Mleko krowie

Akk zależy też od mąki;) i pieczenia samego;) jak dłuzej przytrzymasz to sa takie twardsze;) mi czasami wychodza jak wafelki;)

ja korzystam z tego przepisu;

https://aniagotuje.pl/przepis/gofry tyle ze nie słodze;) bo często zapominam;) dodaje aromat waniliowy;) i wtedy to juz mega pachnie w domu;)

Aniss u nas też tych przetworów już aż tylu nie ma, na pewno kompotów to już ledwo co, dżemów wcale bo owoców nie mamy tyle co jeszcze kilka lat temu. Takie truskawki to młodzi przerobią zaraz, porzeczki czy agrest też więc nawet na sok nie ma :p No ale z ogórków mama dużo robi i kapustę kupuje by ukisić.

Ewcia ja kapuste to pamoetam jak moja babcia w takiej duzej beczce szatkowala ale na wsiach to tak duzo osob robilo a chyba i robia nadal bo kiedys kolezanka tez mowila ze kisi zawsze na zime;)

Ja troche moze zrobie dzemu z wisni ;) ale to z kupnych bo u nas dzemy to schodza na pniu;)

A takie gofry ze smietana i polanymi wisniami z ala dzemiku pychota;)

Ja w bloku zawsze mieszkałam ,ale pamiętam kiedyś jak byłam mała to u nas też kisiło się w dużej beczce i potem sezon na kiszonkach :D 

Co do gofrów to mało kiedy mi przyjdzie smak i chociaż mam gofrownicę to mało kiedy z niej korzystam :) Lubię zjeść tak na mieście z bitą śmietaną i owocami ,ale to naprawdę rzadko :D Zazwyczaj na wakacjach :D 

mi jakoś bardziej ostatnio  zasmakowały gofry bąbelkowe ;D 

Patrycja o właśnie mi się gofry takie z bitą śmietaną i owocami to właśnie z wakacjami kojarzą 🤩

Ja od 2 lat planuje kisić kapustę na zime i sądzę, beczkę mam ale znowu nic z tego nie będzie he nie mam czasu, kapusta zjedzona pewnie przez ślimaki:p pojadę z wiaderkiem na ryneczek i będę kupować he

 Gofry za to bardzo lubię tylko takie świeże chrupiące:D z bitą śmietana i owocami ;) kupiłam nawet lepsza gofrownice bp wszystkie które używałam do tej pory nie dawały takiego efektu. Jedną muszę sprzedać he

To ja kapusty nie kisze. U nas jakiś tak dużo kapusty nie idzie w ciągu roku. Więc jak potrzebuje to kupuje w sklepie i już

Ja teraz też tak będę robić;) poradziłam 10 główek i tylko 1 ładna urósła.. resztę coś pojadło.. 

To ja zawsze kupowałam i nie myślałam nawet że w tych czasach ktoś może kisić kapustę w domu, a później zaczęłam się spotykać z moim aktualnym mężem i spróbowałam kapusty jego taty <3 Tesciu jak ukisi kapustę to nie ma zmiłuj się :D przepyszna jest. 

Do tego robi sporo przetworów :D cała ciążę przeszłam na jego kapuście, ogórkach kiszonych, robionych na słodko, na zupach w słoiku :D mniam <3

Zupelnie inny smak niz z wiaderka w sklepie;/ ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma;) 

Wszystko co swoje ma inny smak niż sklepowe. Przed szybkim jest bez tych wszystkich ulepszaczy i w ogóle. 

Najgorzej ze jak się spróbuje takiego domowego to już później się nie chce tego kupnego :D 

Swoje to zawsze lepsze dlatego robię co mogę sama ;) to tak jak kiedyś chciałam kupić filety śledziowe małosolne,  a pani do mnie "jest pani pierwsza tak mloda dziewczyna  , która chce sama robić śledzie bo zazwyczaj w tym wieku to mlodzi kupują gotówce ":) 

Oj tak wszystcy teraz na łatwiznę hahaha :)

justyś wcale sie nie dziwie tej pani;) ja kiedyś roiłam sama a teraz nie pamietam już jak sie je robi;D tyle ze u mnie w domu maz i dzieci nie lubią śledzi wiec jem tylko na wigilii u mamy;) bo dla mnei samej sie nie opłaca robić;)

Justys prawda bo przed świętami jak kupuje to często jestem najmlodsza w kolejce :D 

Ja osobiście nie lubię ale mąż uwielbia a że mam sprawdzony przepis to robię co roku :) 

Ja lubię i mąż;) chociaż jak robiłam to nie jadłam bo jakoś obawiałam się jeść w ciąży czy podczas kp ze względu na ocet. Ja ogólnie lubię większość robić sama śledzie czy przetwory.. pyzy , pierozki.. szczaw na zimę..kupne nie maja takiego smaku..

Ja trochę nie mam czasu na robienie sama tych wszystkich rzeczy wręcz np pierogi to czasami kupuje już gotowe

Ja też kupuje gotowe pierogi chociaż robiłam także sama większa ilość żeby móc zamrozić i mieć na kilka porcji ;) swoje są dużo smaczniejsze.. to tak jak pyzy;)