Łóżeczko dla noworodka - ale jakie?

Tak się zastanawiamy czy nie odświeżyć tego łóżeczka lakierując je. Tylko czy to dobry pomysł… (?) Bezpieczny dla dziecka (?) Czy lakier do takiego łóżeczka powinien być jakiegoś specjalnego rodzaju? Wiecie coś na ten temat?

Super to łóżeczko :slight_smile: jeszcze posłuży nie jednemu dziecku :slight_smile:
Sama nie malowałam łózeczka ale sąsiad odświeżał drewniane zabawki wnukowi i używał lakieru akrylowego z firmy Vidaron, ponoć jest delikatniejszy od pozostałych? Najlepiej podpytaj w sklepie z farbami, oni z pewnością coś Ci doradzą :slight_smile: żeby było tanio i bezpiecznie dla dzidziusia :slight_smile:

Są specjalne farby przeznaczone do dziecięcych rzeczy. Moja szwagierka przemalowywała łóżeczko i właśnie jakieś tam farby specjalne kupowała bezpieczne dla dzieci.
A łóżeczko śliczne :slight_smile:

Tak jak pisałam już gdzieś wcześniej zdecydowanie jestem za drewnianym łóżeczkiem i niedawno natknęłam się właśnie na łóżeczka drewex i chyba ostatecznie zakupimy go. Trochę podobne do Twojego, ale chyba z inną ścianką frontowa (u Ciebie nie jest zbyt widoczna na zdjęciu, ale chyba ma same szczebelki tak jak po bokach).

U nas drewex laura z opuszczanym bokiem zagościł. Wkurza mnie tylko że bardzo ciężko chodzi to opuszczanie, ale może to kwestia wyrobienia jeszcze mechanizmu. Ogólnie wydaje się solidne. Ma gumowe zabezpieczenia boczków przed gryzieniem przez malucha :wink: To mnie rozbawiło strasznie ale w sumie przydatna opcja. Jak maluch już sam stoi a zęby idą to i łóżeczko często pada ofiarą małych gryzoni :slight_smile:

Super łóżeczko, podoba mi się. Co do pomalowania go to są farby bezpieczne dla dzieci, mój mały kupował jak robił małemu stolik, ale powiem szczerze, że nie jestem do końca zadowolona, bo ma ten stolik jakieś cztery miesiące, a w niektórych miejscach ta farba już odchodzi

Ładne łóżeczko, co do farb lakierów to wybieraj te przeznaczone dla dzieci

Dzięki! Łóżeczko może bez szału, ale drewniane i sprawia wrażenie solidnego - to mi się w nim podoba :slight_smile:
Będziemy zatem szukać farb przeznaczonych do malowania przedmiotów dziecięcych skoro takie istnieją :slight_smile:

Pochwal się po renowacji łóżeczka

Mi też się bardzo podoba… jak dla mnie wygląda całkiem spoko nawet bez odświeżania, ale to już ty wiesz najlepiej bo widzisz je na żywo…

Ja właśnie wolę takie proste formy, bez żadnych zbędnych udziwnień.

Fajne te łóżeczko jak pomalujesz będzie super tylko właśnie zwroc uwagę na farbę zeby była dla dzieci jak Mama pisze :slight_smile:

Odwiedziła mnie wczoraj siostra, obejrzała łóżeczko, spodobało jej się, ale kiedy przedstawiłam jej plan pomalowania, odświeżenia łóżeczka to mi stanowczo odradziła, twierdząc, że zapach farby nawet takiej przyjaznej dla dziecka, będzie się unosił i maluch będzie to wdychał niepotrzebnie. Teraz tak się nad tym zastanawiam… może ma racje…

Paulina jeśli łóżeczko nie jest bardzo zniszczone to może siostra ma rację?
Chociaż wydaje mi się, że takie farby ze specjalnym przeznaczeniem dla dzieci powinny być bezwonne i bezpieczne, ale pewności nie mam, bo nie używałam.

Ja 2 miesiące temu pomalowałam sobie szafę w sypialni na biało, 4 warstwy żeby porządnie zakryć brąz i ta farba była prawie bezwonna, a już na pewno miała mniej intensywny zapach niż zwykłe farby do ścian (a miałam od razu porównanie, bo malowaliśmy mieszkanie). Także ja tak czy inaczej bym zaryzykowała, nawet wyniosła łóżeczko na tydzień do innego pokoju/ piwnicy i ten zapach się ulotni. A jak się boisz, że np. maluszek będzie obgryzał łóżeczko są w sprzedaże specjalne ochraniacze na ten górny stelaż.

Moja koleżanka malowała przed urodzeniem synka i łóżeczko i kołyskę. Wybrała białą farbę taką, którą można malować rzeczy dzieci. Mówiła że w domu nic nie pachniało a i farby są bezpieczne dla malucha.
Malowała na strychu ale Ty możesz w piwnicy czy w innym pokoju.

Paulina a siostra używała takich farb czy powiedziała to bo słyszała, bo ktoś tam coś tam. Może poczytaj opinie na jakimś forum budowlanym

Raczej nie mówiła z doświadczenia tylko z troski :wink:
Eksperymentalnie chyba się wybiore do sklepu i zapytam doradcy w na miejscu. O ile nie urodze bo mam termin na za 2 tygodnie a brzuch już się spina i czuje się jak przed okresem…

Ojej starszna tragedia. W mojej okolicy matka kp dziecko i je przydusiła, bo zasnęła

MAM nawet nie przytaczaj takich historii bo mnie to przeraża. Śmierć łóżeczkowa czy właśnie takie przyduszenie podczas karmienia albo spania razem z dzieckiem…