aleks1983 a jak też to znam
jak klamerkami mój się bawił.Mówiłam mu że będzie mieć ała…to uparty…w końcu sobie palca ścisnął.Płacz i czerwony palec…uspokoiłam go,dałam wyżej a 10min później patrzę co robi a on za zasłoną siedział z tymi klamerkami.Nie wiem jak je ściągnął…
No i to ciągłe wymyślanie i chce akurat to co się ma w ręce czasem mnie dobija…Prawie 3 lata ma a ciągle jak dzidziuś się zachowuje…ahh
Ale te dzieciaki są zmyślne he he nasze chłopaki
Mój się najlepiej obraża…jak mu coś nie dam to buzia wykrzywiona, głowa w dół i ryk, a tylko powiem no chod to leci z bananem…dziś do aptopa podchodził a ja leżałam na kanapie obok, to tyle razy mnie pocałował bo wiedział że nie może że buzie miałam całą obślinioną…
Aleks mój jak widzi zakazany owoc też chodzi koło mnie i całuję mnie z każdej strony a nóż uda się i pozwolę coś dotknąć. Nadzieja zawsze jest.
A dzisiaj u nas pierwszy raz pokazała się podkowa jak zabroniłam otwierać szuflady. Ale mnie ona rozczuliła.
Hah a u nas dzisiaj pojawiło się zachowanie typu użalanie się nad sobą i wzbudzenie współczucia u nas…Pokazał że ma ała i buzia smutna jakby na płacz się zbierało…a widać było że udaje.Przytuliłam go powiedziałam że szybko się zagoi i zapomniał.Nawet po kąpieli mu się nie przypomniało.
No i opowiadał mi dzisiaj o żłobku że kolega Filip kupe do majtek zrobił i było fuuu śmierdzi
ha ha myślałam że padne ze śmiechu
Hihi świetna historia. Tak bym chciała żeby Arek mi tak opowiadał
Mama_Arka_Martynki doczekasz się
A jeszcze jak wracaliśmy do domu samochodem to syn z tyłu opowiadał plany na po południe.Po kolei mówił co będzie robić.A my z mężem śmiali się z niego.Tak poważnie gadał że mniam mniam,sikać,tutu i babcia,rower i czapka i papa ha ha
Witajcie slonka czytam was i czytam i skończyć nie mogę co do odpampersowywania to u nas nie było tak źle sadzalismy corcie wstepnie na nocnik potem na sedes z nakładka i dodaj ze wolała ta wersje niż nocniczek wiadomo z kupa zawsze jest gorzej ale tez dalismy rade sikanie w nocy do nie dawna tez było dla nas mega wyzwaniem … Do tego stopnia ze po prostu ja wstawalam codziennie w nocy zanosilam corcie do łazienki i doslownie na spiocha sadzalam na sedes zdarzały sie takie noce ze 5 minut ja tam trzymalam glaskalam po dupci i prosilam żeby siku zrobila tak twardo spala
jak zaszlam w ciążę przestalam do niej wstawać w nocy na wysikiwanie jedynie aby ja przykryć czy cos takiego stwierdzilam trudno najwyżej będę przebierala łóżko i tak raz drugi trzeci zaczęliśmy wprowadzać codzienie sikanie przed spaniem i dopiero łóżko (teraz to nawet jak ja zapomnę to Oliwka sie awanturuje ze siku nie robiła )
Obecnie siku do lozka zdarza nam sie bardzo Sporadycznie raz na 2/3 tyg nie kiedy albo i rzadziej obecnie jesteśmy tez na etapie takim ze córeczka sama w nocy potrafi wstać i isc po ciemaku do łazienki siedzi na kibelku i mnie wola bo ciemno ja oczywiście zaspana i zanim ogarne ze ona jest w łazience a nie w swoim pokoju to przeszukam cale łóżko w jej poszukiwaniu tylko moja gwiazda ma juz 4 latka skończone
A na koniec na pocieszenie powiem wam ze według Pani psycholog (siostra mojego męża z Warszawy ) dziecko ma prawo do ukończenia 6 roku zycia zsikac sie w majteczki czy do łóżka dopiero po tym czasie mozna zaczac myśleć ze jest to objaw jakiejś choroby czy nie trzymaniu moczu …
Dawno mnie nie było to za kare sie rozpisałam
U mnie dziś zaczety 22. TC
USG połówkowe juz miałam prawie dwa tygodnie temu z corcia wszystko dobrze ale wolno rośnie zarówno w cm jak i w wadze najprawdopodobniej grozi nam hipotrofia ale jak na razie mam sie tym nie stresowac i będziemy to kontrolować na każdej wizycie zdarzylam wyjsc z przeziębienia a wzięło mnie cos innego najprawdopodobniej jakiś bol mięśniowy nie moge spac na lewym boku bo strasznie mnie boli wszytsko i nie moge oddychać według lekarza rodzinnego nic mi nie jest mecze się juz tak od piątku w ciągu dnia niestety tez mnie boli (kark, bark, łopatka, żebra wszystko po lewej stronie ) …
Sylwia fajna ta kara dla nas. Kara i dla Ciebie się należy. Myślałam o Tobie i czemu się nie odzywasz, ale super słyszeć, że jest oki i że półmetek za Wami trzymam kciuki za kolejne mierzenia dzidziusi niech zdrowo rośnie bez tych hipotrofii
Co do sikania na śpiocha i szukania Oliwki po ciemku to się pośmiałam jak będzie cieplej to ja zaczynam akcję ale nie wiem czy nocnik czy od razu nakładkę
Mama miło mi co do nocnika a nakładki to moim zdaniem pod patrz co bardziej maluchowi odpowiada u nas byla nakladka bo nasza to mała papuga i jak my tak robimy siusiu to ona tez
Pamiętam jak kiedyś kazała mi sikac na nocnik powiedzialam jej ze mam za duza pupe ona spojrzala na mnie uśmiala sie i mówi no tak masz dużą dupke i pompa myślalam ze zaraz się tam zleje dosłownie ze śmiechu <3
Co do mojego odzywania to zagladalam do was systematycznie i was czytalam ale jakos wbic się nie mogłam tyle tu produkujecie
Hihi niezła mała mamie dogadała dzięki za radę, będę próbować jak się cieplej zrobi.
Odzywaj się odzywaj, nie osiągaj
Spokojnej nocy ja odpływam
Mama_Arka_Martynki nam syn zaczął bardziej tolerować nocnik.A jak byliśmy blisko wc to wtedy szybko na nakładkę i wygodniej.Jak idzie na nocnik to sam i nie potrzebuje pomocy,a jak na nakładkę to ktoś jednak musi go podnieść i posadzić.To się wydaje ale trzeba być w pogotowiu.Rzucić wszystko i lecieć. U nas ostatnio jest faza sikania na stojąco i zabawy siusiakiem w kąpiel.Widocznie to już ten wiek.
Sylwia to Ci córeczka a co tam mama na nocnik idź
Pamiętam jak mój łobuz kazał tatusiowi zjeżdżać na zjeżdżalni.
Super że już za Wami tyle czasu.Oby do końca wytrwać!
Ach muszę się zabrać za Arka ale on się panicznie boi nocnika
Darka mam właśnie taką nadzieje że nam się uda do końca do czołgać że tak powiem
Mama tylko kochana nie zmuszaj Go bo uzyskasz dosłownie odwrotny efekt niż byś chciała postaraj się z nim w formie zabawy np posadzić go jak się boi na nocnik to nawet nakładka i na sedesik może mu się spodoba fajny patent jest też z stopniem dla maluszka gdzie może sam go sobie podsunąć i być bardziej samodzielny większość dzieciaków to uwielbia i sprawia to im frajdę kombinuj słonko
MAM powolutku, ja myślę że jak stopniowo będziecie próbowac,może właśnie przez zabawę to ARuś nauczy się robić do nocniczka.
Ja Frania posadziłam na nocnik, chwilę siedział, popatrzył na mnie jak na głupią wstał i wyniósł go na balkon…i uciekał potembo był bez pampka a to największa frajda:)
U nas pamiętam jak Oliwka na początku zakładała nocnik na głowę bo według niej to był kapelusz
Ja małego sądzam na nocnik odkąd samodzielnie usiadł. Więc z nocnikiem zna się dobrze. Mam nadzieję że zacznie za jakiś czas sygnalizować potrzebę.
MAM a Ty próbuj jak nie nocnik to nakładka nic na siłę i spokojnie. Sama musisz zobaczyć co będzie wolał Arek. Na jedną z tych rzeczy będzie siadał chętniej.
Nam bardzo dużo pomógł żłobek jednak… sam zaczął wołać i chodzić na nocnik…najpierw wołał i trzeba było go rozebrać ale teraz sam idzie i się rozbiera…Panie w żłobku sadzały przed i po posiłku Może warto od tego zacząć…Siedziały na nocnikach w kółku ok 5min i potem było sprawdzanie kto zrobił i brawa
Najpierw sama chciałam go nauczyć.Niestety nic nie dawało moje tłumaczenie i pytanie po 100razy czy chce sikać.Mówił że nie ale skupiał się nad tym i zaczynał sikać…odpuściłam i tydzień później już wołał Teraz czekam aż całkiem porzuci pampersy nawet na noc!
Mój Arek jest z tych wstydliwych i bojących się nowości, dlatego ciężko mi dać go do przedszkola. Będzie cieplej i zacznę naukę…
Mama jeśli masz możliwość dac Areczka do żłobka czy Przedszkola to nawet sie nie wahaj między dzieciaczkami jest inaczej i rozwój i wszystko a maluch sie rozboja i otworzy a przy okazji ty słonko kapke odsapniesz