Pierogi robilam chyba ze 2 razy ;) i stwierdzam ze kiepski to interes;) za duzo roboty a szybko znikaja;) nie mam takiej wprawy;/ ale np. Pyzy kluski kopytka robie sama i w sumie czesto;) ale to ablo na jeden dzien albo zaznaczam ze porcje na 2 dni bo by tez wszystko zniklo;) hehe ja to sama lubie takie maczne posiłki nie wspomne o dzieciach i mezu;) najmlodsza tez mimo ze nie jadek to widze ze kluski jeszcze zje;)
Hahaha oj tak , roboty dużo ale na chwile . Smak chociaż wszystko wynagradza
Ja cały dzień musiałam poświęcać na lepienie pierogów bo między czasie zajmowałam się dziećmi;) ale za to miło było patrzeć jak syn je je ze smakiem ;)
hmm dobre pytanie. Ja będąc dzieckiem piłam mleko kozie ale to było xx lat temu :D
Ja uwielbiam robić pierogi. Jednak zawsze mialam problem z ciastem bo wychodziło bara-dzo gumowate. W końcu trafiłam na świetny przepis i są przepyszne
a ja kiedś próbowałam kozie mleko i to z kawa i nie mogłam jej wypić
a kozie mleko nie jest bardziej słone?
ja chyba nie piłam mleka koziego jedynie ser biały jadłam kozi ;) ale to też z marketu wiec moze nawet smaku nie przypominał ;) jak by zjadł taki typowy ze wsi
tak jest takie słone i czuć jakby inny smak
Od kiedy synek skończył roczek podaje mleko krowie 3.2% :) aczkolwiek mm nigdy nie lubił 😅
MamaSzymka tak samo robię. Przed roczkiem dodawałam krowie do placków, naleśników itd a po roku już normalnie do picia dostawał krowie 3,2% lub czasem kakao naturalne na takim mleku właśnie.
MM też synowie nie lubili i nie wprowadzałam nawet później.
Ja chyba też koziego mleka nie piłam a sery właśnie z marketu jak Aniss :D
Serów kozich nie lubię. Jakoś nie podszedł mi ich smak.
Mój syn teraz bardzo często pije w ciągu dnia mleko z kartonu. Kakao czasami wypiją, zwłaszcza córka. Ale Jasiu to by tylko czyste z kartonu pił
Ja kupuję w butelkach i nie raz jak widzą, że dajemy do kawy to chcą takie zimne prostu z lodówki z tej butelki albo żeby im do szklanek takie zimne nalać. A mnie aż dreszcze przechodzą :D
No to u nas jeszcze jest mm ale glownie w nocy widoxznie potrzebuje w dzien juz prawie nie je wcale ale jak nie wypije w dzien to w nocy wlasnie nadrabia;) mysle ze jak juz odejdzie picie w npcybmleka to latwiej pojdzie z odstawieniem butelek i smoczka;)
Mój Jasiu to by pił prosto z lodówki.. brr na ile mogę to mu ciepłej wody dolewam :)
Ja nie pozwalam pić synowi mleka prosto.z.lodowki. podgrzewam w podgrzewaczu chociaż trochę;)
Moja z lodowki nie pije moze mleka ale o jogurt to krzyczy wlasnie tqki prosto wyjety xawsze opcja hot na podgrzewaczu aby chociaz troche byl cieplejszy;)
Ja staram się mu zawsze dolać ciepłej wody ale czasami on jest szybszy :)
Aniss ale to pogrzewasz yogurt w tym pladtikowym kubeczku w pogrzewaczu czy przekładasz go do czegoś?
Ja też nigdy nie pozwalam mleka prosto z lodówki:) A jogurt wkładam do ciepłej wody to zawsze się trochę podgrzeje :)
Oleksandra zalezy ktory;) twisty to wkladam cale i podgrzewqm do temp pokojowej potem rurka do sheika i mala tak lubi je pic ;) male jugurty ida jednak do miseczki i potem na to daje jej orkisz albo jagly zalezy co mam w szafce ale te ziarenka espandowe swietnie sie tam sprawdzaja;)
Ja raz dałam jogurt do mikrofali to trochę plastiku stopiło.. teraz zawsze do kąpieli wodnej lub zimą na ciepły grzejnik