Jakiej firmy pampersy i chusteczki nawilżające?

Silver ja własnie tak robię i pupka mojego synka jest na prawdę bez jakichkolwiek odparzeń czy zaczerwienień i nie stosuję żadnych preparatów ochronnych :slight_smile:

MaM zdecydowanie z chłopcem troszkę łatwiej ale ja najpierw miałam córeczkę i musiałam o nią dbać wiec z synkiem jest duzo “szybciej” :slight_smile:

Niestety mąz miał ostatnio sytuacje kryzysowa z dwójeczka i uzyl chusteczek ze sklepu :wink: Ja to bez problemu sobie radzę z tymi samorobnymi , ale wiadomo jak to faceci :))

MAM no niby i sprzet obudowany u chlopców, ale jak narobi to tez ciezko hehe :smiley: Mi sie zwsze wydawalo ze dziewczynke latwiej “obrobic”. Poza tym dziewczynka nie zafunduje nam fontanny na pol pokoju przy przewijaniu heh

Natka takCi wydaje z ta fontanna;)Ja ostanio przewijalam corke na stojaco i nagle strzelila taka fontanna, ze nie zdazylam zlapac, ja do przebrania, naroznik w pokoju mokry i jeszcze pol podlogi, bylam w szoku jak ona to zrobila, ze az przez przypadek postawilam ja w skarpetkach w to siusiu;)
Mojej siostrze tez sie wydawalo ze dziewczynke łatwiej oporzadzic, poki nie urodziła chłopca;) Twierdzi ze bez porownania, duzo lepiej i szybciej, potrafi go powycierac 2 chusteczkami!!! Bylam świadkiem! Mi pol paczki zawsze idzie, zanim powyciagam ze wszystkich zakamarkow, najgorzej jak wejdzie w miejsce intymne, trzeba umyć a strach zeby nic nie podraznic, po tym wzgledem gorzej u dziewczynki moim zdaniem;)

hehe to ja nie wiedzialam ze dziewczyna moze tyle rabanu narobic :smiley: no moz ei racja z tymi miejscami intymnymi :smiley:

Moim zdaniem też chłopca łatwiej przewinac. Opiekowałam się kiedyś chłopcem i nie było tyle zachodu co z córką.
Ja się glowilam czy się “dokładnie” myje okolice intymne dziewczynek. Chodzi mi o tą białą wydzieline w zakamarkach warg sromowych. Jedni mówią że tak, jedni że nie bo to takie naturalne zabezpieczenie.

Mi polozna kazala nie czyscic tej bialej wydzieliny u corki, ze tak właśnie ma być. Zaufalam i nie mylam.

Coś Ty Natka z chłopcem o wiele łatwiej, jak ja widziałam jak siostra się męczy.
Arek tylko raz zrobił fontannę… jeszcze w szpitalu przy wazeniu pół gabinetu i kartkę z wagą wszystkich dzieci z kilku dni hihi a w domku czasami się zdarzało, ale na boczek a nie do góry. Raczej pod siebie.
Co do niuni obawiam się tych zabrudzonych warg sromowych, ich sklejania, bo podobno takie rzeczy się zdarzają
No i teraz tu czytam, coś o białej wydzielinie w Eweliny wpisie

Potwierdzam, że z chłopcem o wiele łatwiej i szybciej wszystko umyć, nie ma tyle zakamarków hihi :slight_smile:

Jeżeli chodzi o tą białą wydzielinę to ja zawsze ją czyściłam i szczerze nigdy nie przyszło mi do głowy aby zapytać o to pediatrę…ale wszystko z córką w porządku wiec nic nie zaszkodziło.

Jolu jest dokładnie tak jak napisała Ewelina, wydzielina jest naturalną ochroną, jednak nie można tych okolic zaniedbać i powinno się przemywać oddzielnie raz dziennie wodą przegotowaną z mydełkiem tak samo jak z pupą, trzeba ten nadmiar zebrać lecz nie wszystko, aby cewka moczowa była odsłonięta i nie zapchana.

No to teraz mnie pocieszylyscie, ze bede miala chociaz troche latwiej hehe :smiley:

Ja mam córkę, ale przewijałam kiedyś chłopca i moim zdaniem też z chłopcem łatwiej… a fontannę to i dziewczynka potrafi zrobić, wiem, bo to przeżyłam :wink:

Właśnie u dziewczynki zawsze mam ten stres że jej tam coś powłaziło a ja nie wiem jak to wymyć, żeby nie napchać przypadkiem jeszcze do środka. :confused:

Michalina, wiem co czujesz też przez to przechodziłam a dodatkowo jak córka, zaczęła się wiercić to było jeszcze gorzej…ale cale szczęście ja juz mam to za sobą i tylko odliczać czas kiedy Ty będziesz miała. Nie jest łatwo a szczególnie należy zwracać uwagę na wargi sromowe aby sie nie zrastały…

Iwona wiem ze to nie jest zabawne o czym piszesz bo powazna sprawa … ale tak to konkretnie na koncu ujełas że ze smiechu sie oplułam :))))

Dziubuś to nie jest zabawne, mojej szwagierki córka miała zabieg rozcinania więc poważna sprawa. Medycznie nazywa się to synechia czyli zrosnięcie warg sromowych.

To prawda iwona, ja dziś mojej położnej pokazałam i pupe i wargi sromowe Nadii i powiedziała że trzeba uważać na te mniejsze bo mogą się zrosnac i wtedy gwarantowana wizyta niemowlaka u ginekologa!

O matko… tego by tylko brakowało! :frowning:

To u nas jedna kazała nie ruszać i nie zmywać, a inna prawie na mnie naskoczyła, że czemu zostawiam tam tyle białej wydzieliny… Ostatecznie posłuchałam pediatry i zostawiałam. A zrastania warg też mnie od początku przerażało. na szczęście nie jest to też tak powszechna przypadłość.

To mnie właśnie trochę przeraza, ta zmiana pieluszki u dziewczynki. No nic będę miała cztery dni, żeby nauczyć się od personelu neonatologicznego

MAM a ja mysle ze bedziesz to robila instynktownie :slight_smile: