Łyżeczka do nauki

Mężczyźni są czasem tacy, że im jest wiele rzeczy obojętne. U mnie konsultujemy zakupy, ale jak już zapytam co chciałby zjeść na obiad, to nigdy nie jest w stanie mi konkretnie powiedzieć i zmienia temat. 

Aga a mój wie bo przeważnie to on obiad robi a jak ja to mówi żebym.wiedziala co zrobić 

Aga witam w klubie, u mnie dokładnie jest tak samo :) 

Mój mówi też że zawsze mu obojętnie co zje. Ważne żeby podać pod nos ;)

Ja też zawsze konsultuje zakupy z mężem :) ale i tak kończy się na tym, że mówi jak chcesz :) 

Mój jak ma podanenpod nos to też nie narzeka. Jak mam pomysł to robi i tyle nie pytam.sie czy będzie takie coś jadł.

U mnie czasem jest tak,że pytam co by zjadł bo robię obiad ,to słyszę,że wszystko jedno a jak mówię ,że dziś na obiad kotlety z piersi to mi mówi ale bym zjadl devolaja ....i jak tu się nie wkurzyć ;)

Wioleczka to trzeba było powiedzieć że pytałaś się co chce więc już wyboru nie ma.

Aneczka ja mu mówię ,że teraz to może sobie iść do baru po devolaja bo czas minął hahah

U mnie obojętnie jest na obiad prawie cały czas :D

U mnie to samo. A najbardziej mnie wkurza pytanie co jest na obiad. Jakbyś wymyślił, to byś wiedział. Często jest tak, że wyciągnę jakieś mięso to do końca nie wiem co z tego będzie. 

Aga tam samo mam że wciągnę mięsa a potem myślę co z niego zrobić. Ale są dni kiedy wiem co chce zrobić i wyciągam konkretne mieso

Aga u mnie to samo ,koncepcja zmienia się nawet wtedy gdy mięso idzie już pod nóż .

Ja też wolę mieć konkretny pomysł, bo inaczej to klapa

Ja przewaznie mam zaplanowane co chce zrobic i to robie. Chyba, ze brakuje mi skladnikow to wtedy kombinuje co zrobic. 

Ja raczej wyciągam mięso mając już na nie konkkretny plan ;)

Staram się dzień wcześniej zaplanować obiad, a czasami rano wstawiam tylko na zupę a dopiero później myślę nad drugim daniem.

Oj też mnie męczy wymyślanie obiadów. Ale się buntuje i męczę męża żeby też wymyslał. Zwykle.robimy plan na cały tydzień. Więc raz się pomęczę z wymyślaniem i mam.z.glowy. potem raczej nie zmieniam koncepcji.

Ja dzisiaj nie mam żadnego pomysłu... Chyba będzie pomidorowa i może grill? Albo placki ziemniaczane dla chłopaków

U nas dziś makaron z sosem brokułowym 

Czasem sie wyciagnie mieso i okazuje sie popsute. Ale mi tez coraz czesciej zaczyna brakowac pomyslu na obiad.