Kikacu i reszta, zazdrościć będzie jak wbiję się w swoje ciuchy 34, bo na razie nie da rady…
Silje mamy ten sam problem z tym czymś tam nad szyciem , ale moja waga jest ok, a co do brzucha to ja już zupełnie nie wiem co robić, pływam, biegam od jakiegoś czasu i jak było tak jest.
Mraczek właśnie waga pokazuje tyle ile powinna, ale nie wiem jak się tego czegoś pozbyć. Z fitnessu zrezygnowałam, bo się nie kalkulowało. Poszłam, zmęczyłam się, wróciłam i jadłam,w konsekwencji nie chudłam. Więc przestałam ćwiczyć i samo wszystko spadło, poza tą dziwną skórą. Już codziennie ją masuję i smaruję bliznę, może to coś da.
a wiecie z czym ja jeszcze mam problem mnie się rozeszła miednica, przy moim dużym dziecku i to powoduje że ciężko mi zapiąć spodnie, bo nawet po zapięciu nie wisi mi brzuszek a właśnie wrzynają się w boki i boli mnie miednica:/ Póki co weszłam w spodnie które mają rozmiar 38, więc dążę do spodni 36. ja schudsza niż do rozmiaru 36 nie będę, ale mnie to wystarczy, bo kiedyś mnie zaczepiali i pytali nawet na ulicy co ja taka sucha jak patyk (jak nosiłam 36) że wyglądam jakbym miała jakąś chorobę, więc stwierdziłam że nawet 38 nie jest złe, bo skoro w 36 wyglądam źle to wolę normalnie wyglądać;) Ja wysoka jestem więc może dlatego poza tym kiedyś nosiłam rozmiary już nawet 42 więc jak zeszłam do 36 to każdy się dziwił. A na brzuch dziewczyny pamiętajcie, że im więcej ćwiczycie tym więcej mięśni wyrabiacie i chcąc nie chcąc macie wałeczek bo to już podejrzewam wasze mięśnie, chyba że się mylę.
KIikacu u mnie to nie mięśnie, jak napnę je to byś sobie mogła rękę złamać To raczej przecięte włókna skóry są.
Waga wagą, ale ciało robi się niejędrne, wiotkie, wiadomo przybranie sporej ilości kilogramów nie służy ku kondycji skóry, ja ćwiczyłam z MEL B, ale nie katowałam się jakoś bardzo.
Dłuższy czas karmiąc piersią odżywaiałam się bardzo, bardzo zdrowo, lekkostrawnie- gotowałam sobie na parze.
Teraz już jem jak reszta domowników, dodatkowo teraz tylko “ćwiczenia” z synem, ale pomimo przybrania 18kg mój brzuch jest jędrny i płaski, nawet chyba bardziej mi się podoba niż przed porodem
Ale to dzięki ćwiczeniom na brzuszek. Naprawdę pięknie można wyrzeźbić jak się chce.
Niestety p[rzy Maluszku ciężko wygospodarować czas i nie zawsze ma się siłę
Kozaczek trzeba jeszcze mieść chęci i samozaparcie aby się zmobilizować do ćwiczeń a żeby był efekt należałby ćwiczyć minimum 30 minut choć co 2 dzień, a ja przyznam że mi nie zawsze się chce . Oprócz tego żę trochę biegam i 1-2 razy w tyg 45 minut pływania to różnie z tym bywa, były momenty że byłam bardzo zdopingowana i ćwiczyłam czasem z synkiem .
ja nie robiac nic po ciazy schudlam 11 kg w ciagu dwoch tyg jeszcze 4 kg i wroce do swojej wagi tylko chce sie tego brzucha pozbyc znaczy tej luznej skory … bo dla mnie to dyskonfort chociaz pod ciuchami nie widac…
Mnie po ciąży został 5 kilogramów do zrzucenia i mam z tym problem, syn znalazł mi ćwiczenia na mięsnie brzucha więc od kilku dni ćwiczę sumiennie.
Ja nie mam kg już nic sprzed ciąży jednak zgrubienie nad blizna po cięciu jest i troszkę jest widoczne pod obcisłą bluzeczka ale czekam i mam nadzieje że jednak zniknie.
ja bardzo szybko schudłam po porodzie,.,… w sumie jak wyszłam ze szpitala to już wyglądałam jak przed porodem… teraz jakos mi się przytyło;p ale trzeba się wziąć za siebie i będzie pięknie!
Podczas ciąży przytyłam 14 kg a po ciąży dzięki karmieniu piersią schudłam 19 kg. Do mojej upragnionej wagi brakuje mi jeszcze tylko 3 kg ale niestety dzięki karmieniu już nie chudnę i musze się wziąć za ostatnie kilogramy bo jest ich niedużo. A teraz sezon wesel i chrzcin się zaczyna
W ciąży przytyłam 17 kg, ale przed ciążą moja waga też troch wzrosła bo brałam leki Po urodzeniu w przeciągu 2 miesięcy schudłam 11kg, i od tamtej pory waga stoi w miejscu…Cały czas karmię piersią, chodzę na spacery, nie objadam się i tak to nic nie pomaga
ale pocieszam się tym, że jak wrócę do pracy to może schudnę, w końcu dojdzie kolejny obowiązek…a poza tym najważniejsze jest to , że mam wspaniałego dzidziusia
Kochanego ciała nigdy mało
Ja w ciąży przytyłam 17 kg, teraz 4 miesiące po porodzie mam 23kg mniej, więc sporo. Głównie dlatego że przez dietę eliminacyjną jadłam niewiele i monotonnie. Na szczęście powoli zaczynam wprowadzać więcej produktów do swojej diety. Skóra na brzuchu niestety jest trochę wiotka, ale jestem za leniwa na ćwiczenia.
W ciąży przytyłam 12 kilo niby jak na ciąże to nie dużo ale zawsze coś zostanie do zgubienia. Powszechnie wiadomo że nie na każdą kobietę działają te same sposoby odchudzania. Na jedne bowiem działą dieta ( ograniczenie słodkich i smażonych rzeczy ) i ćwiczenia ( oczywiście opieka nad ruchliwym malcem to jajlepsze ćwiczenia:) ) a innym kobietom nie pomaga nic.
Ja z wróceniem do bylej wagi nie miałam problemu . Trzymałam się diety w czy bardzo pomoglo mi karmienie piersią . Dzieki temu nawet w chwilach slabosci w których mamy chec na chipsy patrzymy na dobro maluszka który je to co my poprzez piers wiec nie siegamy bojac się ze nasz maluszek może mieć kolke
Jak wiadomo zdrowie dzidziusia jest najważniejsze.
Chodzilam na spacery z dzidziusiem i starałam się cw w tedy gdy był na to czas i sily oczywiście .
Mi to wystarczylo reszte zrobily geny
Ja w ciąży najpierw schudłam 5kg (do 5 miesiąca tylko traciłam na wadze), a potem przytyłam 7 (czyli 2 kg na plusie) Zaczynałam z nadwagą. Po porodzie zostało 8kg na porodówce. Miesiąc karmienia i minus 2kg. No i od zakończenia karmienia zdrowe odżywianie i intensywne cwiczenia i mimo ze waga nie spada to ciało się kształtuje
w moim przypadku - ciąża - kuracja odchudzająca
a i w ciąży jadłam raczej zdrowo, ale nie odmówiłam sobie raz na jakiś czas słodyczy czy nawet jakichś słonych przekąsek. Moja córka ważyła 3400 więc nie była hipotrofikiem
wiadomo, ze proces chudniecia jest strasznie męczącym i wyczerpującym procesem wiec jak juz do niego podchodzimy warto się uzbroić w cierpliwość i co najważniejsze w wytrwałość. Jedyna metoda jak dla mnie to dużo ruchu!!!
Biorąc się za odchudznie musimy sie przygotować, że czeka nas długa i żmudna parca. Przygotujmy sie, że efekt będzie widoczny dopiero po jakimś czasie. A nawet jesli uda nam sie to zrobić szybko to równie szybko możemy wrócic do poprzednich kilogramów. Jak dla mnie podstawą jest ustalenie sobie diety i tu proponuje zaopatrzyć się w dobra, fachowa książkę, np: https://aleo.com/pl/produkt/460294-celiakia—porady-lekarzy-i-dietetykow ustalic dięte i ćwiczenia fizyczne. Jęśli same tego nie potrafimy sugeruję jednak poradzić się dietetyka/trenera bo tak może się zdarzyć, że nasze wysiłki pójdą na marne.
Ja należą do grona szczęśliwców bo moja waga to w twj chwili 47 kg a przed ciążą było 51 więc jest mniej niż wtedy ale to nawał obowiązków , czasem nie mam kiedy zjeść przy opiece nad 3 maluszków, i i jeszcze u mnie na zrzucenie Wagi wpłynął chyba jednak sters jak maluchy były ponad 2 miesiące w szpitalu schudłam ok 8 kg więc nie musze się już odchudzać a nawet wszyscy mi mówią że powinnam przytyć
Po pierwszej ciąży bardzo szybko zrzuciłam kilogramy i to nawet warzyłam mniej niż przed ciążą…niestety odstawiłam córę w 4 miesiącu od piersi i nagle kilogramy zaczęły wracać w ekspresowym tempie. Po drugim porodzie również kilogramy leciały w dół ale tabletki antykoncepcyjne wszystko zepsuły…po odstawieniu ich zrzuciłam to co przez nie przybrałam ale waga przestała już lecieć dalej w dół Obecnie karmię więc nie chce próbować ograniczać posiłki…niestety jeżeli chodzi o rch…to cóż za leniwa jestem