No chłodzące tak ale zamrożone jeszcze z tym się nie spotkałam w praktyce.
Ja mam w lodowce ciagle, ale i tak syn go nie chce , moze jeszcze sie przekona :) Ale przez chwile lubi, bo zimy to sie cieszy, ale jak tylko troszke sie ciepy zrobi to wyrzuca
U nas krótko schłodzone gryzaki były w użyciu.
Mój synek wogole nie przepadał za gryzakami. Bardziej zawsze sobie upodobał jakąś zwykła zabawkę która pchał do buzi.
U nas najlepiej sprawdzają się drewniane zabawki :)
karolinach moja na razie nie chce drewnianych,ostatnio musi mieć swój kocyk i gryzie jego róg na zmiane z grzybkiem
Mój syn nie umiał tak dobrze trzymać jeszcze zabawek wiec ciągle pchał piaski , palce , rękawy, pieluchę. Kupiliśmy mu taki gryzak gdzie łatwo go trzymać i go polubił bardzo
U mnie też najbardziej drewniane lubił pchać do buzi. Gryzakow naprawde kupiłam wiele i żaden nie przypadł mi do gustu.
Karolina to moja kiedy miała jeszcze smoczek lubiła gryźć jak zęby wychodziły zawieszkę
Ja mam taki drewniany gryzaczek, zapomniałam o nim.. musze mu dać, może też go polubi ;)
Gugi warto spróbować a noz przypasuje
naprawde jest masa gryzaków na rynku.trzeba po prostu wstrzelić sie w gust naszego dziecka.
U nas zawieszka od smoczka też ciągle jest gryziona :)
Właśnie zapomniałam o samym smoczku mój poprostu gryzł smoczka zarówno samego jak i zawieszkę.
Karolina mój tez probuje gryźć smoczka, ale mu ucieka ;)
a to moja nie zainteresowana smoczkiem..
Weronisia masz bezsmoczkowe dziecko
Aneczka ma smoczka tylko córcia nie używa go jako gryzaka.dziewczyny pisały że jeszcze ich dzieci smoczki gryza,moja niestety nie -dlatego napisałam że nie zainteresowama smoczkiem,woli właśnie kocyk lub tego grzybka
Weronisia to mój właśnie ostatnio nie dostaje wgl smoczka, a jak już leży w zasięgu jego ręki to bierze i gryzie ;) a tak to najlepiej sprawdza się malpka z mombelli
Weronieia ale smoczek nie powinien być jako gryzak traktowany. Już lepiej w takiej sytuacji schować