Kultowe zabawki - czyli jakie zabawki polecacie

Ja jestem fanką drewnianych zabawek. Moja córka dostała na święta od babci takiego drewnianego żółwia, którego ciągnie się na sznurku, a on na grzbiecie klocki w takiej okrągłej jakby klatce, która się kręci jak żółwia się ciągnie. Fajne są też drewniane zabawki z Ikei. Moje dziecko ostatnio wyżywia się na jednej z nich, oczywiście jak ktoś przy niej siedzi i pilnuje, żeby nie zrobiła sobie krzywdy.

Drewniane zabawki są bardzo fajne. Też je kupuje

Ostatnio w markecie widziałam takiego drewnianego konia na biegunach.
Cudo

moj maly lubi roznego rodzaju pileczki…o dziwno maskotki …pilot od tv chociaz dostal od babci pilot do tv zabawkowy edukacyny…lubi tez zabe z melodyjkami i projektorem…tez kocha najprostsze grzechotki…kocha plastikowa mala miske…moj telefon…swoje buty…i butelke z grochem w srodku

Telefon komórkowy i tablet. To uwielbia moje dziecko

A.wilk ile ma Twoje dziecko?

Tak można by nakupić dziecku przecudnych modnych zabawek, a ono co wybierze? Łyżkę, kubek, butelkę z grochem, opakowanie płatków kosmetycznych itp. Moja półroczna córka największą frajdę ma jak może się pobawić zabawkami mamy tj. zegarkiem, pilotem ( bo ja teleman jestem). Ma sporo swoich zabawek i bawi się nimi długo o ile … zostawiam przy nich metki. Bez nich szybko traci zainteresowanie. I tak super kultowa żyrafka Sophie służyła jej przez jeden dzień.

Zgadzam się w 100%. Największe zainteresowanie chyba zawsze jest takimi zwykłymi domowymi rzeczami, w stosunku do nich często i te najdroższe zabawki idą w kąt. Taki w tym fenomen. Jedyne czym naprawdę moje dzieci zawsze chętnie się bawią i nigdy im się nie znudzi chyba to klocki. Szczególnie gdy bawią się wspólnie. No i piłka - z nią można wiele ciekawych zabaw wymyślić - czy to w domu czy na dworze.

No przecież jak zabawka nie ma metki, to jest zepsuta!

Rikitikita 10 miesięcy

W takim razie nie masz się czym chwalić. Dziecko w takim wieku w ogóle nie powinno mieć styczności z takim sprzętem. To samo dotyczy telewizora czy komputera.

Aktualnie u nas hit miseczki plastikowe kolorowe z ikei. Corka wklada jedno w drugie wyjmuje, wklada tam zabawku, odwraca dnem do góry i ukrywa tam przedmioty, probuje przesypywac np. kasze z jednej miseczki w druga. Po prostu hit u zabawa na długo

Mi a raczej mojemu dziecku, podczas zabawy z jednej zabawki (takiej kuli), wysypały się małe kuleczki, które były w środku. Jak to zobaczyłam to zamarłam.
Już czarne wizje… ryzyko zakrztuszenia itp.
Na szczęście w porę zareagowałam i nic złego się nie stało.

koń na biegunach, liczydło :slight_smile:

u nas teraz jesteśmy na etapie puzzli i hulajnogi noi o czywiście auta zwłaszza radiowozy

Najprostsze rzeczy :smiley: telefon,pilot,butelka :smiley: ale zabawki też ma :smiley:

Dziś przyszedł garnuszek na klocuszek z Fisher Price i obecnie jest szał na to :slight_smile: Piękny dźwięk,regulacja głośności,ładne kolory i ciekawa zabawka :slight_smile: Mati ma 9 miesięcy ale jak bedzie miał rok to będzie się pewnie o wiele lepiej nim bawił :slight_smile:

Ale kupujemy niebawem drewniany pchacz :slight_smile: aa i lubi bardzo najzwyklejszą piłkę do gry :slight_smile: rzuca się na nia,kopie,łapie rączkami :slight_smile: No i bańki mydlane to szał u nas :slight_smile: i na komputer. aż mi ręce z klawiatury czy myszki zabiera bo on chce :slight_smile: ale komputer to akurat staram się ograniczać :wink:

XXI wiek. Jak dziecko ma nie mieć styczność z tv?

Chodzi o to, że oczy dziecka nie powinny mieć styczności z technologią TV.
Profilaktyka wad wzroku to uważne oglądanie telewizji. Dzieci poniżej 6. roku życia nie powinny oglądać programów w technologii 3D oraz granie w tego rodzaju gry komputerowe.
Obraz 3D nie sprzyja prawidłowemu rozwojowi oczu.
Dziecko patrzy wówczas nie na jeden tylko na dwa różne dwuwymiarowe obrazy. Każdy z nich jest dedykowany osobno dla każdego oka.
W efekcie, jeśli maluch często ogląda takie filmy może nabawić się zeza a w konsekwencji tkz. leniwego oka.
Jest to wada wymagająca długotrwałego leczenia.
Jest to mówiąc potocznym językiem : osłabienie zdolności widzenia.
Wada wychwycona w początkowej jej fazie jest wyleczalna. W przeciwnym razie może pozostać na całe życie.

Da się :slight_smile: Wszystko się da. Ja jak się z dzieckiem bawię to nam telewizor nie jest potrzebny do szczęścia,bo wtedy cały dzień jest wyłączony :slight_smile: oczywiście jak przez parę minut spojrzy na telewizor to nie odciągam go siłą ale nie sadzam go na podłodze żeby oglądał bajki i nie idę wtedy jeść czy wypić kawę… Bo dziecko potrzebuje kreatywnych zabaw w tym wieku a nie bajki,które może jakieś wartości maja ale nigdy nie zastąpią samodzielnej nauki.

Ja swojemu pozwolę ogladać tv ale jak bedzie w normalnym wieku. Na pewno po roku jeszcze oglądać go nie bedzie :slight_smile: nawet bajek.

Ja też nie widzę w tym problemu. Moja Ania nie wie co to jest telewizor, komórka czy komputer. I długo nie pozna. Ja w dzieciństwie też nie miałam nigdy telewizora w pokoju, jak już rodzice kupili nam komputer, to byłam w 5 czy 6 klasie szkoły podstawowej i mieliśmy z bratem wtorki i czwartki bez komputera. A telefon komórkowy dostałam, jak szłam do gimnazjum i to tylko dlatego, że musiałam dojeżdżać do innego miasta autobusami. Dzisiaj jestem rodzicom za to wszystko bardzo wdzięczna, bo wiem co to jest kreatywność. Dzisiaj zajmuję się rękodziełem, szyciem i florystyką, bo na tym spędziłam dzieciństwo i sprawia mi to teraz tyle radości, co wtedy. Dla chcącego nic trudnego.