Mam doła pomocy

Hahahahahahaha ja pewnego dnia zdechnę z Wami <3

Wiedziałam, że Ci humor o prawię :wink:

Moja babcia mówi ze stringi to czysci-rowy :wink:

Ha ha ha dobre hihihi a jak mąż mój się śmieje hahaha chyba się popłacze zaraz tak mu wesoło.

Hehe my to się umiemy tu rozbawić ;D

No teksty nieźle kochane :slight_smile:
My jesteśmy nad jeziorem oczywiscie jak meza niema to sa upały i skwary a jak on jest i planujemy wyjazd to pochmurno i wieje :frowning: takze dzis mloda nawet do wody nie weszla niby jest cieplutka ale zaraz ja owieje i będzie dupa blada byliśmy w restauracji na obiadku i odpoczywamy bo mam nakaz leżenia od męża bo dupsko znowu boli (eh ta rwa mnie wykończyć kiedys )

Dziewczyny super że macie dobre humorki, te teksty Marta są naprawdę zabawne :wink:
Ja to bym stringów nie założyła bo bym później tego sznureczka z pupy nie mogła wyciągnąć taką mam ogromną pupę hi hi :wink:
Sylwia wyglądasz super, nie ma co marudzić ja startowałam z mniejszej wagi niż ty a jestem od ciebie grubsza :wink: Mieszkasz daleko ode mnie więc życzę Ci poprawy pogody bo ja to się cieszę że się ochłodziło bo ja już nie miałam czym oddychać a dzisiaj tak fajnie chłodno :wink:

Ja też się cieszę z chłodu. W końcu mogę funkcjonować jakoś. I w końcu w nocy spałam normalnie. Rano mi się aż nie chciało wstać tak mi się przyjemnie spało. Pierwszy raz od chyba dwóch tygodni.
Sylwia ale chociaż jakaś odmiana od siedzenia w domku więc fajnie :slight_smile: Też bym chętnie pojechała nad jezioro, chociaż poleżeć :slight_smile: Rwę masz bo brzuszek uciska na nerw czy jakieś skrzywienie kręgosłupa czy coś? Współczuję Ci bardzo. Przy tym można oszaleć. Czy siedzisz, czy leżysz to boli :frowning:

U nad też chłodniej. Wiaterek wieje chłodny, super. Wreszcie odetchniemy od upałów.
Ja.Dziś cały dzień z dziećmi mąż pieścił swój garaż. Chciał jechać nad zalew ale Arkowi dopiero dziś katar odpuścił to wolę nie ryzykować bo ten wiatr zdradliwy.
Dzieci prawie śpią a ja mam króliki dwa do obrobienia. Jutro gotuje Martynce rosołek zobaczymy czy trąci

Maminym rosołkiem to napewno nie wzgardzi :slight_smile:

Ewa z kręgosłupem nie mam problemow kochana wiec raczej uciska mi na nerw obecnie leze na lozeczku maz wykąpał Oliwie a ja odpoczywam mloda tak makabrycznie kopie ze az mi cały brzuch skacze i piekielnie boli :slight_smile:

Biedna pupa. To plus taki że po ciąży minie. Masz jakieś pozycje leżenia gdzie ból jest chociaż mniejszy? Czy boli ciągle podobnie?
Malutka dba żebyś nie myślała cały czas o rwie tylko skupiła na niej :wink:

Widze dzoewczyny ze zamartwiacie sie kilogramami to jie chcial ma co sie martwic przy karmieniu szybko sie chudnie… Przynajmniej ja tak mialam schudla w 2mieisace i to wazylam mniej niz przed ciaza same kosci…a co do opuchlizny to siostra byla taka spuchnieta i miala okropne zylaki a po urodzeniu coreczki wszsytko jej zeszlo jak ręką odjal…nawet te okropne zylaki. Takze nie ma sie czym martwic;-)

Dziewczyny rozbawiłyście mnie tymi hasłami o stringach :wink: Ja tam nie przepadam za stringami.Mam kilka ale bardziej do szaleństw z mężem ale nie do chodzenia.Nie mogłabym w tym chodzić bo od razu bym miała infekcję.Jestem bardzo wyczulona na tym punkcie.Musi być bawełniana i już :wink:
Mój łobuz uwielbia rosół,chyba zrobię jutro :wink: smaka narobiłyście.
W nocy wczoraj mieliśmy taką burzę że aż wyskoczyłam o 2 w nocy…Grzmiało strasznie i błyski takie aż mały się obudził i afera była.

Sylwia a wiesz po której stronie mała Ci uciska na nerw? ja pamiętam że przesuwałam małego w inne miejsce żeby ból ustąpił…Po kilku dniach pomogło.

Ewa ogólnie najgorzej jest podczas chodzenia czy stawania i np jak chce podnieść prawa noge do gory to lewy posladek tak jak by mi ktoś młotkiem wbijał tam jakis przecinak makabra
Podczas lezenie to najgorzej gdy sie przewracam z boku na bok

Ewcia u mnie z kg niema tragedii gorzej z cellulitem ale trudno jakos dam rade juz nie długo zostało co do karmienia piersia to u nas sie ta metoda nie sprawdza Oliwie karmilam i nic nie schudłam

Darka Malgosia jest ułożona na lewym boku tam ma nozki i pupke i najbardziej po tej stronie obrywam przesuwanie jej delikatnie na drugi bok nie spisuje egzaminu niestety
Moja młoda tez uwielbia rosolek :slight_smile:

Przerąbane. Współczuję. A jak tam obrzęki? Upały trochę zelżały to pewnie ciutkę lepiej się czujesz?

Sylwia biedna jesteś nie dość ze ciężkimi brzuszkiem upały to jeszcze ta rwa.
Mama i jak rosołek? Martynka się skusiła? :slight_smile:
A ja uwielbiam stringi i tylko taka bieliznę nosiłam przeszedł porodem a teraz póki co mam takie parchany jak namiot cyrkowy obciskające brzuch :wink:

Ewa no niby trochę lepiej kapke puchne mój maz wczoraj do mnie z tekstem ze kolan nie mam :slight_smile: tak mi napuchlo no ale juz teraz nie mam na to wpływu …

My juz wracamy do domku ok południa sie wypogodzilo ale tak przejściowo śliczna pogoda za chwile nachodzily chmury młoda się wykapala z tatusiem smieli się ze mnie ze nie chce nawet stop zamoczyc no to weszlam sobie do kolana nagle zrobilam 2/3 kroki w bok w wpadlam po sama pipe dosłownie buuu i nicie z mojego nie zamaczania psiośki …
Potem pojechalismy sobie na obiadek a po na spalenie kalorii na rowerek wody było super napedalowalam sie jak nie wiem chociaż mój stekal ze mam odpoczywać ci chwile :slight_smile:

Teraz wracamy juz do domku i powiem Wam ze jestem mega dumna z mojego męża zawsze na wyjeździe mnie wkurzal był nerwowy nie miał cierpliwości dla młodej a teraz mega szacun :slight_smile:

Sylwia super że udał wam się wyjazd. Wyglądacie na mega szczęśliwych i to najważniejsze by być razem i cieszyć się sobą. Pięknie wyglądacie tak trzymać :wink:

Fajnie ze udał Wam się wyjazd :slight_smile: mała widać zadowolona :slight_smile: cała rodzinka szczęśliwa tak trzymać :slight_smile: