Jesteś w ciąży? Kochaj się!

hahahah Kinga super :smiley: jednak czasem faceci też bywają zmęczeni :smiley:

Oj tak, bywają…jeszcze te temperatury ech…

Heh, Kinga, moj to byłby przeszczęśliwy :smiley:

Kinga mój mąż byłby szczesliwy z tego powodu;-) On moze caly czas a ja z kolei nie mam ochoty na seks. Prawie cala ciaze nie mialam na to ochoty. Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy po porodzie;-)

No mój też był szczęśliwy, ale z czasem to mija:)

Kinga wynika z tego co za duzo to niezdrowo hehe;-) mysle ze mojemu mezowi by to nie minelo;-)

Nie można jeść codziennie tortu:) nawet jak sie bardzo lubi…po jakimś czasie człowiek ma już przesyt:)

Dokładnie tak :wink:

To tak,jak w tej reklamie… zjeść torta i mieć torta… co za dużo,to nie zdrowo :)w końcu każdemu zbrzydnie! no chyba,że jest się w ciąży:D :smiley: :smiley:

no właśnie;d

M.Napierala dobre :slight_smile:

oj Kinga skąd ja to znam. Mój to był prze szczęśliwy na początku tym bardziej że wiadomo nie potrzebne żadne zabezpieczenie to możesz do woli :D. Ale po jakimś czasie słyszałam “o boże, znowu?” :smiley: niestety entuzjazm po czasie mu zmalał a ja musiałam się pohamować bo biedny wracał do domu zmęczony po pracy a ja go męczyłam :P. Aż byłam w szoku że facetowi może się nie chcieć :D. Za to po porodzie on nadrabiał chyba te 6 tygodni wstrzemięźliwości a mnie się nie chciało, bo zmęczona, nocne wstawanie, dwójka dzieci, domowe obowiązki odpadałam już o 21 w połowie drogi do łożka :smiley: czasem coś tam mnie poszturchał, podotykał a ja mu odpowiadałam chrapaniem więc rezygnował :smiley: ale za to kiedy jednak udało mi się dotrwać wspólnego wieczoru to bło fantastycznie…chodź wydaje mi się że to jest za sprawą hormonów po ciąży :slight_smile: bo teraz już nie mam aż tak silnych orgazmów.

:)ja na szczęście nie mam takich wielkich chęci! ale tylko dlatego na szczęście,że jak już wspominałam po prostu mamy z mężem zakaz :frowning: tak więc gdybym miała jeszcze takie libido,to bym na głowę dostała :slight_smile: choć czasem już nie mogę się doczekać :Dśmieję się do męża,że to będzie nasz drugi “pierwszy raz” :wink:

My też musimy się wstrzymać z seksem, ale tak naprawdę wolałam seks sprzed ciąży, był o 100 razy lepszy, w ciąży libido mi spadło i w ogóle nie mam ochoty. Mam nadzieję, że jak się synuś urodzi to po kilku tygodniach wszystko wróci do normy;)

Ja w kwestii seksu w ciąży mam do powiedzenia tylko jedną rzecz : " żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce…" :slight_smile:
I tak od początku jest :frowning: zero ochoty i kiepskie doznania :frowning: biedny ten mój Mąż bardzo :*

Twój biedny bo mało, mój biedny bo za dużo:) Hehe…tak to jest z tym seksem w ciąży…

Ale to chyba zależy od ciąży…w pierwszej to też mi się tak okropnie nie chciało :wink:

Moje hormony w ciąży nie spisują się dobrze jesli chodzi o ochotę na seks. Jedynie do czego jest mi potrzebny teraz mąż to do masażu stóp i nóg :wink: Jednoczesnie tesknie za tym wspanialym seksem sprzed ciazy…

A wiecie,co ja Wam powiem???Zwalę wszystko na facetów :stuck_out_tongue: jak za mało źle,jak za dużo też nie dobrze!!:smiley: ja to czasem zastanawiam się nad moim mężem! od czasu,kiedy mamy zakaz,on nie ma żadnych potrzeb! nie wiem,czy coś jest nie tak?? nawet ostatnio mówię do niego,że może spróbujemy,bo to końcówka,co najwyżej urodzę,a wiecie co on na to?? wstrzymajmy się kochanie,już niedługo…jakoś bym tak nie umiał,wiedząc,ze coś by się mogło stać… może on ma kochankę?? :smiley:

M. Napierala nie sądze zebym Twoj mąż miał kochankę;-) faceci często boją się ze podczas seksu zrobią dziecku krzywde lub tez przedwczesnego kontaktu fizycznego z dzidzią. Mysle ze wynika to raczej z tego. Poza tym jesli macie zakaz to pewnie Twój mąż wziął sobie to głęboko do serca i chce do konca dotrwac z tym zakazem;-) uwazam ze jest to odpowiedzialne podejscie Twojego męża do sprawy;-)