Hej laseczki chce dzidziusia i to już mąż nie wie czy ma się ze mnie śmiać czy płakać i załamywać ręce chce mieć brzuszek zaokrąglony czuć kopniaki litości chce chce i jeszcze raz chce weźcie mi coś zróbcie żebym się ogarnęła jestem dwa tygodnie po trzecim poronieniu a wczoraj wieczorem jak na insta popatrzyłam na te piękne brzuszki to się popłakałam myślałam że już się z tym uporałam a jednak nadal nie
Oliwcia, jak to mówią czas leczy rany i na pewno z biegiem czasu będzie lepiej:) Wiem, że po poronieniu jest Ci ciężko ale musisz postarać się myśleć o czymś innym. Pamiętaj, że psychika kobiety ma również wpływ na zajście w ciąże, dltego postaraj się myśleć o czymś innym. Nie możesz myśleć tylko o ciąży, brzuszku bo tak się nie da na dłuższą metę:( Zróbcie badania tak jak sama pisałaś, poczekajcie na wyniki i wtedy postaracie się o maluszka. Lub jeśli nie umiesz sobie z tym poradzić to może dobrze byłoby skorzystać z pomocy psychologa?
mam takie chwilowe zawahania wiem że w pierwszej kolejności teraz najważniejsze są badania dodatkowo lekarz kazał nam odczekać minimum trzy miesiące a dla mnie te 3 miechy są jak wieczność:-(
Oliwia na spokojnie podejdź do tego co się stało - ale widzę, że już podołałaś z samopoczuciem i chcesz dzidziusia - to dobrze jednak pamiętaj o tym aby zrobić wszystkie niezbędne badania tak jak pisałam już w którymś wątku…czy już masz wyniki badań ? Czy są jakieś przeciwwskazania od lekarza ? Co powiedział, podpowiada lekarz ginekolog ? Czy mąż też pragnie tak samo spróbować od razu?
Jeżeli masz pozytywne odpowiedzi na pytania to jak najbardziej spróbujcie może akurat to jest wasz moment I oby tak było
Sylwia, kochana. Tyle przeszłaś, że te 3 miesiące to dla Ciebie pestka! Wytrzymaj jeszcze trochę, a już niedługo pochwalisz się nam cudowną wiadomością. Jestem pewna! Obiecaj, że pokażesz nam zdjęcie swojego wieeelkiego brzucha. Głowa do góry, nie załamuj się.
Oliwia dasz rade:*
Po tym co przeszlas to odczekanie tych 3 mies i zrobienie badan to pestka…
Mnie tez wziela jakas deprecha teraz ale to chyba dlatego ze moj facet mnie nie rozumie i nie wspiera w ciazy a co najwazniejsze nie docenia to ze mimo iz zle sie czuje to ma codziennie ugotowane uprane itd ale dla niego to za malo ahm… Mam ochote sie spakowac i wyjechac gdzies ahhh.
Agnieszko ty to potrafisz mi dać odpowiedniego kopa
Oliwcia wiem co czujesz, bo byłam w takiej samej sytuacji co Ty.Radziłabym Tobie znaleźć sobie jakieś zajęcie np.sprzątanie,remont pokoju,czytanie książek,zaległe spotkania ze znajomymi ,hodowla kwiatków…Wiem,że nie masz na nic ochoty,ale,chodzi o to ,abyś oderwała się od tych przykrych przeżyć a zajęła się czymś innym.Nie możesz tego rozpamiętywać.Ja po poronieniu nie wracałam już do tego tematu. Stało się i widocznie tak miało być.
Miałam też niemiłe sytuacje po poronieniu,gdyż klientka gratulowała mi ciąży a ja już byłam po zabiegu.Ze łzami w oczach i uśmiechem na twarzy odpowiedziałam"dziękuję".A córka odpowiadała znajomym ,że jej dzidzia została w szpitalu.Uwierz mi łatwo nie było.Musisz zebrać się w sobie i już za 3 miesiące zacząć się starać o dzidziusia.
Będzie dobrze.Ja urodzona pesymistka dałam radę, to i Ty dasz radę.
Oliwcia to wszystko, te badania, te 3 miesiące czekania to dla Twojego zdrowia. Wytrzymasz, czas szybko zleci.
Sylwia teraz musisz przez chwile zacząć myśleć trochę z innej strony. Pamietaj, że 3 miesiące miną nie wiadomo kiedy. Nim się obejrzymy a Ty już bedziesz się naam chwaliła, że za 8 miesięcy bedziesz tuliła swojego Maluszka w ramionach. Wtedy czas będzie się dłużył i nie będziesz mogła się doczekać tej chwili. Czy nie warto chwilkę poczekać?
Teraz skup się przede wszystkim na badaniach. Może te 3 miesiące są właśnie po to, żebyś mogła porobić wszystkie niezbedne badania? Skup się teraz na nich żebyś już nigdy nie musiała się stresować.
Kobitki jesteście wszystkie kochane
Kurdę no ja tu się dwa razy tak rozpisałam na tel a tu poucinało moje wpisy … (Jestem zła)
Sylwia, jestem pewna, że już niedługo pochwalisz nam się, że Oliwcia będzie miała braciszka lub siostrzyczkę Te 3 miesiące zlecą szybko, zobaczysz!
Ja też nie raz rozpisałam się, a cały tekst gdzieś wcięło, więc znam ten ból
Oj kobitko, nie ma tu załamywania się! Kto da radę, jak nie Ty?! 3 miesiące zlecą, nawet nie będziesz wiedziała kiedy! Pamiętaj, że robisz to dla siebie, ale także dla swojej rodziny. Ja też wierzę w to, że Oliwka za niedługo zostanie starszą siostrzyczką, tylko musisz być cierpliwa. Nie powinnaś też oglądać tych wszystkich “idealnych” zdjęć w internecie, bo jeszcze dodatkowo niepotrzebnie się nakręcasz. Pamiętaj, że pozytywne myślenie, to połowa sukcesu! Będę za Ciebie trzymać kciuki, żeby się udało! Uszy do góry!
Oliwko nie przeżyłam nigdy poronienia i tylko mogę sobie wyobrazić jak bardzo cierpisz z tego powodu , ale w życiu przeżyłam wiele trudnych momentów i mnie osobiście zawsze pomaga oczyszczenie z tych trudnych, smutnych a czasami złych emocji - poprzez płacz, a czasami wykrzyczenie że jest mi źle, że nie tak powinno być. Uważam że najgorsze co można zrobić to chować takie trudne emocje w środku - te emocje prędzej czy później spowodują że będziemy się wewnętrznie dusić z powodu tego żalu i bólu jaki odczuwamy. Pamiętam że kiedy leżałam w ciąży w szpitalu z silnymi bólami i martwiałam się ze mogę nie utrzymać ciąży najgorsze co słyszałam to słowa które niby miały mnie pocieszyć _ " nie martw się jak nie donosisz tej ciąży -to będzie następna" - ale ja tego dziecka i tej ciąży. Myślę że masz prawo do łez do żalu że się nie udało ale pamiętaj że po nocy zawsze przychodzi dzień i lada moment pochwalisz się nam że spodziewasz się dzidziusia Spróbuj wyrzucić te wszystkie trudne emocje z siebie, odpocznij , może pojedź gdzieś na urlop aby oderwać się od tej codzienności i od smutnych myśli.
Dziękuje wam dziewczynki jeszcze raz wiem że ten czas szybko zleci czeka mnie teraz seria badani itd myślę pozytywnie ale nie kiedy przez myśl przechodzą mi myśli a co jak jest coś na prawdę ze mną nie tak i nie będę mogła mieć już dzidziusia ??? (nie kiedy odnoszę wrażenie że to jest taka kara dla mnie za to że mówiłam że chce jedno dziecko i starczy )
Ale cóż trzeba myśleć jakoś pozytywnie nie mam innego wyjście również mam nadzieje że nie długo pochwale się wam swoim pięknym ciążowym brzuszkiem
Kochana Będzie dobrze zobaczysz ,że czas szybko zleci i bedzies się cieszyć rosnącym brzuszkiem
Mam coś dla Ciebie na zabicie czasu!
Chcesz?Jeśli tak wyśle ci na fb
A no to poproszę może sie skuszę
Kochana, uda się na pewno. Tym bardziej, że nie macie problemu z zajściem w ciążę. Będziesz mieć upragnionego dzidziusia, zobaczysz. Musisz przede wszystkim zmienić lekarza i najlepiej udać się do niego wcześniej, przedstawić swoją sytuację co i jak i być pod jego kontrolą. Trzymam mocno kciuki!! Dasz radę
Oliwcia wysłałam Ci wiadomość na Istagramie nie mogłam przez fb , jak odczytasz daj znać