Jeśli nawet koleżanka Kasi trafiła do szpitala, gdzie nie mają warunków zająć się wczesną ciążą, to zamiast tego wywodu, powinni bez gadania skierować ją karetką tam gdzie taką pomoc otrzyma.
Dokładnie… prawdziwy lekarz z powołania w życiu nie powiedział by czegoś takiego kobiecie tylko zrobiłby absolutnie wszystko By uratować jej dziecko! Ja rozumiem że szpital może nie być przystosowany do podtrzymywania takich ciąż, odbierania tak wczesnych porodów, ale od tego mają karetki, żeby znaleźć szpital specjalizujący się w takich przypadkach i przetransportować pacjentkę aby tam jej pomogli…
To w jaki sposób on przekazał jej tą informację było po prostu straszne… już nie raz pisałam że my idziemy do szpitala i liczymy na to że nam pomogą bo przecież tyle lat uczyli się tego zawodu, składali przysięgę, a jak przychodzi co do czego to po prostu walą tekstem że Sorry ale nic nie zrobimy… nawet jeśli faktycznie nie ma już żadnego wyjścia z danej choroby to powinni chociaż załatwić jakiegoś psychologa który będzie potrafił delikatnie przekazać to pacjentce…
Cały czas zastanawiam się czy dziewczynie która była że mną na patologii udało się odnosić ciążę. Skracała jej się szyjka w 21tc. Założyli jej szew i się okazało, że zaczęły się sączyć wody. Wyszłam ze szpitala bez jej nr tel i nawet nazwiska, więc nie mam pojęcia czy się udało pamiętam tylko, że miała nakaz bezwzględnego leżenia
Kasia to straszne jak ją potraktowali. Gdyby mi tak powiedział to sprawa skończyła by się w Izbie Lekarskiej tam by się tłumaczył. Nie wiem co tacy pseudo lekarze robią w szpitalach.
MAM ja tez wiele razy zastanawiałam się ci słychać u koleżanek z sali z oddziału patologii ciąży
MAM jeśli tej twojej koleżance zaczęły odchodzić wody to maksymalnie tydzień po tym trzeba rozwiązać ciążę. A ze to w tak wczesnej ciąży to nic dobrego to nie wróży. .
W.trepczyk niekoniecznie. Teraz lekarze (jeśli są dobrzy i pracują w porządnym szpitalu) starają się te ciąże jakoś ratować. Choć w 21 tygodniu małe miała dziewczyna szanse niestety na donoszenie…
Ta lekarka mamaginekolog miała zakażenie wewnątrzmaciczne i wody jej odeszły jeśli dobrze pamiętam to grubo przed 20 tc i lekarze próbowali ratować ciążę… teraz niby mają jakieś sposoby łącznie z uzupełnianiem poziomu wód płodowych nawet.
No ale jak się trafi na takich “lekarzy” jak opowiadacie to szanse na donoszenie chyba przy jakichkolwiek komplikacjach są marne… Ja nie wiem jak można być takim chamem, żeby takie rzeczy pacjentce powiedzieć. Przerażonej o życie swojego dziecka kobiecie…
26, czy 30tc to nie jest taka znowu wczesna ciąża… moja siostra miała ratunkową cc w 33tc i dziecko po jednym dniu na wspomaganiu oddechu już oddychało samo. A mój inny znajomy urodził się w 27 tc. I żyje. Obecnie ma 26 lat. Tylko na swoje szczęście urodził się w kanadzie gdzie widać trochę inaczej podchodzą do pewnych rzeczy. Skoro u nas w Polsce są szpitale gdzie potrafią kobiecie w 30tc powiedzieć że nie umieją się nią zająć to ja dziękuję. Współczuję Wam wszystkim takich przeżyć i doświadczeń ze służbą zdrowia. Gdyby mnie w moim szpitalu ktoś tak potraktował to bym mu zagwarantowała atrakcje prawne na kolejną dekadę.
EwaK90 to się bardzo cieszę że z dzieckiem twojej siostry wszystko jest dobrze. Bo znam też inne osoby które urodziły w 33 tc i na prawdę ma ciężko a wody jej odeszły przez infekcje grypy.mi wprost lekarz powiedział ze jeśli mój kochany synek by przeżył to albo by niewidzial albo nie słyszał. … a miałam cc w 31 tc. tym to mnie w ogóle załamała. A jeśli by nic teraz nie miał to mogło to by wyjsv za kilka albo kilkanascie lat.nie wiem od czego to zależy bo znam też osobę która urodziła dwójkie dzieci w 7 miesiącu i są zdrowi.widocznie trafiła na lepszych lekarzy
Przed ciążą, chodziłam tylko do kobiet( a trafiałam na same nadęte panie doktor). Natomiast po zajściu w ciążę stwierdziłam, że wole przyjemniejszego doktora i poszłam do Pana. I szczerze był to najlepszy wybór. Doktor jest delikatny, przyjemny w kontaktach, wszystko wytłumaczy. Nie zamieniłabym
Tez jestem tego zdania że ginekolog mężczyzna jest bardziej delikatny.
W.trepczyk coś jednak ci lekarze faceci mają w sobie, chociaż ja wczoraj byłam na nocnej opiece i trafił mi się młody napędy. Pojechałam o 17:55 już byłam, zaczynają od 18:00 chciałam być pierwsza, bo chciałam szybko wrócić do domu, a ta łajza przyszła 18:10 a przyjmować zaczął o 18:25. Moja mama jest radną w miescie i jest w komisji zdrowia była tam ze mną i już chce temat podjąć że mają płatne od godziny a nie od pacjenta i mają zaczynać o 18:00
Nawet dzień dobry nie powiedział jak wszedł
Dobrze Mama… Oni myślą, że sobie mogą wszystkich lekceważyć, bo sa wielkimi lekarzami po ciężkiej szkole i każdy będzie im się rzucał do nóg i czekał na państwo…
U nas taka pediatra jest… współwłaściciel przychodni. Bardzo dobra lekarka i specjalista od chorób dziecięcych, ale jako kobita potrafi być straszna i notorycznie sie spóźnia,… ;/
W pierwszej ciąży chodziłam do mężczyzny. Jako nastolatka byłam już u niego, więc gdy zaszłam w ciąże, nie zmieniałam na innego. Obecnie w drugiej ciąży mieszkam już w innym miejscu, więc zmieniłam ginekologa i to na prywatnego, bo tu chodziły teściowa i szwagierka. Jednak zdecydowanie wolałam tego pierwszego. Byłam raz u kobiety, gdy mój ginekolog był na urlopie i nie mam żadnych obiekcji, więc dużo zależy od samego ginekologa, nieważna jest tu płeć.
Kika dokładnie tak płeć nie ma znaczenia tylko kompetencje, każdy jest inny.
MAM u nas w nocnej opiece jak pojedziesz w nocy to jeszcze oburzenie ze jak można ich obudzić. Ale jak budzisz się z bólem gardła ale nie drapanie tylko naprawdę ból potężny głowa pęka to wiadomo angina czy inne takie to się jedzie do nocnej a nie na SOR chociaż powiem Wam ze z bólem palca od tygodnia tez przychodzą najczęściej w środku nocy.
Przestaję się ludziom dziwić, ja zadzwoniłam do swojej przychodni w środę rano i chcieli mnie umówić ma piątek na 9:00 dopiero, a jakbym pracowała i miała gorączkę albo dostała grypy żołądkowej to co z otrzymaniem zwolnienia wtedy? Idą ludzie na nocną pomoc o 18:00 i mają pewność że ich lekarz przyjmie.
MAM to jest pewna szansa że do tego piątku byś wyzdrowiała bez ich łaski
A w nocnej opiece to się wystawia zwolnienia długoterminowe normalnie? Bo u nas na SORze to tylko za dzień w którym się było na tym sorze.
Ja też wolę iść na opiekę nocną, mniej ludzi u mnie zazwyczaj, ewentualnie odsiedzę dwie godzinki i po sprawie. Zwolnienia dają normalnie, chociaż ja nigdy nie brałam np. takich na dwa tygodnie bo nie miałam potrzeby.
Na nocnej wypisują na SORze to zależy jaki lekarz jest i z czym przychodzisz ale tez wystawiają zwolnienia.
W naszym kraju to najlepiej nie chorować. …
Nie wiem, ja zwolnienia nie chciałam i tak siedzę w domu a bałam się że do piątku ucho mi się rozkręci przez ten zielony katar, ale jest lepiej i zęby nie bolą i pół twarzy już nie, tylko smarkam się co chwilę, widać zaczyna mi schodzić z zatok i będzie coraz lepiej Ufff