"Hartowanie brodawek"?

ja wlasnie caly czas zastanawiam sie nad zakupem kompresow multi mam ale to drugiej reki gdzie komus zostaly pozostalosci ;) 

Kapusta to raczej przy nawale i przy zapaleniu piersi :) Bardzo to dziwne, ale wszyscy mówią, że działa cuda. Na brodawki koleżanka mi poleciła nakładki z Medeli, mówi żeby zamówić na zaś bo nie dostanę nigdzie stacjonarnie a podobną są rewelacyjne przy poranionych sutkach.

Ja mam nakładki na sutki z "mam" ale wypowiedzieć będę mogła się o nich jak będę karmić. Kverve pamiętaj że są w różnych rozmiarach więc trzeba dopasować do swojego rozmiaru sutka.

Kverve z lovi są bardzo fajne nakładki na sutki ,cieniutkie ,ja bardzo polecam ,rozmiar s jest dośc duży więc pewnie pasuje na większość kobiecych piersi.

Słyszałam o tym ale z praktyka nie mam pojęcia. 

Oooo musze sie nakladkami z livi zainteresowac bo mam je wlasnie w liscie wyprawkowej ale na poczatek ida rzeczy dla dziecka a pozniej zajmne sie soba ;) 

Dobrze że napisalyscie o tych nakladkach. Muszę dopisać do listy. W poprzedniej nie kupiłam bo się naczytałam że zaburzają odruch ssania. A jak zadzwoniłam do poradni laktacyjnej po pani kazała mi kupic żeby przez kilka dni naprzemiennie karmić żeby się sutki zagoily. 

Dobrze wiedzieć, że lovi też ma fajne, zamówię chyba te i te :)

Dziewczyny kupcie bez wahania,przydadzą się  na pewno,jak nie od początku to potem ,gdy sutki już będą obolałe .Ja przy pierwszym dziecku miałam z aventu ale to mąż mi kupił jak byłam w szpitalu ale teraz kupiłam z lovi ,są identyczne a o połowę tańsze.Ja zapłaciłam 18 zł za nie ale cena do 25 zł jest i tak bardzo w porządku.Obie marki polecam ze szczerego serca.

Miałam z lovi przy 1 i 2 dziecku, uratowały mi tyłek gdy miałam poranione sutki. 

A to na te nakladki sa jakies specjalne rozmiary ? ;) bo jeszcze tym tematem sie nie zainteresowalam a juz coraz blizej rozwiazania wiec trzeba o tym pomyslec ;) 

Kasia tak, nakładki mają rozmiary. Lovi napewno ma dwa: S i M/L . Podobno S są najbardziej standartowe.

Ja sie zaopatrzylam juz w muszle laktacyjne ale nie pamietam czy wybieralam rozmiar.. wygladaja zabawnie, na pewno tylko do noszenia w domu 

Ja miałam nakładki z aventu i tak mają rozmiar. Nam akurat spasował rozm. M. 

Wydaje mi się ze najlepiej jednak je kupić jak pojawi się problem. Może doradca laktacyjny pomoże wtedy dobrać idealny rozmiar 

Ja szczerze nie mam bladego pojęcia jak dobrać rozmiar a raczej nie na możliwości przymiarki. Ja po pierwszym porodzie miałam poranione brodawki u chciałam kupić to zrezygnowałam z tego pomysłu właśnie że względu na to że nie wiedziałam jakie kupić.

Te nakładki z lovi rozmiar S są naprawdę spore,więc chyba trzeba mieć naprawde wielkie i grube sutki żeby rozmiar był za mały,dobrze ,że nie kupiłam większych bo miałabym problem.

Też miałam s, mąż mi kupił i mówił że innego rozm nir było więc nie miałam wyjścia ale były strzałem w 10

Nakładki używane bez konsultacji z doradcą laktacyjnym to trochę strzał w kolano... ich stosowanie powinno być wcześniej skonsultowane ze względu na duży wpływ na laktację, często mogą powodować problemy z wypływem pokarmu, dziecko łatwo się przyzwyczaja do nich i nie pobudza piersi przez brak fizycznego kontaktu ze skórą brodawek do odpowiedniej produkcji mleka, ssie w inny sposób, czasem nie może potem dobrze chwycić nagiej piersi... nie chce nikogo straszyć, ale uważajcie, ich wprowadzenie zawsze musi się łączyć z planem ich szybkiego odstawienia i powrotu do karmienia w sposób naturalny (kiedy już np brodawki się zagoją albo problem zniknie)

Chyba jak brodawki krwawią nie ma dobrych rozwiązań. Ja zamiast kupować nakładki za radą położnej odciagalam mleko laktatorem i podawałam dziecku z butelki. Jednak to spowodowało że jak brodawki się wygoily odrzucił tą pierś z której odciagalam mleko i nie było opcji by znowu zaczął z niej pić a trwało to 3 dni.

Jeśli już używać kapturków warto wiedzieć jak robić to dobrze, z pomocą przychodzi CDL laktacyjna, ostatni post na Instagramie świetnie do tego nawiązuje, wklejam link poniżej: