk ze praktycznie zakładam to samo. Takie ulubione ciuszki i wygodne.
Jestem w 100% za bodami i półśpiochami. Njwygodniejsze i mój synek ma wszystko zakryte. Kaftaniki są bardzo nie wygodne, bo podwijają się i bobasek miał niewygodnie. A drugie co to nie sprawdziły się u nas śpiochy bez guziczków w kroku (kto to wogóle wymyślił…)
Na pewno ubranek po dziecku zostaje sporo. Ja już też z ubranek nie planuje kupować niczego przed porodem.
Później się okaże co dokładnie będzie potrzebne
racja - kaftaniki nam nie potrzebne , tak samo w moim przypadku rzadko sie zdarza , żebym synkowi ( 1,5 miesiaca) założyła bluzkę. Zazwyczaj chodzi w bodach na długi rekaw i spodniach. Także na ten okres bym mogla zrezygnować również z bluzek
Zależy kiedy się dziecko urodzi. Mój się urodził w czerwcu, to praktycznie leżał w samych koszulkach, bo w body było za gorąco
Kaftaniki są jeszcze ok , ale wszelkie bluzy z kapturami , różne udziwnienia przy ubrankach odpadają . i kurtka oczywiscie lepsza od kombinezonu da maluszka
Dziewczyny, mój synek urodzi się w maju 22, jak ubierałyście swoje maluchy latem ?
moja córka urodziła się 15 maja i ubierałam ją w lecie w letnie ubranka, lekarz mówi że dziecku jest ciepło tak samo jak i nam i nie ma go co przegrzewać