Ginekolog kobieta czy mężczyzna?

Ja po pierwszej wizycie u gina też mam traumę. Byłam młoda, jeszcze nie odbyłam żadnego stosunku i ta super pani nawet mnie o to nie zapytała… Zbadała mnie z całej pety wsadzając wziernik i właśnie chyba wtedy pozbawiła mnie dziewictwa i stwierdziła jakąś infekcję… Przepisała tabletki i jakiś śmieszny lek w postaci :strzykawki:, którą trzeba było wsadzić sobie do środka i wycisnąć zawartość, czyli kolejna rzecz jakiej ja nie mogłam zrobić, bo nie mogłam tego wsadzić…
Byłam młoda, głupia i przestraszona… Mogła bym iść do innego i ją oskarżyć, ale cóż …
Dodam, że super Pani ginekolog zbadała mnie bez rękawiczek…

Kurde jakto bez rękawiczek… łeeee.
Łeeee dla Ciebie i łeee dla niej!!!
Nie dotknęłabym pacjenta bez rękawiczek… szczególnie w takich miejscach! Łeeeee!

Jak można tak traktować młode dziewczyny? Funduje się im traumę na lata, a później się dziwą niektórzy, że nie chcemy chodzić do ginekologa, nawet profilaktycznie. Ale skoro niektórzy traktują nas jak rzeźnicy, to ja się nie dziwię.

Zamarancza współczuję Ci tych przeżyć

Drugi raz prowadzi mają ciążę pani ginekolog. W pierwszej byłam bardzo zadowolona więc oczywiste było że w drugiej też będę pod jej opieką :slight_smile: co do tego czy faceci są bardziej delikatni…ja się z tym nie zgadzam. Byłam u pana doktora i przy badaniu aż miałam łzy w oczach

Ojej ginekologa to ja nie lubię. W ciąży wizyta to trauma, każde badanie bolesne, bo od razu się spinam…
Nie życzę nikomu Tak :frowning:
Prawda, że lekarze sami fundują nam traumę :frowning:

Moim gin podczas ciazy byla kobieta ale to nie wazne wazne by lekarz byl doswiadczony w swoim zawodzie bo nie kazdy jest

ja osobiście przez swoje nie miłe doświadczenia z mężczyznami-ginekologami stanowczo mówię kobieta :slight_smile:
chodzę do mojej Pani ginekolog od 3 lat i ona też prowadzi moją ciążę :slight_smile: jest delikatna, wyluzowana, można w każdej chwili do niej zadzwonić, dobrze doradzi… :slight_smile: nie zmieniłabym jej na nikogo innego :slight_smile:

Ilona są wyjątkowe i cudowne kobiety ginekolodzy, Super, że na taką trafiłaś, ja niestety nie :frowning:

A ja z kolei z moimi doświadczeniami kobieta ginekologia stanowczo mówię mężczyzna. Zamarancza może poszukaj innego ginekologa naprawdę niektórzy są super delikatni i naprawdę spoko ja na takiego trafiłam i nie zmienię za nic :slight_smile: w ciąży nawet badanie nie bolało bylo bezbolesne a jak raz mi coś tam bylo nieprzyjemnie to jeszcze przeprosił mnie ze boli naprawdę człowiek super :slight_smile:

Aisa już mam. Jest płci męskiej, a kobiety ehh szkoda słów

Wiesz ja miałam taka traume że dopiero w lipcu poszłam ubiegłego roku co się dowiedziałam o ciąży przy okazji 2 raz w życiu… wczensiej byłam raz a baba straszna taka mi traume zrobiła że bałam się ginekologów .

O matko jakie Wy miałyście przeżycia z ginekologami i jaka trauma. Współczuję Wam i cieszę się że ja tak nie miałam. A jak tamtą mnie zaraziła to tylko do siebie ale do mojej ginekolog absolutnie nie. Wtedy chciałam cytologię na NFZ żeby nie płacić prywatnie i wyszło że przysłowie chytry dwa razy traci się sprawdziło.

A jeśli chodzi o delikatność to zarówno kobieta jak i mężczyzna mogą być delikatni ale to już zależy tak na prawdę od lekarza i jego podejścia do pacjenta.

Niestety nie życzę nikomu trafić pierwszy raz na taką babe czy gościa co są tragiczni nie wiem kto dał im pozwolenie na wykonywanie zawodu… Kasiu gdyby nie to że pierwsza wizyta sama się stresowałam bałam i wgl to bym tak jak Ty nie zrazila się na wszystkich ale po prostu ze była to pierwsza wizyta i jeszvze takie coś tak się przerazilam że już nie poszłam dopiero od lipca ubiegłego roku zaczęłam chodzić właściwie poszłam 1 raz od tego ferarnego razu i wtedy też dowiedziałam się o ciąży i musiałam chodzić więc już się przyzwyczaiłam że nie wszyscy są źli itd z ginekologów ale dalej się boję mam 2 super ginekologów na zmianę tzn oni zmieniają się co rok bo jeden jest na ginekologii drugi na patologii za rok będzie ten co był na patologii na ginekologii a ten co na ginekologii będzie na patologii ale w każdym razie mam lekarzy do których nie boję się pójść. :smiley:

No tak jeśli byłaby to pierwsza wizyta mogłaby mnie zrazić. Dlatego idąc na pierwszą wizytę dobrze jest się popytać i zebrać informację o ginekologu. Zawsze można zapytać kuzynki, mamę, przyjaciółkę i dowiedzieć się i wybrać dobrego ginekologa.

Kasia ja specjalnie wyboru nie mialam było to zlecenie szpitalne więc wysłali do tej pani ginekolog i tyle szkoda ze takie coś pracuje w szpitalu no bez jaj nie chciałabym trafić na takie coś bo człowiekiem tej baby nie nazwę bo zero szacunku ani wgl obejścia nie miała wg mnie

Dziewczyny wspolczuje trafienia na tego " złego " ginekologa.
Ja mam swojego poleconego przez przyjaciółkę której tez prowadził ciaze.
Jest to facet do tego murzyn. Niektorzy mi sie pytają jak ja moge chodzic do niego, one by sie Murzynowi dotknąć nie dały. Jest cudownym lekarzem, delikatnym do tego stopnia ze wgl nie czuć badania. Jest ordynatorem i niedawno zdobył Laura pacjenta.
Zawsze z uśmiechem podchodzi do pacjentek i każda traktuje na równi czy to prywatnie czy przez NFZ. Rysuje nam nawet strzaleczki na zdjęciu z USG i żartuje z osoba towarzyszącą. Nie zamieniła bym go na żadnego innego :slight_smile:

byłam raz u kobiety jeden jedyny raz…teraz mam swojego doktorka :slight_smile:

Nie pojmuję co ma kolor skóry do tego czy by się dały zbadać… tzn rozumiem o co im chodzi ale to straszne że w dzisiejszych czasach taki rasizm. Ważne jest że jest super lekarzem, że ma odpowiedni poziom wiedzy i podejście do pacjenta. Także fajnie że trafiłaś na dobrego lekarza, któremu ufasz i to jest najważniejsze :wink: Taki lekarz to skarb :slight_smile:

Dokładnie kolor skóry nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy się to jakim jest lekarzem z jaką wiedzą i jakim podejściem do pacjenta.