MałaZołza no właśnie też bym musiała taką listę zrobić ale jak sobie pomyślę że to wszystko prywatnie to się zastanawiam skąd na to wszystko kasy nazbierać. Pewnie na NFZ to nie ma co liczyć bo czas oczekiwania nie ma sensu.
Magda i lena mi się ginekologa i endokrynologa udało na kasę chorych... Piersi musiałam niestety prywatnie.
Mi na NFZ udało się załatwić kardiologa , czekałam 3 tygodnie. Co do hematologa to nawet prywatnie terminy na przyszły rok. Co do badań piersi okazało się,że mój lekarz takie wykonuje i po porodzie cytologię i takie badanie wykona. A w razie czego poleci mi USG piersi,bo mają tam u siebie w gabinecie specjalistę.
Hematolog ul jeden z lekarzy do kturego tylko w ciąży można się szybko dostać. Podobnie jak z endokrynologiem..
Natalka to prawda w ciąży miałam wizytę z dnia na dzień...
Idziemka ja też miałam endokrynologa od razu, ale musiałam się przypomnieć, że przysługuje mi prawo przyjęcia w ciągu 2 tygodni
Mała Zołza ja mam wrazenie , że nigdy nie ma kasy jak ja chcę iść na NFz:D a gdzie te moje pieniądze potrącane z pensji?
Nataleczka bo gdybyś się nie dopominała i to by cię za kilka lat zapisali. Normalka. .
W ciąży muszą szybko zapisać tzn do dwóch tygodni. Normalnie do endokrynologa czeka się rok ,więc juz chodzę prywatnie
No dokładnie . Problem w tym że czasami próbują się z tego obowiązku wymigać . Trzeba jednak się dopominać swoich praw a jak ktoś ma jakieś ale to nastraszyć skargą i wtedy na pewno termin się znajdzie
Ja nigdy nie byłam jeszcze u endokrynologa szczerze mówiąc
Ale moja przyjaciółka chodzi i powiem Wam że u Nas chyba nie ma takich problemow z poradniami albo po pristu w ciąży przyjmują szybciej.
Może warto pojechać triche więcej km i mieć szybciej lekarza niż szukać w swoim miejscowościach nie sądzicie?
Bo ile można czekać rok czy dłużej no troszkę długi termin w tym czasie to może się wszystko wydarzyć.
U mnie nawet powołując się wizyty nie udało się załatwić .. wszystko załatwiałam prywatnie niestety ;/
u nas na szczęście nie było problemu i Maziulek nadal chodzę na NFZ bo już kontynuuję leczenie i muszą mnie zapisać wtedy kiedy potrzebuję... A dlaczego ty przeszłaś na prywatnie?
Niektóre kobiety nie wiedzą, że mamy taki przywilej w ciąży i jak się nie upomni to im na rękę..
Ja miałam jakiś czas temu teleporade u endokrynologa jak włosy mi leciały to powiedziała, że teraz w ciazy i tak nic z tym nie zrobię i żebym wszystkie badania krwi zrobiła po ciąży i wtedy można myśleć o jakimś leczeniu. Tak sobie mysle, ze źle mi powiedziała, bo jakbym zrobiła teraz i wyszłaby mi niedoczynność, która już kiedyś przez kilka lat miałam to przeciez to może skutkować i poronieniem.
swiezoupieczona - powinna chociaż ci zlecić podstawowe badania 0.0 ja je miałam robione na poczatku ciąży więc dziwne w sumie ...
Natalia ale mają być bowiazek . Powinnaś to zgłosić !!!
Monia ja nawet w swojej miejscowości nie szukałam bo to terminy w ogóle z kosmosu. Ja zawsze szukam na stronie nfz kolejki i szukam w całym województwie gdzie najszybciej sie dostanę, ale z reguły o tak te terminy są o wiele dalsze niż na stronie tak 2 tygodnie trzeba dodać. DO endokrynologa u mnie w województwie jakiś czas temu najmniej to było pół roku. Wiadomo też się szuka dobrego specjalisty bo do byle kogo zawsze się można szybciej dostać
Idziemka ja pół ciąży prowadziłam na NFZ z tym, że musiałam dojeżdżać na 8 ,a trasa godzinna . Pan Docent zawsze był spóźniony, mój mąż koczował w aucie z dzieckiem bo do szpitala nas nie wpuszczą. Badania też mogłam robić tam tylko i na 7 musiałam wyjechać przed 6. Najczęściej usieliśmy brać córkę bo babcia nie mogła zostać. Męczyło to nas, a mam w pakiecie z PZU endokrynologa i mam teraz babeczkę też bardzo dobrą z Wawy i wizyty mam telefoniczne, więc zaoszczędzony czas i badania robię na miejscu. Prywatnie jak się zapisałam u siebie w mieście to poł roku było czekania na wizytę, a teleporada tydzien dwa
MałaZołza no to fajnie, że termin się znalazł
Swieżoupieczona mi zleciła tsh i wyszło za duże, to dała mi skierowanie do endokrynologa. więc dziwne, że ty nie miałaś takiego badania.
Może lekarz się nie dopatrzyła
maziulek też tak robię ,sprawdzam gdzie jest najszybsza kolejka na NFZ ... Jednak nie zawsze się znajdzie miejsce i trzeba prywatnie. U mnie terminy są z kosmosu nawet prywatnie. Najszybciej znalazłam lekarza na NFZ kardiolog w Katowicach przyjął mnie 9 dni po moim telefonie. A hematolog prywatnie najszybciej to akurat grudzień 17. A tu termin na 12. A na NFZ też się nie da,bo stan nie zagraża życiu,a są bardziej potrzebujący. Nie każdy się przejmuje,że kobieta w ciąży powinna być przyjęta do 2 tygodni,a z pilnym skierowaniem nawet do tygodnia. Nie każda z nas też zna prawa swoje. A jak się nie upomnisz to im na rękę jest ... Ehh.. Jak poszłam ostatnio do lekarza to nawet mnie nie zbadał,bo stwierdził,że na chora nie wyglądam,a zgłaszałam mu,że źle się czuje i chce żeby mnie zbadał,bo się martwię być chora na koniec ciąży. Co do endokrynologa to u nas nie ma na NFZ w okolicy więc tylko prywatnie zostaje i terminy z tego co wiem to moja mama ma na marzec bodajże,a mój brat pilne ma luty.