Justa no jak komentarze się powtarzają i jedno i to samo piszą, np, że jest niedelikatny, czy opryskliwy to musi być coś w tym, ale jak na 100 opinii jest 5 negatywów to bym już się ytym tak nie przejmowała. Zazwyczaj czytam negatywy i widzę, czy nagminnie lekarz robi coś nie tak.
Mój lekarz który prowadził mi ciążę tez ma negatywne opinie ale sporo pozytywnych i mimo wszystko byłam bardzo zadowolona z prowadzenia ciąży chociaż czasami też mnie denerwował .
Ja jak idę do lekarza to raczej z polecenia znajomych rodziny ,a tak to czasem czytam opinię na znany lekarz
Większość lekarzy ma jakieś negatywy, bo nikt w 100% każdemu nie dogodzi. Warto jednak poczytać i jak opinie te powtarzają się i są w dość dużym procencie to można sobie odpuścić. Lekarza z samymi pozytywami nie znajdziemy, a jak znajdziemy to jest to podejrzane. Jak lekarze mają dużo opini i kilka negatywów, to normalne i nie ma co się zrażać.
Zamarancza dokładnie tak, wystarczy, że coś nie podpasuje danej kobiecie, a niestety jest dużo takich kobiet i leci negatywna wiązanka w internecie, często nieprawdziwa i mocno krzywdząca.
pati1990 mój lekarz prowadzący też ma dużo negatywnych opinii, w internecie na jakiś stronach typu właśnie znanylekarz.pl albo na FB, ale obok negatywów, ma też wiele pozytywnych opinii. Trzeba pamiętać, że lekarz mimo wszystko nie jest wszechwiedzący i nie zawsze od razu trafi z diagnozą, żeby pomóc ciężarnej, ale grunt, to żeby się starał jej pomóc z problemem 9 jeśli się taki pojawi).
Czasem wystarczy że pacjentka trafi na zły dzień lekarza, a w odwecie da negatywa bo lekarz się nie uśmiechnął, no cóż lekarze też ludzie ;)
Każdy oczekuje czegoś innego od lekarza. Jak tagi na takiego co nie spełni jej oczekiwań to od razu i leci wiązanka w internecie. Takie czasy niestety. A jak wiadomo każdemu się nie dogodzi.
Zwykle na stronie przychodni w której lekarz pracuje, jest strona z opiniami i tam można je przejrzeć. Ważna jest też obiektywność ale jeśli dana cecha powtarza się wiele razy to jest to raczej prawda
Często spotykam się z sytuacją, że lekarz ma złe opinie, bo pani w rejestracji jest niemiła albo coś w ten deseń. Także no cóż..
Kuki ja się nie spotkałam z czymś takim . Przeważnie to opinie wystawia się o lekarzu,a nie o recepcjonistce . Bo to on nas bada.
Mam wrażenie że pacjenci czasami za wiele wymagają od lekarzy i nie mowa tutaj o badaniu bo powinno być wykonane za każdym razem profesjonalne. Ale lekarze też mają gorsze dni i lepsze jak kasjerka z biedronki i trzeba to uszanować. Bo każdy ma życie prywatnie i problemy . Czasem trzeba ochłonąć i dać sobie na luz .
m.kuki też się jeszcze nie spotkałam, żeby lekarz miał wystawioną opinię przez pielęgniarkę w recepcji/recepcjonistkę. A dodam, że tam, gdzie uczęszczam do Poradni ginekologiczno-położnicznej nie da się ukryć, że pielęgniarka nie należy do najmilszych osób. W sumie przecież to nie recepcjonistka nas przyjmuje na wizytę, ale lekarz i uważam, że wystawienie negatywnej opinii przez pacjentkę gdzieś w Internecie, bo "Pani w rejestracji była niemiła" jest mocno krzywdzące...
W pierwszej ciąży miałam ginekologa narzuconego - był to bowiem ginekolog zajmujący się patologia ciąży. Kobieta, może i miłą ale całkowicie nie interesująca się ciężarna. Minuta u niej trwała niecałe 5 minut - skierowanie na badania, na USG i do zobaczenia za miesiąc.
Teraz w drugiej ciąży poszłam do ginekologa mi nieznanego, co potem na wizycie okazało się omylne - była to bowiem przesympatyczna Pani ginekolog ze szpitala w którym rodzilam, wykonywała mi kilka USG przed porodem. Teraz prowadzi moja ciążę i nie zamieniłabym jej na żadnego innego lekarza - sympatyczna, z poczuciem humoru, do każdej kobiety podchodzi indywidualnie. Sama jest na tym etapie ciąży co ja -12 tydzień. Obawiam się trochę że pójdzie rodzić szybciej jak ja, przez co nie odbierze mojego porodu. A na chwilę obecną nie wyobrażam sobie nikogo innego, kto mógłby to zrobić. Kobieta cud - zarówno jako lekarz jak i zwykły człowiek.
Tysialke widzisz masz nawet porównanie że kobieta ginekolog kobiecie nie równa. Wszystko zależy od danej osoby, jej podejścia do życia i pracy
kuki też się nie spotkałam, żeby ktoś oceniał lekarza po rejestracji, ale już przychodnie można ocenić, pod względem traktowania pacjentów.
Ja trafiłam na jedną kobietę ginekolog, bardzo miłą i delikatną, ale niestety daleko ode mnie i ceny dość wysokie...
Też się nie spotkałam żeby opinia lekarza wystawiana była na podstawie kontaktu z panią w rejestracji.
Myślę, że nikt nie wystawia opini na podstawie pani z rejestracji. Jak już to opinia o całym gabinecie, ale jest zaznaczone, że lekarz to coś, ale panie z rejestracji bardzo niemiłe.
Myślę, że zachowanie pracowników może mieć znaczenie na ogólną ocenę placówki. Ale nie skreślałabym lekarza tylko dlatego, że pani w rejestracji nie była miła. Wymagać trzeba zawsze, ale tez bądźmy miłe dla innych. Niedawno byłam świadkiem sytuacji kiedy to kobiecie w ciąży się „należało”! Jasne, prawo prawem, ale uśmiech na twarzy rozluźniłby nieco napiętą atmosfere
misiowa niestety, ale zdarzają się przypadki, że obrywa się lekarzowi za to, że pielęgniarka była niemiła... Sama byłam tego świadkiem ostatnio, gdzie kobieta, która miała udać się na wizytę ( nie była w ciąży), "psioczyła" na lekarza, bo pielęgniarka jej zwróciła uwagę, że musi chwilkę poczekać na rejestrację... I leciały teksty w stylu, że co to za gabinet, że wszyscy ludzie tutaj pracujący to konowały i że powinni zamknąć placówkę...
Bardziej chyba cierpi przychodnia niż lekarz jeżeli pani z rejestracji jest nie miła. To wtedy są ogólne opinie o przychodni a nie o konkretnym lekarzu
Zdecydowanie zła opinia o pielęgniarce może rzutować na dobro całej przychodni czy tez konkretnego lekarza. Umawiając dziecko na usg bioderek sama tego doświadczyłam.
Ale pielęgniarka nic nie ma do opini lekarza. Co z tego że pielęgniarka jest nie miła skoro lekarz konkretny i bardzo dobry. Wolę do takiego pójść i przemęczać się z byle jaką pielęgniarka.