Jaki termometr?

gudrun też mam microlife, i moja bratowa również :wink: mi też się wydaje że trochę temp zaniża. czasami wydaje mi sie że Kacper gorący, a ten pokazuje 36,2. i bardzo często pokazuje temp 36,2 albo 36,4… a kiedyś jak kacper był malutki to okazywał 36,8-37,0

Magiczny ten biedronki wy to i ja zakupiłam myślałam że będzie dokładny i do tej pory leży w szafce nic nie mierzy prawidłowo … wole osobiście rtęciowe są dokładne

Ja również jestem za rtęciowymi. Bardziej im ufam.

ja dla siebie mam rtęciowy ale jakos nie lubie dziecku nic w odbyt wsadzać wiec dla małego wole elektroniczny.

Rtęciowy też tylko dla siebie używam może jak synek będzie starszy to będę mu mierzyć nim temperaturę./

Tak rtęciowy dla nas dorosłych dla dzieci lepiej jednak użyć innego bo strach mimo wszystko jest.

Rtęciowego dla nas i tak nie mam, moim rodzicom ostał się jeden, rodzice męża także tylko jeden. Mamy elektroniczny, prócz tego bezdotykowego, który w ogóle cuda pokazuje. Ale rzadko z mężem chorujemy. I odkąd mamy też bezdotykowy to jednak on jest używany, a nie te elektroniczne kontaktowe.

Przy dwójce dzieci przetestowałam różne termometry.Najlepszym okazał się termometr Brauna do mierzenia w uchu i jestem mu wierna od paru lat .Pomiar dokładny ,szybki,solidnie wykonany .Jakoś nie wierzę termometrom bezdotykowym,dla mnie nie są miarodajne.

Ja również nie ufam termometrom bezdotykowym. Moja koleżanka jednak jest w nich zakochana.

Polecam zwykły elektroniczny, bo jak wiadomo dobrze mierzy. Jak dziecko było małe to mieliśmy termometr w smoczku i też się sprawdził :slight_smile:

Termometra w smoczku jeszcze nie widziałam, czego to nie wymyślą…:slight_smile:

Adamos wszystko zeby tylko zarobic :slight_smile:

Ja również widziałam już termometr w smoczku, na którego zakup się nie zdecydowałam. I zgadzam się z Lenką ludzi wymyślą już wszystko, żeby tylko przy tym zarobić.

Uważam .że nie warto inwestować i kupować taki termometr w smoczku .Jak dziecko podrośnie to nie będzie chciało mierzyć temperatury takim smoczkiem.Starsze dzieci nie chcą robić z siebie Dzidziusia.

Termometr w smoczku hmm,moje zdanie jest takie że w owym termometrze temperatura może wychodzić
dużo podwyższona dlatego że dziecko ssie ten smoczek-jest w ruchu,czy tylko ja tak myślę?
Elektroniczne są ok,tylko nie zawsze dziecko chce mierzyć sobie temperaturę,a bezdotykowym jest o wiele wygodniej
nawet podczas snu.Ja posiłkuję się i tym i tym:)

Również uważam, że termometr w smoczku nie do końca jest wiarygodny. Dlatego ja nie zamierzam takiego kupić. Kupiłam ostatnio termometr na podczerwień w lidlu i zmietzylam temperaturę rtęciowym i na podczerwień i temperatura była taka sama. Sprawdzałam też kilka razy w tym samym miejscu czy za każdym razem temperatura jest taka sama i na szczęście udało mi się kupić dobry termometr.

I nie każde dziecko będzie chciało taki smoczek bo mój synek jest przyzwyczajony do kształtu lovi i innego już nie weźmie poza tym jest krótko przydatny.

Lenka, ma rację, moja też przyzwyczaiła się do kształtu i innego nie chce. Zbędny gadżecik :slight_smile:

Z tych wszystkich jakie mamy do wyboru to właśnie te w smoczku wydają się najmniej wiarygodne.

Najmniej wygodne i najmniej praktyczne jak dla mnie. :slight_smile: