No to czekanie najgorsze. Mi dziś lekarza powiedział, że jednak tydzień szybciej idę na wywołanie. Pewnie za dwa tygodnie zmieni zdanie haha
No dokładnie tak. Jestem przekonana że lekarze wiedzą co robią ale jednak wolałbym wiedzieć co i jak. A na obchodzie tylko słyszałam że ^czekamy, na rozwój sytuacji^
Czasem Ci lekarze też potrafią zaskoczyć. Moja znajoma dostała od lekarza prowadzącego skierowanie na cesarkę bo ten twierdził, że dziecko jest wielkie, że waży prawie 5 kg. Koleżanka pojechała do szpitala, tam zrobili jej USG, ktg i niby też stwierdzili�
Czasem Ci lekarze też potrafią zaskoczyć. Moja znajoma dostała od lekarza prowadzącego skierowanie na cesarkę bo ten twierdził, że dziecko jest wielkie, że waży prawie 5 kg. Koleżanka pojechała do szpitala, tam zrobili jej USG, ktg i niby też stwierdzili, że dziecko ogromne. Jak się okazało ważyło 3700 g. Czy można się aż tak pomylić? To nie do pomyślenia.
Ponadto wydaje mi się, że szpital nawet nie sprawdził wagi dziecka. Pewnie uznano, że skoro pacjentka ma skierowanie od swojego lekarza to nie będą w nie ingerować.
Mama córeczki no trochę dziwne że aż tyle niby się pomylił.
mama córeczki to ja leżałam z dziewczyną gdzie lekarz sie pomylił o 2 kg podał niższą wagę dziecka, pamietam ze ten dzidizulek wyglądał przy noworodkach jak 3 miesieczne dziecko,
u mnie lekarzowi udało sie strzelić z terminem porodu jak i z wagą;)
Każda sytuacja jest inna. Czasami nie wiadomo, co jest lepsze. Jak leżałam na patologii w poprzedniej ciąży, to ostatni tydzień mnie lekarze straszyli, że od rana na czczo, bo będzie cesarka. Potem szłam na USG i okazywało się, że jeszcze czekamy. Ale na drugi dzień znowu na czczo mam być, bo jakby co to wezmą na cesarkę. Prawie tydzień tak mnie męczyli. Na szczęście w 3 dniu pojawiła się ordynator, kazała zlecić badania i wzięła mnie na rozmowę. Wytłumaczyła, że pogarszają się przepływy i lepiej przerwać ciążę. Gdy się rozpłakałam, to zaczęłyśmy rozmawiać i ustaliłyśmy, że spróbujemy urodzić naturalnie, a nie przez CC. Udało się następnego dnia :)
Inni lekarze tylko straszyli, nie tłumaczyli, nie próbowali znaleźć innych rozwiązań, tylko oczekiwali, że będę na czczo i wezmą mnie na CC. W szpitalu nie mialam swojego lekarza, byłam "z ulicy" i żadne moje rozmowy czy awantury nic nie dawały, bo z mężem słyszeliśmy jedynie, że mogę się wypisać lub zmienić szpiptal.
Marta k i rozumiem,że udało się urodzić naturalnie tak ?
No niestety jak te przepływy się pogarszają to lepiej rozwiązać ciążę,ale oni wola na łatwiznę szybko i po sprawie. Czasem naturalnie też się da szybko tylko warto spróbować
Jak leżałam na patologii to tez była obok dziewczyna która przeznponad tydz codziennie była na czczo No czekała na badania i wtedy odraczano decyzję. Był inny przypadek bo to były skrajne wcześniaki więc dbano nawet o każdy dzień aby dzieci miały jak najwiecej czasu. Widziałam ze opieka była wzorowa. Rozmowy z psychologiem, lekarzami
To bardzo dziwne co piszecie o wadze maluchów. Przeważnie błąd pomiarowy to plus minus 500g. Może mieli jakiś słaby sprzęt USG :o
być możezależy to od sprzetu którym bada lekarz ? albo doswiadczenia??
Też mi mówił lekarz że nlod to jakieś 500g
Ja osttanio na forum z cukrzycą czytałam ,ze babka już urodziła pzrze CC bo wychodziło z usg ponad 4kg,a dziecko miało 3.3kg także tam było prawie 1kg pomyłki
Są i takie przypadki. To zalezy od usg. U mnie byla roznica 300 a w szpitalu ba usg wychodzilo 2600 i tak tez urodzilam z wagą2600
u nas nie było pomyłki, może to zależy od sprzętu
Dużo zależy od ułożenia dziecka, bo to pomiar obliczany za pomocą obwodu główki. U mnie syn był tak nisko w kanale pod koniec że mi Gin mówiła że pi razy oko ta waga. No i zależy też od sprzętu i doświadczenia ginekologa badającego.
500g to chyba norma przy odchyleniu wagi (u mnie to było dwukrotnie). Jeśli chodzi o przeciwskazania, to na pewno covid....
Nas polozne informowała w szkole rodzenia ze mogą zdarzyć się pomyłki jesli chodzi o wagę dziecka ale zazwyczaj to kilkanaście gram.
Ja mam zawsze na wydruku usg z wymiarami jakie mogą być odchylenia na tym etapie ciąży. Teraz chyba było 400g mniej więcej w 37 tygodniu