Jak często robicie zakupy

Robiłam raz w tygodniu w większym sklepie. ALe finalnie i tak w piątek lodówka była pusta. Teraz jezdze do pobliskiego sklepiku. Ceny są w sumie podobne a mniej kupie niż w takiej biedronce:D  

 

U nas działa na fb lokalna grupa, gdzie za groszę można się pozbyć zbędnych rzeczy. ALe udzie to tragedia. Najlepiej za darmo dać i jeszcze zawieźć im pod drzwi 

Zdecydowanie lepiej sprzedać coś za grosze niż ma stać w domu i się kurzyć. W tym czasie rzeczy też się psują. Chyba lepiej, żeby jeszcze komuś posłużyły. Słabe jest to, że ludzie chcą jeszcze na tym zarobić.

też jestem tego samego zdania 

Dokładnie tak jest... a zagracić się można szybko 

No również jestem tego zdania :) A jak widzę już dziurawe rzeczy za kwotę nowych w sklepie to już w ogóle porażka :) Bez przesady ... 

A też wolę szybciej się pozbyć tego co nie potrzebuję i za grosze sprzedać :) A dziurawych czy chociażby poplamionych bym narty nie wystawiła :) Sama bym dziecka w to nie ubrała , więc bez przesady :) 

No to jest chore …

Ostatnio kupiłam parę rzeczy dla syna na vinted które miały być w bardzo dobrym stanie i tak wyglądały na zdjęciach.  Przyszły w stanie co najwyżej dobrym i dostałam spodnie z latami na kolanach z radą żeby nie suszyć w suszarce... widzę,  że to łaty naklejone na przetarte , dziurawe kolana..  masakra.. 

Trzeba kierować się zasadą, że sprzedajemy to, w czym można jeszcze pochodzić. Ja zawsze te lepsze wystawiam a gorsze wyrzucam 

No dokładnie :) Jeśli coś się nie nadaje to na sprzedaż się nie daje :) I wysyłam taką przesyłkę jaką sama bym chciała dostać :) A nie oszukane i zużyte :) 

Oj na vinted to jest z tym niestety loteria :(

No niestety tak :) Chociaż i tak jest lepsza ta ochrona kupujących niż na olx (fakt ,że drożej wychodzi ).

Co do olx miałam nieprzyjemną sytuację ,że przed wyjazdem nad morze wysyłałam paczkę ,a kobieta jej nie odebrała i wróciła do mojego paczkomatu. Problem w tym ,że były 2 dni na odebranie jej ,a ja akurat nie miałam możliwości. 

Konto na vinted mam od dawna ale zawsze tylko sprzedawałam i za każdym razem bardzo się staram żeby kupująca była zadowolona. Ale co z tego jak i tak znajdą się osoby, które napiszą później w komentarzu, ze cos śmierdziało albo było w okropnym stanie, czy nawet zdarzyło mi się, że dziewczyna powiedziała, że rzecz była podarta.. a jak kazałam jej odesłać to cisza :) Sprzedaje się tam rzeczy naprawdę za grosze a i tak nie dogodzisz.. Stare rzeczy albo wyrzucam albo w dobrym stanie oddaje na pck, sprzedaje tylko bardzo dobre albo nowe. Ostatnio kupiłam swoją pierwszą rzecz, kosz mojżesza i jestem bardzo zadowolona bo stan idealny a cena też naprawdę śmieszna w porównaniu z nowymi które teraz są tak drogie, że o matko :o 

A no kombinatorow nie brakuje ja staram sie dokładnie robic zdjecia + opisy aby nikt niemial pretensji czy zalu;)

Ale tez zdazylo sie ze kupilam cos z czego nie bylam zadowolona, kiedys pisalam na vinted z  reklamacja ale to nie wiele wnioslo byla tylko uwaga aby wystawiajac ta dana rzecz na aukcje aby dokladnie zrobic zdjecia i opis;) wiec jak by potwierdzenie mojej wersji wad jakie byly ale reklamacja nie uznana ;/

Ale mimo takiej sytuacji sa tez przyzwoici sprzedajacy ktorzy  wystawiaja rzeczy w stanie takim jaki jest na zdjeciu czy w opisie jesli jest wada warto ja wpisac jak sie cos nei nadaje ? Wyzuc nie narazaj innych np. W przypadku uszkodzonych zabawek! 

ja jeszcze nie trafiłam na wadliwe, inne rzeczy, wszystko zazwyczaj się zgadzało.  

Ja często kupuję zabawki na Vinted i staram się wybierać sprzedawców którzy mają dużo opinii i to dobrych bo takim zazwyczaj zależy żeby nie popsuć ich sobie bo dużo sprzedają. Szczerze mówiąc to nie zdarzyło mi się jeszcze żeby przyszło coś w innym stanie niż na zdjęciach i w opisie.

tak ja też kupuje od sprawdzonych sprzedawców) jednak już kilka razy udało mi sie znaleźć takie perełki jak uszkodzone zabawki "moze jeszcze posłużą" ;D

Ja też patrzę na komentarze sprzedawcy. I często dopytuje jeszcze o dana rzecz bo zazwyczaj opisy są bardzo skąpe 

Ja.mialam w sumie dwie takie sytuacje bo innym razem kupiłam kurtkę zimową dla syna i okazało się,  że zamek był uszkodzony. Wymiana zamka u nas to koszt 40zl

Kurcze ja to nie rozumiem jak można sprzedawać brudne czy uszkodzone rzeczy nie informując o tym w ogłoszeniu. Straszne to jest dla mnie jeśli mam być szczera.

Teraz jeżeli jest napisane , że coś.jest w bardzo dobrym stanie to mimo wszystko pytam się o wady i uszkodzenia..