Kosmetyki dla noworodka - problem - sucha skóra

POlecam kosmetyki z emolientamim świetnie nawilżają. Dobry jest także olejek do kąpieli z Linomagu

Też miałam problem z doprowadzeniem skóry synka do porządku. nawet nie dawały rady szeroko polecane emolium, miałam nawet wrażenie, że emulsja do smarowania jeszcze gorzej wpłynęla na jego skórę.
Idealnym rozwiązaniem stal się lioton babyderam i do twarzy krem na niepogodę, którego używam 3x dziennie niezależnie od pogody ;p skórka jest nawilżona i gładziutka

Ja używam emolientu Dermedic do kąpieli, i tylko tego w zasadzie, ale wanna po kąpieli jest bardzo tłusta, dziecko śliskie, to znaczy ze odpowiednio natłuszcza skórę.

Synek też miał problemy ze skora doktorka mówiła zez wiekiem to przejdzie synek ma 11mc i juz mu przeszło od ok 9mc ale od nie dawna ma pod oczkami takie suche . Używałam kosmetyki z emolium albo kapalan synka w krochmalu

  1. Możesz stosować oliwkę po kąpieli na mokre ciało nakładasz oliwkę i dopiero wtedy wycierasz szkraba.
  2. Możesz stosować kosmetyki z emolientami jak np. Emollium, czy Olliatum i wtedy nie używasz oliwki.
  3. Możesz dziecko wykąpać co 2 dzień, czy raz w tygodniu w krochmalu i wtedy skóra również będzie nawilżona.

mozna wkropic ciekla parafinke do wody;-) rowniez nawilza ale naturalnie… bez zbednych srodkow

Kurcze cztając poniższe psty, to tak na prawdę nie ma jedynego remedium na tą bolączkę. każdej dzidzi odpowiada coś innego… i niestety trzeba sprawdzać, co też nie jest dobre dla niedojrzałej skórki :confused:

Teraz bardzo dużo jest kosmetyków, aby nawilżyć skórę maluszka. Ja kompletują wyprawkę dla synka byłam trochę na to zła, bo już sama nie wiedziałam jaki zakupić. Każdy doradzał mi cos innego. Dodatkowo to moje pierwsze dziecko i zero praktycznej wiedzy, ale teraz wiem, ze kosmetyki z emolientami są bardzo dobre i bardzo dużo mam sobie je zachwala. Ja osobiście polecam Olliatum.

Niestety dzieci są różne i czasami trzeba przetestować różne produkty, by wybrać te najbardziej odpowiednie. Takie testowanie na dziecku też nie jest dobre, ale jakoś sobie trzeba z tym poradzić.

A ja nie uważam, żeby to nazwać takim typowym testowaniem na dziecku. Po prostu dziecko musi mieć swoje kosmetyki, a to, ze czasami nie dobierzemy od razu i musimy zakupić inne to już nie jest testowanie tylko dopasowanie odpowiedniego kosmetyku.

Nazywajmy to jak chcemy, niemniej jednak nie uważam, żeby to było takie dobre dla dziecka.

Polecam wkropić kilka kropel parafiny do kąpieli, dobrze nawilża. A na dodatek jest składnikiem wielu dermokosmetyków z górnej półki i z wysoką ceną. A cena parafiny nie jest wysoka.
Jeżeli ktoś nie może się przekonać do parafiny to można użyć olejku do kąpieli z oilanu lub emolium.

Zgadzam się z opiniami że ciekła parafina jest dobra. Zresztą jest ona głównym składnikiem kosmetyków dla dzieci również nawilżających.Ja zapłaciłam nie całe 4 zł i wystarcza kilka kropel aby nawilżyć skórę, Można ją również stosować w przypadku ciemieniuchy.

Większosc emolientów jest na bazie parafiny… Oilatum, Oillan, Emalium. Dużo osób zachwala sobie właśnie te kosmetyki, więc taka parafina to nic złego a skóra po niej staje się miękka i znakomicie nawilżona. Za 4 zł można już zakupić 100 ml, więc naprawdę się opłaca. Plusem jest też to, ze po kąpieli nie musimy już niczym smarować maluszka. U nas to zbawienne, bo maluszek już tak się kręci, ze ciężko go utrzymać.

A stosowałyście może kiedyś olejek z drzewa herbacianego?

Ja na ten temat zgadałam się z jedna z mam jak byłam jeszcze w ciąży. Ona olejek z drzewa herbacianego zakupiła dla siebie, na dziecku nigdy go nie stosowała, bo ma bardzo silne działanie i jest mocno wysuszający. Bała się żeby skóry dziecka nie podrażnić. Ale pamiętam, ze ona dodawała jedną kropelkę do nawilżacza powietrza. Olejek z drzewa herbacianego w takiej czystej postaci jest bardzo silny.

Olejek z drzewa herbacianego stosowałam do kąpieli, mycia twarzy i maseczek do twarzy. Olejek ten ma silne działanie antyseptyczne, dezynfekujące, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, bakteriobójcze i grzybobójcze.
Generalnie działa oczyszczająco, ściągająco, więc bałabym się zastosować do pielęgnacji skóry dziecka. Jeżeli masz problem z suchą skórą dziecka, to nie stosuj tego olejku.

Olejek z drzewa herbacianego nie jest przeznaczony dla niemowlàt do stosowania bezpośrednio na skórę. Moźna ni dezynfekować wielorazowe pielucy ale koniecznie trzeba dobrze wypłukać. Jest bowiem silnym alergenem

To fakt - olejek z drzewa herbacianego z całą pewnością noe powinien być przeznaczony do stosowania kontaktowego w stosunku do niemowląt. U nas również wyłącznie do dezynfekcji pieluch wilelo - świetnie likwiduje brzydki zapaszek.

Pytam się o olejek z drzewa herbacianego, bo jak byłam z małym w szpitalu, mniej więcej 2 tygodnie po urodzeniu to dodawany był do kąpieli i zastanawiałam się, czy któraś z mam go stosuje w podobnych sytuacjach.