Ginekolog kobieta czy mężczyzna?

Mi kuzynka poleciła ginekologa. Bardzo dobry i taktycznie był bardzo dobry w wyciąganiu kasy a nie żeby pomóc.

 

Ja wolę chodzić do ginekologa do faceta. Ale zastanawiam się czy nie iść do kobiety ginekologa. W Włocławku jest ginekolog-endokrynolog to może by mi ustaliła odpowiednią antykoncepcję. 

Dopóki nie spróbujesz to się nie dowiesz:-) warto się zapisać podejrzewam że po pierwszej wizycie wyrobisz sobie zdanie.

aneta7734 zawsze warto spróbować. Bo jednak opinie, to tylko opinie i to, że dla jednej pacjentki lekarz będzie super, to nie znaczy, że dla nas też i na odwrót :) Ja poleciłam kuzynce ginekolog, do której chodziłam w 1 ciąży i obecnie w 2, a jej np. nie podpasowała i nic się nie poradzi :) Także musisz się przekonać osobiście :)

Aneta - warto iść spróbować :) Przecież niczym nie ryzykujesz, a może trafisz na "Swojego" lekarza :) 

To, że 10 osobom lekarz nie podpasuje nie znaczy, że mi także, bo każdy  z nas oczekuje czegoś innego od lekarza i człowieka... 

Po za tym wiele zdradza też kolejka do lekarza, bo jak ma się wizytę zapisaną na jutro, a na za miesiąc to wiele mówi o podejściu ludzi do danego lekarza.. 

Jestem chyba jedną z niewielu osób w moim otoczeniu która nie wyobraża sobie wybrać kobiety na swojego ginekologa . Zawsze chodziłam do mężczyzn mimo iz kilka razy zdażyły mi się nieprzyjemne sytuacje ... Teraz przy 2 ciaży trafiłam na lekarza idealnego! Z podejsciem, empatia ,ma super wyposazony gabinet i sprzęt a ktory nie naciąga na kase!! Długo szukalam tak dobrego lekarza! Ja natrafilam na mega dobre opinie w internecie i to pomoglo mi sie zdecydowac na zmianę ginekologa! 

Malwi ja chodziłam do kobiety ale teraz tylko mężczyzna ginekolog. I nie zamierzam znów do kobiety chodzić

Również nie zamierzam wrócić do kobiety.  

Co do cen 200zł to sama wizyta  ± USG dopochwowe  170 zł a gdzie cytologia i reszta badań, które wykonujemy w ciąży? 

4 lata temu za każdą wizytę z badaniem USG płaciłam 150zł a 6 lat temu 100zl także cenny bardzo idą w górę i prowadzenie ciąży prywatnie to spory wydatek dlatego zdecydowałam się na NFZ w końcu po co płacę takie wysokie składki. 

Mysle że kryterium płci przy wyborze lekarza ma jak najmniejsze znaczenie. W dzisiejszych czasach liczy się wiedza jaką posiada ginekolog oraz podejscie do pacjenta. 

Agata.Klara jeśli chodzi o ceny badań, to faktycznie ceny poszły jeszcze w górę, między z innymi z tego względu też postanowiłam chodzić na NFZ. Ale główny powód był taki, że lekarz prowadzący moją ciążę, prywatnie przyjmuje tylko raz w tygodniu i ma słaby sprzęt w gabinecie. A na NFZ w poradni mieli całkiem niedawno wymieniany na lepszy i sama lekarka od razu mówi, że szkoda pieniędzy, że lepiej przyjść do niej na NFZ :) I jako kobieta ma super podejście to swoich pacjentek :)

Nie spotkałam się żeby lekarz przyjmujący prywatnie miał gorszy sprzęt niż przyjmujący lekarze na NFZ. 

A ja tak, otworzyli nową przychodnie wszystko nowe i oczywiście sprzęt super. Za to u lekarzy prywatnie często sprzęt jest stary bo taka wymiana to koszty chyba, że to nowo otwarty gabinet więc wtedy mają nowe urządzenia, ale ceny wizyt też są spore. 

Nie sądzę żeby prywatni ginekolodzy pobierali tyle kasy i na starym sprzęcie pracowali..przecież by potracili pacjentki, renomę a przecież im o to chodzi żeby jak najwięcej osób do siebie ściągnąć 

Przed ciążą byłam w takim gabinecie sprzęt już średniej jakości . UGS było tak słabe że malo co widać, ale za badania kolpeksowe zapłaciłam 260zl więc wcale tak nie jest. Pacjentki będą chodzić bo nie lubią zmieniać lekarzy bo tu blisko ,zawsze znajdzie się jakieś ale.... 

 

Agata nie zgodzę się mało która by się zgodziła chodzić płacić za cos czego ginekolog nie jest pewny bo ma słaby sprzęt. Nigdy w życiu bym takiemu nie płaciła bo wtedy wychodzi podwójnie bo przydało by się pójść sprawdzić na lepszym sprzecie... Chyba że na NFZ słaby sprzęt więc nie płacisz ale idziesz prywatnie się upewnić czy wszystko ok i płacisz 

aneczkaa006 to, że Ty się nie spotkałaś, nie oznacza, że tak nie jest. Bo faktycznie wielu ginekologów pracuje na starszych sprzętach, bo jakby nie było w placówkach zakupuje wszystko państwo, a do prywatnych gabinetów zakupują sprzęty sami, a to nie jest kwestia 100 zł, bo aparaty USG mogą się wahać od około 10000 zł do nawet ok. 80000 zł, więc to nie są małe kwoty, żeby co trochę sobie te sprzęty wymieniać.

Ja rownież nie spotkałam się z sytuacją żeby w przychodni był lepszy sprzęt niż w gabinecie prywatnym. Wydaje mi się, że NFZ nie jest w stanie wyposażyć i wymieniać aparaty usg we wszystkich przychodniach w kraju na tyle często aby byly one świetnej jakości. Swoją drogą ciekawe jak często wymienia się taki sprzęt? Myśle że może działać naście lat, pewnie dokonuje się tylko przegladów serwisowych co jakiś czas i lekarze pracują na nim aż się nie zepsuje.

W prywatnym gabinecie lekarz bardziej będzie zabiegał, aby przyciągnąć i utrzymać pacjentki. Wiec im lepszy sprzęt będzie miał i lepszy pogląd tym szansa większa że do niego właśnie trafi więcej pacjentek.

A ja sie spotkałam. W moim mieście w przychodni jest fatalny sprzęt i ogólnie średniowieczny wygląd gabinetu. Byłam tam raz i ostatni! I co najlepsze lekarze tam pracujący przyjmują prywatnie w tym samym gabinecie i pracują na dokładnie tym samym sprzęcie ze średniowiecza...

 

Zamarancza widzisz ale Ty jak zobaczyłaś jaki sprzęt to byś chciała do takiego ginekologa chodzić i płacić mu kasę? Zapewne nie. I pewnie wiele kobiet myśli podobnie. Więc jak prywatny ginekolog pracuje na starym sprzęcie to traci pacjentki. A chyba nie o to mu chodzi. Bo skoro ma prywatny gabinet to chce mieć jak najwięcej pacjentek i jak najwięcej z tego kasy

No ok, ale istnieją takie przypadki, a po za tym są osoby, które chodzą, bo nie chcą, lub nie mają pieniędzy na podróże do innego miasta do ginekologa, a jest to jedyna przychodnia ginekologiczna w naszym mieście...