Niepraktyczne ubranka

Wiecie co ja tam w ogóle nie uznaję dżinsowych ubranek dla dzieci. Są sztywne, twarde i niewygodne. Owszem czasami trudno się opanować, bo wszystkie te rzeczy są w sklepach tak śliczne, że każdy ma chwilę słabości. Ale bluzy z kapturem są fajne na spacer, kiedy można dodatkowo ochronić uszka i całą główkę.
Agrafka - przed deszczem nie chroni, ale przed wiatrem trochę tak. Poza tym co kto lubi. Ale pajacyki z kapturem przyznaję są całkowicie niepraktyczne.
Syn ma 9,5 miesiąca więc bucików jeszcze nie używałam, ale aż się boję jak to będzie z dobieraniem takiego małego obuwia :frowning:

A czy ubranka robione na drutach u Was się sprawdzają? Nie jestem fachowcem w tym temacie, ale ktoś bliski z rodziny mojego faceta się w tym specjalizuje…i dostaliśmy takie ubranka, które w zasadzie ani razu córka nie miała na sobie. Wg mnie niepraktyczne są bluzy z kapturami, gdyż kaptur szczególnie w ubrankach ze Smyka jest mega duży, wprost nieproporcjonalny do główki maluszka.

Nie używam w ogóle kaftaników ani śpiochów, ograniczyłam się do body, pajacyków ze stópkami i spodni z szeroką taśmą w pasie najlepiej ze stópkami, to chyba tzw. pólspiochy, najwygodniej mi się ubiera i rozbiera dziecko, nic sie mu nie zagina na pleckach. Ubranek na drutach nie mam, według mnie są za ciepłe,teraz sa kombinezony itp., poza tym niektóra włóczka moze podrażniac skórę.

Klio no właśnie najbardziej martwiłabym się o materiał, z którego są wydziergane takie ubranka. Włóczka jest szorstka, a nawet te miękkie są włochate i bałabym się, że dziecko będzie ciągle miało w buzi farfocle… A jeśli możesz to pochwal się chociaż jak te ubranka wyglądają :slight_smile:

Ja synkowi zakładałam kaftaniki ale tylko od urodzenia bo łatwiej takiemu dziecku się zakładało,ale najbardziej jestem przekonana do bodów i jakieś wygodne dresy.I to mu najczęściej zakładam.Synek nie lubi jak ma na sobie kombinezon strasznie się denerwuje i płacze dlatego ubieram mu kurteczke.

Kaftaniki u mnie odpadaja, wole body z dlugim rekawkiem. I spioszki bez rozpiecia miedzy nozkami takze sa u nas nie uzywane.

A oto i one szydełkowe ubranka :slight_smile:

klio ja osobiście nie mam takich ubranek robionych na drutach, chociaż ja jak byłam mała to babcia trochę mi takich narobiła, ale wówczas nie było aż tak wiele ubranek w sklepach i jakos każdy musiał sobie radzić. Bardzo ładne są te co pokazałaś. Mi one zaraz kojarzą się z jaką imprezką. Ja gdybym miała córkę i dostałabym takie ubranka to pewnie bym założyła, ale tak żeby pod spodem była jakas bluzeczka z bawełny. Chodzi mi o to, aby nie przylegały one bezpośrednio do skóry. I najważniejsze… obserwacja czy nic się nie dzieje.

klio69 bardzo ładne. Ja potrafię zrobić tylko koślawe buciki :wink: Brak mi talentu. Mam parę ubranek robionych na szydełku ale robione przez inną mamę. Zakładam je na bawełniane body. Mam wrażenie że nie trzymaja tak dobrze ciepła

Lilka mnie urzekła ta czapeczka. Generalnie podobają mi się takie hand made czapki wełniane. No, ale że mam dwie lewe ręce to mój syn takich nie nosi.
Dla mnie niepraktyczne dla chłopca są spodnie typu ogrodniczki, koszmar, a także typowe śpiochy, bo nigdy nie wiem co założyć pod spód, bo jak założę body to ma dwa zapięcia w kroczu, a jak kaftanik to zawsze się podwija!
Kaftaniki są ok, spodenki + body z krótkim + kaftanik - tak to robię. Jeansy też są spoko, ale tylko te z h&m bo są świetnie wyprofilowane i dostosowane do kluseczkowatych kształtów, choć to u nas strój wyjściowy :slight_smile:

klio moja też ma ubranka robione na szydełku :slight_smile:
sukienki zrobiła ciocia, czapkę myszkę babcia i 2 czapeczki mamusia:)

rewelacyjne te szydełkowe ubranka :slight_smile: szkoda, że nie mam takich zdolności by wykonać synkowi coś takiego :slight_smile:

Gratuluję zdolności. Po prostu cuda:) Niestety ja też nie posiadam zdolności, choć w sumie to ostatni raz próbowałam w szkole podstawowej, a od tego czasu trochę minęło. Więc kto wie może i bym spróbowała. Tylko nie mam sprzętu odpowiedniego, no i z czasem trochę kiepsko.

Moja mama również robi takie cudeńka. Dziewczyny, a gdzie szukacie wzorów szydełkowych ?

W takich szydełkowych musi być cieplutko:)

o znalazłam jeszcze dwie sukieneczki mojej córci zrobione jedna przez ciocię, a druga przez babcie

Andzia śliczne te ubranka. Pewnie ciepłe i miłe w dotyku… Czapa ma miszcza :wink: jak to mój brat powiada.

Ubranka piękne aż zazdroszczę. Takie delikatne a zarazem oryginalne.

Andzia śliczne te ubranka,aż zazdroszczę takich zdolności !Naprawdę piękne!Cudo…

Dużo osób wystawia na allegro lub olx takie cudeńka :slight_smile: