#kpi Karmienie piersią inaczej

ja nie miałam problemu, bo córka piła zarówno z piersi jak i z butelki. Ostatnimi czasy nawet więcej z butelki pije

no czym dziecko starsze tym mniej tej piersi je a wiecej butelki czy jakis stałych pokarmów właśnie 

Ja początkowo również bylam mama kpi. Do tego akurat zmusiły mnie okolicznosci. Było to ogromne przeżycie, i mnóstwo pracy. Kiedy mogłam przejść z butelki na pierś byłam szczęśliwa. W końcu mogłam cieszyć się w pełni KP.

Mam nadzieję że mi się uda karmić dziecko piersią ale nie chce tak długo karmić jak pierwsze dziecko dla mnie jak była już taka większą było to uciążliwe.

ja tez licze ze uda mi sie kp od początku i nie bedzie z tym żadnego porblemu. juz niedługo sie okaże 

Olaleksandra życzę żeby udało Ci się kp tak jak tego chcesz. Bądź dobrej myśli

trzymam kciuki, aby Ci się udało! ;)

Podziwiam takie mamy które tak walczą aby ich dzidziuś pil mleczko mamy 

Dzięki dziewczyny. Mam nadzieję że przygoda mleczna będzie przyjemna i nie będzie to walka

Kpi jest jednak chyba najtrudniejszą metodą karmienia dla mamy. Kilka, a nawet kilkanaście sesji w ciągu doby z laktatorem żeby podtrzymywać laktację to naprawdę trzeba mieć silną wolę. Podziwiam takie mamy 

Jak komuś zależy to dla swojego dziecka jest w stanie zrobić naprawdę dużo. Takie są matki właśnie

Oj niby tak ale od świeżo upieczonych mam słyszę,  że nie chce się im ściągać mleka w dzień a co mówić w nocy.. albo że gdyby miały być na diecie bezmlecznej to od razu przeszłyby na mm zamiast męczyć się.  

W szpitalu poznałam kobietę która zaraz po urodzeniu karmiła mm bo była prywatna fizjoterapeutka i po porodzie chciała pracować.  Tak to mogła zostawić dziecko z babcią, która nakarmi dziecko mm z butelki. 

Ogólnie dziwi mnie takie podejście mam ale to sprawa indywidualna. 

Ja przy rozkręcaniu laktacji oprócz kamienia na żądanie miałam kilka sesji odciągania, w tym 1 w nocy  i dla mnie to bylo mega męczące.. Dziecko przy piersi 20-30 min, potem 30-60 min przerwy i 30 minut odciągania, mijalo pół godziny i córka znowu chciała pierś.. Przy samym odciąganiu pewnie jest lepiej, ale i tak trzeba co chwilę siedzieć z laktatorem.. Ja bym może tak pociągnęła z 3 miesiące i przeszłabym na mm 

Annaa odciaganie moze i zabiera duzo czasu zwlaszcA pozniej jak tego mleka potrzeba jednak wiecej;)

Ale jak ma sie dobry laktator to połowa sukcesu;) 

Ja odciagałam i faktycznie najpierw karmienie potem laktator i znowu karmienie to w pewnym momencie tego snu jest bardzo mało ale  tez ta laktacja sie bardziej rozkreca i nie trzeba potem robic tak ciagle;)

Dieta restrykcyjna... wyzwanie... nawet duze zwlaszcza dla osob  ktore wczesniej uwielbialy nabial  a raptem musza go odstawic ale wszystko dla dobra dziecka ja nie wytrzymalam zbyt dlugo na takiej diecie ;/ bo jak sie zacNie czytac etykiety to jednak ten nabial wystepuje w duzej liczbie produktow wiec nie jest to tylko ser i mleko

Dobry moment na robienie zapasów jest właśnie nocą. Najlepiej jak dziecko przesypia dłużej jak 3h to wtedy np po 2 h odciągnąć sobie porcyjke

W nocy to ja śpię. Też trzeba odpocząć żeby ta laktacja się rozkręciła. Jak się jest zestresowanym i zmęczonym to nici z karmienia piersią. Teraz jestem z córką w szpitalu to muszę ją dokarmić butla. Mimo że już 3 miesiące karmilam tylko kp.

U nas zdarzało się że muszę odciągać mleko w nocy ale to było właśnie tylko kilka minut przed karmieniem córki żeby się nie krztusiła zbyt dużą ilością mleka z mojej piersi 

Kpi było dla mnie Bardzo męczące. najgorzej w nocy jak się chciało spać. bardzo dużo czasu tracilam przez to

Ja byłam mamą kpi przez 4 miesiące i było to bardzo męczące. Ciągłe myślenie i przeliczanie kiedy i ile tego pokarmu będzie, żeby córka miała na czas i była najedzona. No i w nocy, najpierw budzilam się żeby nakarmić córkę, a jak ją uspalam, to musiałam odciągnąć pokarm. To było ostatnie co robiłam przed snem i pierwsze zaraz po wstaniu. Odetchnęłam z ulgą, jak już zakończyłam karmienie. Bardzo chciałam karmić przez pół roku, ale mój komfort psychiczny też był ważny.

Robiłam tak gdy mały pogryzł mi tak brodawki  ze plakalam jak dawałam mu jeść a przy ściąganiu aż tka nie bolało , bardzo dużo roboty przy tym było a noce dość męczące więc podziwiam mamy kpi .