Konkurs "Chwile pełne miłości" (zakończony)

A nasza kruszynka przyjdzie na świat za 40dni, odliczamy z niecierpliwością i każdą wolną chwilę staramy się spędzać wspólnie na przygotowaniach, pierwsze pięć miesięcy ciąży spędziłam w łóżku na podtrzymaniu z powodu licznych problemow zdrowotnych, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze, dlatego teraz tym bardziej doceniamy każdą minutę którą możemy poświęcić na urządzanie kącika dla naszej Laury, do dzis dziękujemy za to ze los dał nam szansę na bycie szczęśliwą rodziną.
My niestety mamy zakaz masowania i glaskania brzuszka, bo grozi nam porod przedwczesny a to mogloby wywolac skurcze, za to cały czas rozmawiamy z naszym malenstwem, od pierwszych dni ciąży odżywiamy się zdrowo- nie jemy za dwoch- a dla dwojga! dobrze traktuję swoje cialo i umysł, bo wiem ze dbając o siebie dbam o maleństwo, więc na bok odstawilam wszelkie złości,nerwy. Za to staram się w każdy dzień wprowadzić mnóstwo uśmiechu i pozytywnych emocji, bo kiedy my jestesmy szczesliwi to dzieciątko jest rowniez szczęśliwe :slight_smile:

Chcialam wrzucic tylko zdjecia i się nie rozpisywać, ale jak zwykle nie wyszło ^^
A Na zdjęciu (jeśli się w czyta) - nasze pierwsze wspólne halloween

1

1

1

Moja miłość już jest - jeszcze niewidoczna, ale tuż tuż :slight_smile: bardzo na nią czekamy <3

Nasz Bąbelek skończył 5 listopada miesiąc :slight_smile: Igorek - bo tak ma na imię - przyszedł na świat przez cięcie cesarskie ze względu na położenie miednicowe oraz na ujawnioną Mamie podczas ciąży małopłytkowość - co także niestety zostało przekazane Igorkowi - wizyty w szpitalu, ciągle pobierabie krwi Maluszkowi oraz pobierabie szpiku Mama próbowała mu zrekompensować poprzez przytulanie i dawanie buziaczków. Nie było mi dane od razu po porodzie przytulić maluszka - pokazano mi go tylko - dając buziaka w czółko i uraniając pierwsze łezki ze szczęścia. Pierwsze ciepełko, które poczuł doznał od Tatusia, który przytulił go do swojego ciała. Okres od samych narodzin to czas, kiedy zaczynamy się poznawać - płacz, który mówi nam, że nasz Maluszek chce jeść lub tylko po prostu się przytulić i zasnać na ramieniu przy dźwiękach “Misia Szumisia” lub Misia wyświetlającego ze swojego brzuszka kolorowe gwiazdki na ścianę przy cichutkiej melodii muzyki poważnej. Nie było mu dane także poczuć ciepła Mamy podczas karmienia piersią - ze względu ma ich budowę anatomiczną - ale staramy się razem na każdym kroku okazywać mu nasze ciepło całując go po brzuszku przy przewijaniu czy zjadając jego malutkiego pytki - widząc przy tym pojawiający się uśmiech :slight_smile: A pokarm Mama póki co odciąga pożyczonym Laktatorem Lovi (ale starszym modelem :slight_smile: ) - gdyż pokarm Mamy stanowi też element okazywania miłości będąc najlepszym dobrodziejstwem dla Maluszka - choć przy użyciu tylko i wyłącznie laktatora nie zawsze jest łatwo - ale co się nie zrobi dla swojego Maleństwa :slight_smile: Liczymy również na to, że może Gwiazdor podrzuci nam pod choinkę prezent w postaci laktatora - w końcu gdzieś w Laponii odczytuje listy od tych małych i dużych dzieci :slight_smile: Czekamy już na moment kiedy troszkę podrośnie móc wieczorem przytulić się obok niego w łóżku czytając mu jego ulubioną bajkę - jak to w bajkach zawsze ze szczęśliwym zakończeniem :)Zapomniałam jeszcze dodać, że nawet nasz mały piesek Maltańczyk - suczka o imieniu Safi okazuje miłość naszemu Igorkowi, gdy siedząc na kanapie i trzymając Maluszka na kolanach Safi chwyta za za duże stópki od pajacyka czy też próbuje zdjąć mu ze stópki skarpetkę :slight_smile: Od czasu do czasu pozwalamy jej również polizać Małego po rączce - w końcu bądź co bądź Safi ma nowego przyjaciela w domku, który jak zacznie biegać to dopiero będą harce :slight_smile:

Ciąża była dla nas ogromnym zaskoczeniem, ale nie żebyśmy nie wiedzieli skąd biorą się dzieci. Życie nas zaskoczyło…
Podczas pierwszych miesięcy ciaży stan zdrowia mojego Taty strasznie się pogarszał - chorował na białaczkę. On był na pierwszym miejscu. Niedawno odszedł od nas… Wiedział, że będzie chłopiec. Wybraliśmy razem imię Aleksander - zwycięzca. Dziś już powoli ciąża wchodzi na pierwszy plan, a ja wierzę, że Maleństwo, które ma do nas dołączyć w lutym będzie podwójnie kochane. Jako ktoś kogo zabrało nam życie w formie rekompensaty i wspaniały prezent dla mojej Mamy na rocznicę ślubu, którą będzie obchodziła pierwszy raz sama. Kochamy Cię nasz mały Smyku i nie możemy się doczekać Twojego przyjścia. Dziś każdy Twój ruch pokazuje i uświadamia nam, że nie jesteśmy sami w tym wszystkim :heart:

Mam dwójkę wspaniałych dzieci! Córkę Kornelię prawie 4 latkę i synka Szymona 3 mce . Poza całusami , przytulańcami, mówieniem Kocham Cię ze 100 razy dziennie robiąc przeróżne rzeczy moją miłosc okazuję także przez zabawe z nimi, w każdej chwili gdy tego chcą, nie ważne że nieposprzątane, nie ważne ze nie ugotowane - te rzeczy jeszcze z milion razy zdążę zrobić w swoim życiu a dzieci są małe tylko raz. Daję im poczucia bezpieczeństwa,pozwalam córce podejmować samodzielne decyzję, chce ją nauczyć zaradności, żeby z każdym problemem mogła sobie poradzić sama lub bez wahania poprosić o pomoc, uczę i rozmawiam i przede wszystkim słucham ich potrzeb i tego co mają mi do powiedzenia. Synek co prawda jest malutki ale opowiadam mu i tłumacze każda czynność która przy nim wykonuję. Obojgu dzieci dawałam od początku to co najcenniejsze -karmie piersią. Dla mnie każda która wykonuje przy dzieciach to przejaw i oznaka miłości. I chociaż nie raz córka narozrabiała, nie jedną noc nie przespałam z powodu choroby czy potrzeby bliskości to wiem jedno ze nigdy nie zmieniłabym swojego życia bo patrząc w ich małe oczka widzę te iskierki które też mówią “Kocham Cie Mamusiu”. Doceniam to co mam i dziękuje ze mogłam poznać te cudowne uczucie a co więcej dawać i dzielić się nim nacodzien z moja rodziną :slight_smile:

1

1

Mój synuś ma miesiąc, karmię go piersią przytulam głąszczę dbam przewijam, całuję i kocham najmocniej na świecie. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, dlatego chcę powrócić do mojej pasji jaką jest fitness

Zanim Majunia pojawiła sie na świecie byłam pewna ze karmienie piersią nie jest dla mnie. Szybki styl życia, ciągle zajęta, ogrom pracy. Wszystko zmieniło sie dosłownie w jednej sekundzie 17.07.2017 roku o 20.45
Od tego momentu kwintesencją naszej miłości jest w skrócie to zdjęcie. może dlatego ze od początku walczymy o laktację, teraz to istna kombinacja norweska kp, kpi i mm ale wierzę ze wytrwamy w tym jak najdłużej bo dla mnie jest to najpiękniejszy sposób okazywania miłości(mimo tygodni spędzonych nad laktatorem).

1

Nie ma większej miłości na świecie od miłości matki do dziecka …

1

Zostanę mamą po raz pierwszy i staram dokładnie się zapamiętać każdy cudowny moment tego cudownego stanu jakim jest ciąża: euforia na widok pozytywnego testu ciążowego, łzy szczęścia podczas słuchania bicia malutkiego serca i szczera radość podczas każdego usg.
Mój przyszły synek jest dla mnie motywacją o dbanie o siebie, poszukuje wielu informacji na temat jego rozwoju i wysłuchuje rad zaprzyjaźnionych matek, bo chce dla niego wszystkiego co najlepsze i skradłabym dla niego gwiazdkę z nieba. Nie jeden kopniak mojego przyszłego synka choć nie raz może byc bolesny powoduje przypływ troski, czułości, niesie za sobą radość, że maluszek jest cały zdrów i jest mu dobrze w moim brzuszku. Odczuwam wtedy nieposkromioną chęć przytulenia mojego małego szczęścia. Codziennie z mężem przekazujemy dzidziusiowi jak jest dla nas ważny wyrażając to słowami i glaskaniem brzuszka. Z niecierpliwością czekam, aż poczujemy ciepło swojego dotyku i w pełni będę mogła wykazać się w upragnionej roli matki.

1

1

Dziecko to najcenniejszy i piękny dar,
Dzięki, któremu świat nabiera cieplejszych barw.
Jaś to nasze oczko w głowie
To on sprawia, że z uśmiechem wstaje, co dzień.
Miłość mu okazuje jak każda mamusia,
Dotykając i całując słodkiego brzusia.
Mnóstwo buziaków po całym ciałku,
Rozdaje mama zawsze o poranku.
Potem zabawa i wspólne spacery,
Wzajemną Miłością, aż promieniujemy.
Kochać to znaczy dawać cząstkę siebie,
Jak coś robię, spoglądam i mówię „To dla Ciebie!”
Jasio moje słowa powoli rozumie,
Zaraz się uśmiecha i dokazuje.
Karmiąc synka piersią okazuje mu miłość,
Dając mu zdrowie i bliskość z podwójną siłą.
Czytając książeczki albo słuchając muzyki
Pragnę już zadbać o jego dobre nawyki.
A gdy płacze, bo coś go boli lub brakuje snu
To mocno przytulam, do utraty tchu.
Bardzo kochamy naszego synka,
To Jaś sprawia, że szczęśliwa jest rodzinka!!! :slight_smile:

1

Długi komentarz jest zbędny.
Serduszko z tych małych nóżek mówi wszystko.
Kocham Cie mój Skarbie

1

ANTOŚ nasz bardzo długo wyczekiwany Skarb, ma już prawie 3 miesiące. Okazujemy naszą miłość na wiele sposobów:

A to codzienna ADORACJA ( np. czułe szeptanie , Synku
Kocham Cię ")
N to NAUKA poprzez zabawę ( czytanie książeczek,
oglądanie kart kontrastowych, śpiewanie oraz
gimnastyka, wspólne spacery)
T to TULENIE ( dotyk to niezwykle ważny element w
rozwoju Maluszka )
O to ODPOWIEDZIALNOŚĆ za Twoje życie Synku, za
Twoje wychowanie
Ś to ŚWIADOMOŚĆ, że to Ja/My ( Mama i Tata),
z każdym naszym gestem, słowem okazujemy Tobie
Synku naszą ogromną MIŁOŚĆ.

1

Okazuje miłość mojej córeczce poprzez codzienne odciąganie dla niej pokarmu bo wierze, że jest on dla niej najlepszy. Córka odrzuciła pierś gdy miała niecałe 3 miesiące. Ciężko było sobie z tym poradzić i patrzeć jak pomimo że jest głodna nie napije sie z piersi. Staramy się jakoś sobie radzić i mam nadzieje, że uda mi się karmić moją córkę jak najdłużej.

Mikołajek, na świat przyszedł właśnie w prima aprilis. Zrobił wszystkom psikusa i powitał świat ogromnym wrzaskiem. Nasz wyczekany synek jest wspaniałym Darem. To Bóg nam zesłał tego Aniołka, chcąc pokazać nam jak wygląda niebo. Każdy dzień jest dla Nas nowym doświadczeniem i mam wrażenie, że Miki jest nas więcej w stanie nauczyć, niż my jego. Daliśmy mu Życie, natomiast On dał nam wszystko. Spędzając z Mikim czas na urlopie macierzyńskim staram się sprostać wyzwaniom, jakie są przede mną stawiane. Nie potrafię się z nim rozstać nawet na chwilę, a jako, że Mikołaj jest karmiony piersią inaczej, stale nam brakowało czułości, bliskości. Dlatego śpimy razem, przytulamy się do siebie i kiedy usypia wtulony we mnie słuchając kołysanki, którą mu śpiewam, jest to dla mnie nagroda za całodzienny trud. A już od rana buszujemy jak szaleni, śniadanko we dwoje, zabawa tylko razem, spacer, poznawanie świata, wspólny obiad. Moje dziecko jest Moim Królestwem, ale też na codzień jest moim partnerem. Tak go traktuję, jak partnera,z ktorym jesteśmy zrównani poziomami. Wiele rzeczy mu tłumaczę jak osobie dorosłej, a on patrzy na mnie tymi mądrymi wielkimi oczkami i wiem, że mnie rozumie. Kiedy biorę go na ręce i tańczę z nim do jego ulubionych piosenek, on śmieje sie szalenie wesoło i to jest
dla mnie największą radością. Swój czas musimy także poświęcić na odciąganie mlesia dla Mikserka. Wiem, że to co mu daje, jest dla niego najcenniejszym skarbem świata, a w przyszłości zaprocentuje w jego zdrowiu. Z resztą, kiedy widzę tą jego minkę, kiedy patrzy i czeka na mleczko, jestem szczęśliwa, że pokonałam tyle czasu, aby dostał ode mnie coś najbardziej wartościowego. Razem idziemy przez świat, razem go poznajemy i ulegamy fascynacji nim. Chciałabym, aby Mikołaj kochał życie, był dobrym człowiekiem szanującym wszystkich ludzi i aby przeciwności losu nie zaslepiły jego prawdziwego charakteru. Dlatego też dbam o to aby mój syn i jednocześnie moj kompan w podróży przez życie stykał się z dobrymi emocjami.

1

1

1

Jestem Szczęśliwą przyszłą mamusią, ktora od kąd się dowiedziała że będzie mamą jest przeszczęśliwa…Każda wizyta u lekarza sprawiała ogromną radość …pierwsze usg i widok naszego maleństwa jak się kreci u mamusi w brzuszku jest niedoopisania…Pan doktor powiedział że nasza kruszynka jest bardzo aktywna i bardzo ruchliwa…pierwsze wspólne wizyty były czymś niedoopisania tylko do przeżycia…kiedy usłyszałam bicie serduszka mojego synusia popłakałam się ze szczęścia…Nasz skarbek niebawem przyjdzie na Świat jeszcze troszke zostało bo mamy na 24 grudnia termin…Kazde kopniaczki są czymś pięknym dla mnie choć niektóre są bolące…My od poczatku z Mężem rozmawiamy z synusiem brzuszek głaszczemy słuchamy muzyki nawet kilka jest takich na które synuś bardzo reaguje…Czytamy wspólnie książki a synuś razem z nami…Uwielbia kąpiel kiedy jesteśmy razem pod prysznicem uwieżcie mi synuś szaleje w brzuszku niczym rybka …Kochamy Naszego Skarbeńka i czekamy na niego z niecierpliwością…

1

Z niecierpliwością czekam na przyjście na świat mojego synka. Niestety jestem cierpliwsza niż on, bo mój maluch musi poczekać do stycznia, a strasznie lgnie na ten świat przedwcześnie. Przez czas, który muszę leżeć poznaje go każdego dnia. Wiem kiedy śpi, kiedy ma czkawkę, co mu się podoba a co nie. Lubi słuchać ze mną muzyki. Te okoliczności sprawiają, że mam okazję poznać go jeszcze lepiej, niż w czasie kiedy mogłam jeszcze wykonywać wszelkie czynności. Nie wyobrażałam sobie, że można tak kochać. Każdego dnia tłumaczę mojemu małemu szczęściu, że tęsknię za nim chociaż jeszcze go nie widziałam, ale jeszcze musi poczekać na spotkanie ze swoją mamą, która tak walczy o jego zdrowie i szczęście. Lekarz mi powtarza, że nie można głaskać brzuszka, ale jak tego nie robić, jak nie okazać takiemu skarbowi, że się go kocha ponad wszystko. Lubię mu czytać i opowiadać o rzeczach, które będzie poznawał na tym świecie. Z niecierpliwością czekam na każdy jego ruch, każdego kopniaka. Kocham uczucie kiedy reaguje na moje słowa i zaczepki. Kocham go ponad wszystko i będę leżeć i cierpliwie czekać na przyjście na świat mojego małego, wyczekiwanego, niecierpliwego synka.

Nasze Maleństwo już niedługo powinno być z nami, na razie musimy zadowolić się głaskaniem brzuszka, całowaniem i długimi rozmowami wieczorami. Więcej słów nie trzeba, najważniejsze są emocje, które zamieszczam w zdjęciach :slight_smile:

1

Myśle,że takie zdjęcie oddaje więcej niż tysiąc słów.Nie ma nic lepszego dla brzuszka jak oboje rodziców razem

1

Mojej Anieli,urodzonej 18.10.2017 , okazuje miłość jak tylko potrafię- nosząc ją na rękach,tańcząc o każdej porze nocy,śpiewając kołysanki(nigdy dla nikogo nie byłam w stanie śpiewać,nie pytajcie dlaczego). Przez te 2,5tygodnia Aniela uczy mnie co to jest miłość,kiedy w środku nocy wolę oglądać jej minki niz spać.

1

Odkąd usłyszałam bicie serduszka w moim brzuszku staram okazać ci kochanie jak wielkim skarbem dla mnie jesteś. Od dnia kiedy pojawiles sie na świecie całuje twoje rączki, stópki, brzuszek, żebyś czuł jak bardzo ważną i kochaną osobą jesteś. Codziennie kiedy tylko mogę swoją piersią nakarmić Twoje małe ciałko, ogarnia mnie duma i radość. Każda łza i ból sprawia, że jeszcze bardziej wiem jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem. Kiedy widzę twój słodki uśmiech, twój spokojny sen, twoją radość jestem szczęśliwa, że to właśnie ty jesteś moim synem i dziękuję ze to ja mogę być twoja mamą. Kocham Cię calym sercem i będę starać się jak tylko mogę każdego dnia okazywać ci tyle uczuć ile w sobie mam.