sijle ma racje …bałabym sie , ze dziecko złapałoby w złosci i szarpneło…starsze dziecko rozumie , ze to sprawi bol a takie małe dopiero po fakcie .
ale z drugiej str Szalonka tez ma troche racji …moze dziecko od malego jest przyzwyczajonne i w wieku 12 msc np juz sobie nie bedzie targało za to …sama nie wiem co ja bym zrobila heh , na razie mam chłopaczka i nie mam tego problemu:))
Ja jestem przeciwniczką przebijaniu uszu małym dziewczynkom. Moja ciocia chciała Karolinie kupić złote kolczyki na chrzest, ale powiedziałam że póki co nie planuję przebijania uszu przez najbliższe 5 lat. Po pierwsze niemowlęta są za małe, mają nieskoordynowane ruchy i w każdej chwili mogą taki kolczyk wyrwać, a poza tym nieumiejętne przebicie uszu może mieć nieprzyjemne konsekwencje dla takiego dziecka. Małe dzieci są urocze bez kolczyków i nie potrzebują upiększania na siłę. Karolinie przebiję uszy jak mnie sama o to poprosi.
polishgirlolga moja Madzia dostała kolczyki na chrzciny i jestem z tego bardzo zadowolona bo to pamiątka na całe życie
miałam ostatnio ochotę przekuć uszy dla córeczki ale po zebraniu opinii po znajomych jetem też na nie,
najbardziej przekonało mnie to że uszki dziecka są jeszcze bardzo delikatne i po noszeniu kolczyków często uszka porostu robią się zwisające bo kolczyki są za ciężkie
Fajnie może i wyglądają takie szkraby z kolczykami, ale czy są praktyczne?
Tak jak pisała Basia są bardzo delikatne i nie trudno o infekcje czy zerwanie uszka np. ściągając body czy sweterek.
Nie mówię ze nie przebijemy małej kolczyków, ale musi to ona tego chce i być na to gotowa, jeśli będzie na tyle chciała ze nie będzie się bała o może wtedy się zdecydujemy, na razie nie przejawia jakiegoś zainteresowania kolczykami.
ja to wole poczekac jak mala podrosnie i sama zdecyduje czy chce kolczyki czy nie . bo jest zywa i balabym sie ze moze je sobie zerwac bo lubi sie coagnac za uszka czasami.
Przebiłam małej uszka jak miała skończone 5 miesięcy i wcale nie żałuje. Mała nie była jeszcze do końca świadoma że ma coś na uszach nie ciągła się i ładnie się wszystko zagoiło. Wybierając kolczyki trzeba pamiętać że powinny być małe, najlepiej kuleczki i należy przekłuć uszy w profesjonalnym gabinecie. Po przekłuciu trzeba dokładnie przemywać małej uszy wodą utlenioną a po jakimś czasie już nie pamiętam chyba po 7 dniach delikatnie okręcać kolczyki żeby się nie wrosły.
Ściśle przestrzegałam tych zasad i mała nie miała żadnych problemów, dla porównania miałam moją siostrę która przebiła córce uszy jak ta miała 1,5 roku i cały czas ciągła za uszy i słabo się goiło, więc uważam że albo wcześniej jak dziecko nie jest świadome, albo później w wieku szkolnym
Witam.
Moja coreczka miała przekłute uszy u kosmetyczki w wieku 10 miesięcy . Nie załuje , wręcz przeciwnie Mam druga corke i zamierzam także przekłuć jej uszy przed roczkiem… Dziecko jest na tyle male ze jeszcze nie rozumie nie ciagnie się za uszy i nie grzebie ran dzięki czemu uszka szybko się goja. Moja obecnie 4 letnia corka jest wlascicielka pięknych kolczyków i się z nimi nie rostaje
pozdrawiam
Hej ja jestem przeciwniczką kolczyków u małych dziewczynek. no może w wieku 5-6 lat okej ale u niemowląt to mi się nie podoba.
Przecież nie trzeba od razu kupować ogromnych i ciężkich kolczyków. Teraz u Jubilerów jest ogromny wybór subtelnych i delikatnych kolczyków. Ja niestety nie mam córeczki, ale gdybym miała, to przebiłabym jej uszka na pewno przed roczkiem. Lepiej się po prostu goją rany, a gdy dziecko ma te 4 czy 5 lat trudności z zaszczepieniem są a co dopiero z przekłuciem na raz dwojga uszu.
Poza tym sama miałam przebijane uszy, jak 5-6 latka i na pewno zaoszczędzę takich doświadczeń córce, jeżeli ją kiedyś będę miała. Im dziecko mniejsze tym lepiej.
My jak bylysmy z coreczka to kosmetyczka sama przyznala ze lepiej jak dziecko jeszcze jest male bo jak dorosnie to chce kolczyki tylko jak idzie przekluc a jak widzi pistolet to bardzo często daja sobie przekuć jedno adrugioe już nie i wtedy jest problem, bo albo chodza z jednym albo maja przeklute na sile w histerii
Dobra, to ja zostałam teraz załatwiona ma cacy Moja córka dostała dzisiaj kolczyki, piękne są, cudowne - dziękujemy ciotka :* u know
No i hmm… mam ochotę wpakować ją w samochód i od razu jechać do kosmetyczki
Uszy najlepiej przebić jak dziecko będzie chciało i będzie świadome decyzji.
hehe alez prosze bardzo Martus :* ja zupelnie zmienilam zdanie co do tego watku w ciagu roku, mam dwoch synow, ale mlodszy od 4 mca zycia nosi bransoletke na raczce z imieniem, zlota i nie ma problemu, nie zwraca na nia uwagi, a ma roczek jakbym miala corke to przebilabym jej uszy w wieku mniej wiecej 7-8 mcy
przynajmniej pozniej by nie plakala, nie zwracalaby uwagi, wiek sprawdzony przez kuzynki i kolezanki
teraz przekuwanie uszek jest bezbolesne, ale jednak obce cialo w uchu sie czuje kiedy sie ma jego swiadomosc
takie niemowlaki tego nie odczuwaja w ten sposob, szybko o bolu zapomna
Ciotka powiedź to mojemu mężowi Ciągle jest oporny
Silje trzymam kciuki za męża, aby wytrwał.
Kapitan wolałabym nie
Silje możesz to zrobić jak Twój mąż będzie w pracy tak za jego plecami, jak zobaczy kolczyki to będzie już po fakcje i co Ci zrobi
pokaż kolczyki bo jestem bardzo ciekawa
Po porodzie leżałam na sali z kosmetologiem, która też urodziła córeczkę i dyskutowałyśmy o kolczykach właśnie. Mówiła, ze ją uczyli (nie wiem, czy na studiach, czy jakimś szkoleniu), ze jakby ktoś pytał kiedy pod względem ciała i jego rozwoju, to najlepiej między 6 a 12 miesiącem. Po pierwsze ze wzgędu na powód jaki wymieniają dziewczyny, czyli, że później nie będzie pamiętać, a po drugie, że wcześniej uszko jeszcze się rozwija, jego budowa się zmienia i potem czasami wychodzi jedna dziórka wyżej druga niżej mimo, ze wcześniej było równo
Skoro między 6 a 12 miesiącem to mam ostatni dzwonek!!
Podobno lepiej zostawić dziecku wybór lecz gdy pytałam się kosmetyczki powiedziała że jak będzie mieć 7 miesięcy to można już zrobić i lepiej w okresie letnim niż w zimowym