Takie kontrole zawsze mogą się zdarzyć. Teoretycznie na zwolnieniu L4 powinno się siedzieć w domu, a nie załatwiać sprawy na mieście. Ja jeszcze nie słyszałem o takiej kontroli, w moim najbliższym otoczeniu.
Ewelaa, też mam inne miejsce zameldowania, a przebywam/mieszkam pod innym adresem. Na L4 u lekarza podajesz adres pod którym przebywasz w czasie trwania zwolnienia, a adres zameldowanie ich nie obchodzi w tej sytuacji.
Jak byłam teraz na zwolnieniu miałam jedną kontrolę z ZUS miałam L4 -2
Jeśli jest kontrola z ZUSu, a nie zastaną Cię, to wysyłają list, że tego dnia o takiej godzinie byli u Ciebie, a Ciebie nie było. Wówczas trzeba się tłumaczyć, że np byłaś w aptece (i dołączyć paragon) lub na wizycie u lekarza, albo po prostu na spacerze, bo lekarz zalecił Ci dużo spacerować.
Syba, no właśnie kontrole chyba najczęściej zdarzają się przy 2, kiedy lekarz wskazuje, że trzeba leżeć. Ja to zawsze jestem z tych ostrożniejszych, nie wyobrażam sobie"załatwiać" zwolnienia. Ale wiem też, że dużo osób tak robi. Moja szwagierka całą ciążę była na zwolnieniu, jeździła po Polsce i w ogóle się nie bała kontroli…
A jeśli właśnie mąż ma opiekę na żonę po porodzie to tez go sprawdzają? Wiadomo przecież że ta opieka to tez załatwianie spraw, rejestracja dziecka, robienie zakupów itp.
Opieka to tylko 2 tygodnie, zanim zwolnienie dotrze do ZUS i oni coś z tym zrobią to już mąż dawno do pracy zdąży wrócić to raz. A dwa, opieka taka ma całkowicie inny charakter niż zwolnienie czyli niezdolność do pracy z powodu choroby. Osoba sprawująca opiekę nie jest chora i na niej ciąży obowiązek zadbania o tą osobę, na którą opiekę wzięła, więc jest to całkowicie normalne, że na zakupy wyjść musi.
Magros leżące zwolnienie jest przy 1. 2 to chory może chodzić.
Emmkao jak mąż bierze zwolnienie na Ciebie po porodzie to jest to opieka a nie zwolnienie z powodu choroby. Mąż może normalnie wyjść z domu. Nie musisz się martwić. Poza tym w ciągu tych dwóch tygodni zanim L4 dotrze do ZUS zanim wyślą kontrolę to mąż już będzie pracował.
Kasiu, fakt, spojrzałam na ostatnie zwolnienie a tam miałam, że mogę chodzić, na poprzednim miałam leżące
Emmkao, tak jak dziewczyny piszą, to jest opieka nad chorym, nie typowe zwolnienie chorobowe z powodu Twojej niezdolności do pracy. Coraz więcej lekarzy i zakładów pracy ma już elektroniczne zwolnienia, a od połowy przyszłego roku będą już tylko takie, także będzie szybszy przepływ informacji.
To akurat będzie dobre jak już to wprowadzą i wejdzie to w życie. Nie trzeba będzie zanosić zwolnienia do zakładu pracy ani do ZUSu.
Mi też to bardzo odpowiada, zwłaszcza przy dłuższym zwolnieniu, trzeba pamiętać i lecieć na pocztę, a nie zawsze jest to takie łatwe, gdy dziecko chore, a mąż pracuje tak jak poczta czynna …
Jednak to będzie duże ułatwienie dla nas, a dla ZUSu i dla pracodawcy szybszy przepływ informacji.
Co do adresu zamieszkania innego niż zameldowania i każdej jego zmiany pracownik ma obowiązek zgłosić to pracodawcy a ten do ZUS, ponieważ tym samym zmienia się adres korespondencyjny.
Ja na zwolnienie poszłam na 3miesiące przed terminem porodu. Kontroli nie miałam, ale też nie byłby to dla mnie problem bo tak naprawdę większość czasu spędzałam w domu i nie wykorzystywałam zwolnienia na jakieś wyjazdy itp. Jeżeli mamy 1 to musimy być w trakcie kontroli w domu. Na zwolnieniu z kodem 2 możemy opuścić miejsce zamieszkania na badania, lekarza, czy niezbędne do życia zakupy, których nie jest w stanie za nas nikt wykonać natomiast kod 2 nie daje nam prawa do wyjazdów i jakiś wycieczek chyba, że uprzednio poinformujemy ZUS o zmianie miejsca pobytu na inne niż to wpisane na zwolnieniu i wtedy ZUS ma prawo skontrolować nas pod nowym adresem.
Ja przebywam na L4 od 6 tygodnia ciąży. Mogę chodzić. Pani doktor powiedziała mi, ze nie mam się bać kontroli ponieważ kobieta w ciąży ma prawo wyjść na spacer, pojechac na impreze rodzinna itp.
Ja nie miałam kontroli… A na zwolnieniu miałam, że mogę chodzić… Myślę, że jeżeli nie było kombinowania z pensja to nie powinni to mieć miejsca:) wiem, że niektóre dziewczyny sobie podnoszą pensje i w tym wypadku bym się bała
mi sie nie przytrafiła kontrola, ale słyszałam, że coraz więcej kobiet w ciąży kontrolują, chyba nagminne stało się korzystanie z ZUS ZLA przez kobiety ciężarne.
Ja mam właśnie problem. Jestem w 7 tyg ciąży. Od tygodnia jestem na L4 (miałam plamienia), ogólnie boli mnie podbrzusze, ciągle jest mi niedobrze, mdli mnie i najchętniej spałabym 23 godz/dobę. Dostałam L4 leżące i tu jest problem. Mam dwójkę starszych dzieci, które musze zaprowadzić do szkoły i przedszkola i pote,m przyprowadzić. Mojego męża nie ma od 6.30 do 16.30. Mieszka z nami co prawda moja mama, ale zamieszkała, bo jest po bypassach i sama ma problem z poruszaniem się (bypasyy miała robione 05.12) Mam własną działalność od 2013 r. W razie kontroli musiałabym leżeć w łóżku, albo przynajmniej być w domu, a co jeśli akurat wtedy pójdę po dziecko? Przecież takie wytłumaczenie nie przejdzie
No niestety jeśli w tym momencie przyjdzie kontrola z zusu to możesz mieć spory problem. Ogólnie raz może cie nie być w domu i zawsze możesz też wytłumaczyć się że byłaś w aptece ale na dłuższą metę to ciężko
Nie masz po drodze jakieś piekarni, by w razie co powiedzieć, że wyszłaś po pieczywo? Jednorazowo gdy Cię zus nie zastanie faktycznie można się jakoś wytłumaczyć, ale kilka razy to już trudno. Jednak myślę, że ciężarne aż tak często wcale też nie są kontrolowane.