Kawa i herbata w ciąży

Ja na początku trzeciej ciązy tak się zafiksowałam na tą herbatę, że przestała mi smakować. Tak samo kawa. Ale ileż można pić wodę? Woda z cytryna mi zaś nie służyła. Imbir też trzeba lubić. Kupiłam sobie cukierki na mdłości z imbirem ale za ostre dla mnie. Teraz już nieco wyluzowałam i pije lekka herbatę z miodem lub jakąs owocową 

był czas ze lubiłam pić wodę z cytryna i miodem 

Ja imbir lubię ,ale w zimę do herbatki z cytryną i miodem ;)

Piłam, max dwie kawy, herbatę, trzeba uważać żeby nie przekroczyć dawki kofeiny na dzień :)

Oj mnie na początku ciąży i tak gdzieś do połowy odrzucało od kawy. Piłam herbatki smakowe ale w końcu mi zbrzydły i już sama nie wiedziałam co pić. Z wodą  mi nigdy nie było po drodze.

 

Teraz kawę piję 1-2x dziennie ale raczej staram się nie pić po południu. Mam wrażenie, że wpływa na małą i się więcej kręci ale to pewnie po prostu przypadek.

Woda.... ileż można :D ale tylko na nią miałam ochotę. Później mąż mi kupował lekko gazowaną, miałą jednak lepszy smak ale zagazowywała :D Teraz przerzuciłam się na herbatki z miodem i powoli zaczynam kawy ale strasznie opornie mi wchodzą z mlekiem 

Powoli pewnie do nich wrócisz :)

O herbatki z miodem, akurat taki czas i mi też smakują jesienią właśnie. W ciąży też był etap, że ratowały. Wodę gazowaną też polubiłam w ciąży. Ogólnie nie przepadam za taką ale w ciąży łatwiej mi było sięgnąć po gazowaną.

A ja kupiłam ostatnio kawę bezkofeinową, bo moja malutka ogólnie ma ciężko ze spaniem ,a nie mogę kawy zbożowej bo mi nie podchodzi żadna. A na zwykłą latte mam wielką ochotę :) 

A wodę niegazowaną na szczęście lubię ,bo nie wiem co bym przez okres ciąży piła :) 

Ja w ciąży nie mogłam odmówić sobie kawy. Starałam się ja ograniczać i próbowałam kawę bez kofeiny albo zbożowa ale normalna kawa z mlekiem jednak wygrała.

Herbata faktycznie gorsza niż kawa, szczególnie zielona. U mnie kawa to więcej mleka niż kawy haha ale ginekolog mi mówiła, że raz dziennie mogę wypić spokojnie. Na początku ciąży mega mnie zapach odrzucał. Zaczęłam pić kawę chyba w trzecim trymestrze dopiero tak ze smakiem jak dawniej. Ale mega polecam i uwielbiam osobiście wodę z owocami. Korzystalam z sezonowych - malin z cytryną, truskawka i mięta. Albo sok z arbuza też pyszny. Ale wiadomo co kto lubi. 

Arbuzem to się zajadałam cały sierpień jak były takie upały ,a ja na ostatnich nogach :) Świetnie nawadnia i orzeźwia :) 

Lemoniady lubię ,ale to w takie upalne dni :)

u nas arbuz musiał być prawie codziennie starsza córka ale i synek bardzo lubią 

Ja wczoraj kupiłam sobie inkę mleczną. Z mlekiem w proszku i powiem Wam, że smakuje :) do śniadania jak znalazł :) 

Oj tak arbuz to jest świetna sprawa na upałach w szczególności żeby podać dzieciom coś nawadniającego i bardzo orzeźwia

Teraz bardzo dużo jest smakowych inek. Kawy nie zastąpią, ale są dobre. Mimo to przez całą ciążę piłam kawę. Najnowsze badania pokazują, że można wypić trzy filiżanki w ciągu dni, ale dla mnie to już dwie za dużo.

Czytałam o kawie ale ja póki co do jednej słabej się ograniczam, próbuje na nowo polubić jej smak  

Mnie to kawa pobudzała i nie wyobrażałam sobie żeby Noe wypić chociaż 2 łyków.

Ja to pije kawę tylko dla smaku. Nie działa na mnie. Albo tak to sobie tłumacze hehe

Ja w ciąży jedną ,słaba latte dziennie musiałam :) Ogólnie uwielbiam kawę i mam niskie ciśnienie ,więc taka jedna to musiała być :) 

Nie mogę się przekonać do Inki czy innej zbożowej. 

Teraz gdy kp ,a córka jeszcze malusieńka to robię latte ,ale z kawy bezkofeinowej :) Specjalnie kupiłam sobie Mk cafe ( jak na zdjęciu :)

Ja w ciąży nauczyłam się Inkę pić i teraz mi tak zostało że piję Inkę, ewentualnie rozpuszczalną kawę creme z duuuużą ilością mleka.