Majowe mamusie :)

i ja czulam dyskomfort ale pije hernbatki z zurawina jem zurawinke i teraz lykam urosept to troszke lepiej ale sa tabletki takie zuravit i one tez na drogi moczowe podobno dobre

Hej kobietki.
Hirudo nic sie nie wydarzylo. Mala nadal w brxuchu… A mowia ze jak przyjdzie czas porodu to bedzie juz a nie ze ze skurczami trzeba tyle chodzic i czekac az bwda regularne…

Kumpela nie pociesze cie niestety bo ja bedac w 8 miesiacu tez myslalam kurcze to zaraz juz niedlugo teraz to zleci, i co i za przeproszeniem gowno… :frowning: tu przychodzi termin, siedzisz i czekasz i sluchasz a tu nic si: nie dzieje sa skurcze ale co z tego jak sa nieregolarne a porodu nikt nie wywola bo generalnie mozna chodzic do 42 tygodnia. Siedzisz i czekasz, i liczysz kazdy kolejny dzien najpierw do terminu a potem po terminie… Isiedzisz i czekasz i liczysz i sluchasz… A tu nic i chocby sie wydawalo ze juz dawno temu bylo tak blisko to jak przychodzi czas to nadal nic…

Hirudo bylam wczoraj na ip bo byly skurcze jakos nie spokojnie sie czulam i pojechalam polozylam sie pod ktg leze a tam skurczy coraz mniej az wkoncu calkiem ustaly i odeslali mnie do domu, dzisiaj znowu od rana mecza mnie skurcze juz wszystkomnie boli brzuch caly czas twardy a nic nie posowa sie do przodu dzisiaj znowu jade wieczorem na izbe…

ojejka niuna Ty to na prawde masz ciężko z tą swoją małą , że tak niechętnie chce wyjsc i musisz się przemęczyć teraz wspolczuje Ci ale wierze ze już niedlugo będzie tylko lepiej i w koncu opusci Twoj brzuch i będzie w Twoich ramionach

ja miałam ten ueosept nawet mam cale opakowanie ale mam po nim biegunki. Zapytam się dziś ten zurawit jak lekarz pozwoli to będę go brac. Herbatki tez pije i soki z żurawiny:)

Kumpela tak to sie wlasnie dzieje czasami…

Aniu ja bralam zuravit lekarz mi go kazal brac, od razu po tygodniu wyniki byly w normie. Takze spokojnie mozesz sobie zuravit kupic. Albo z doppelherz aktiv na pecherz tez jest bardzo dobry

walsnie dzisiaj zapytam lekarza zawsze to lepiej zapytać :slight_smile: i tak ide na wizyte kontrolna:)

a powiedzcie mi dziewczyny orientujecie się w czym się rodzi tzn chodzi mi o to czy trzeba mieć osobna koszule swoja czy daja w szpitalu?

Aniu musisz zapytac w szpitalu w ktorym bedziesz rodzic. U mnie np jest nie wymagana ale w wiekszosci szpitalow wiem ze trzeba miec.

Przeważnie na stronie szpitala znajdziesz te informacje co trzeba mieć ze sobą :wink:

Dokładnie dziewczyny maja rację, wszystkiego dowiesz się w szpitalu.
Mnie dopadło przeziębienie w jeden dzień rozłożyło mnie na łopatki, Gardło zawalone na na maxa do tego katar ropny…
Coś w tym jest, że kobiety w ciąży mają osłabioną odporność i łapią się ich wszystkie choroby, bakterie itp.
Niunia w końcu się doczekasz na swoją córeczkę.
Ja korzystam z błogiego leniuchowania :slight_smile:

Syba ja cala ciaze bylam zdrowa jak ryba, wszyscy obok mnie chodzili prychali i kichali a mnie nic nie bralo. To chyba pod koniec ciazy ta odpornosc kobiety siametralnie spada. Ja na bol gardla bralam tabletki do ssania PROPOLKI to jest tylko na bazie pylkow przczelich miodu i witaminy C mi bardzo lagodzilo bol gardla, a nawet mozesz sobie skroic cytryne i zalac ja miodem i od czasu so czasu popijac.
Na katar mialam wode morska Puri Nasin tez polecam i niczym innym sie nie faszerowalam.

Jesli chodzi o moj porod to jutro klade sie do szpitala i beda wywolywac

Czyli Marysia przyjdzie na świat w Prima Aprillis?;):wink:

Niunia współczuję Ci tego ciągłego oczekiwania na rozwiązanie. Wg mnie z wywołaniem porodu też nie należy za dużo zwlekać, bo wody płodowe i łożysko po pewnym czasie się starzeją. Moja siostra urodziła bodajże 7 dni po terminie, a wody już były zielonkawe, a mały przesuszony. Marysia nie wygłupiaj się więc. Mama na święta chce się już Tobą chwalić.

Aga wszystko na to wychodzi :slight_smile:
Od 34 tc robi sobie zarty i jeszcze jak urodzi sie jutro to juz wogole chyba na cale zycie zostanie naszym malym Psikusem :slight_smile:
A moj tata ostatnio w sobote mowil zobaczysz urodzi sie 1 kwietnia bo kwiecien to fajny miesiac :stuck_out_tongue: a moj tata urodzil sie 11 kwietnia :slight_smile:

Hirudo wlasnie ja bede jutro 6 dni po terminie i wczoraj kazali mi sie zglosic na hospitalizacje na srode

ja bylam wczoraj u lekarza maly wazy 2300 i termin znow mi się przesunal teraz na 8 maja.

a ja przytylam znow 2 kilo.

moja koleżanka urodziła dwa dni temu przez cc w 36 tc i mały miał 2300 az sie zdziwiłam bo ona taka potężna kobieta a synek taki malusi i to w 36 tc.

U mnie również zmiany. 0,5kg do przodu. A zobaczymy, co mnie jeszcze po świętach czeka.

ooo po świętach kochana to ja na wagę nie wchodzę nawet :stuck_out_tongue: bo aż strach hehe

Ja po świętach nie mam wyboru, bo mam wizytę kontrolną :slight_smile: