Ginekolog kobieta czy mężczyzna?

Ciąża i poród
165

kilka tyg przed ciaza poszlam pierwszy raz do ginekologa bo stwierdziłam ze mam 23 lata i nigdy nie byłam. była to pani doktor i zniecheciła mnie do wizyt gorzej niz dentysta po kanałowym bez znieczulenia… była niemiła, burkała cos pod nosem zamiast odpowiedziec, jak zapytałam jak radzic sobie z bardzo bolesnymi miesiaczkami to powiedziała ze ona tez ma bolesne i nie marudzi, a jak byłam na tym fotelu do badan rozkraczona to w tym czasie przyszla do niej pielegniarka i sobie gadały obok mnie. miałam ochote ja zastrzelic…

jakos 3 miesiace potem zaszlam w ciaze i poszlam prywatnie do faceta, podobno jednego z lepszych w miscie. był murzynem ale nie przeszkadzało mi to ani jego płec bo liczył sie dla mnie komfort psychiczny i zdrowie dziecka. jestem bardzo zadowolona z jego pracy. na kazdej wizycie dawał próbki leków dzieki czemu nie musiałam wydawac tak duzo pieniedzy na pregnePLUS, espumisan czy zwykły koper włoski. dawał tez nowy numer mam dziecko i inne pisma dla mam, około 4 na wizycie. no i tylko dzieki niemu nie urodziłam w 33 tygodniu bo pomógł mi ponad 2 tyg zatrzymac porod, w szpitalu kazali mi wrocic jak bedzie rozwarcie bo teraz nic nie moga zrobic, a miałam plamienie i bardzo sie bałam dlatego do nich pojechałam. mój ginekolog natomiast zapisał mi leki, kazał lezec i pomogło.

po porodzie maluszek miał wiele kontroli u neurologa, nefrologa, pediatry, okulisty, kardiologa - mój ginekolog podał mi na nich namiary i byli to bardzo dobrzy lekarze. nie zamierzam zmieniac lekarza i nawet jak planowałam wyprowadzke to oznajmiłam ze bede jezdzic do niego te 70 km bo innego nie chce :slight_smile:

166

Ja chodziłam prywatnie na us do kobitki. Była jakoś mało delikatna. Raz byłam u mężczyzny i okazał sie bardzo delikatny i w usg i innych badaniach. Nastepnym razem pójede do mężczyzny. W trakcie porodu jak zobaczyłam swoja gin to aż mi łzy z oczu leciałay jak pomyslałam ze ma mnie badac

167

Ja chodziłam do kobiety i do mężczyzny. Pani doktor prowadziła ciążę a do doktora musiałam chodzić na USG, bo pani doktor nie miała wtedy jakiś uprawnień czy coś. Byłam bardzo zadowolona i teraz było by mi obojętne czy iść do niej czy do niego, bo się spisali :slight_smile:

168

Moją ciążę prowadziła kobieta ginekolog, ale w szpitalu, w którym rodziłam większość personelu ginekologicznego to mężczyźni :smiley: przynajmniej ja miałam z nimi do czynienia. Myśl, że w sytuacji ciąży, życia naszego dziecka, porodu nie ważna jest płeć naszego lekarza a jego podejście do nas i do porodu :smiley:
I chyba wydaje mi się, że mężczyźni są delikatniejsi :stuck_out_tongue: w badaniu :smiley: A może to tylko moje wrażenie…nie wiem.

169

Bez znaczenia, byle dobry lekarz był:)

262

Zdecydowanie bez znaczenia jest płeć - ja byłam i u mężczyzn, i u kobiet… W szpitalu przyjmowała mnie raz lekarka - nie mówiła zupełnie nic, tylko wypisała receptę i była nawet delikatna ale za to jak zapisałam się w przychodni do lekarki to była bardzo niemiła, niedelikatna ale chociaż pokazała Nasze Maleństwo partnerowi. Z mężczyznami miałam więcej styczności (większość ginekologów to mężczyźni) w szpitalu i zmieniając w trakcie ciąży - i też ogromna różnorodność - jedni bardzo niemili w stosunku do mnie, jak i partnera, inni tylko w stosunku do partnera a niektórzy bardzo mili, delikatni i konkretni.

263

Dokładnie, tak jak piszecie. Ważne żeby to był dobry, kompetentny lekarz. Chociaż muszę przyznać, że przeszłam przez wielu ginekologów i mężczyźni okazywali się delikatniejsi przy badaniu. Być może to tylko przypadek

265

Ja osobiście chodziłam do mężczyzny, a przy porodzie była kobieta. Jeżeli chodzi o moje zdanie nie liczy się pleć, ale podejście do pacjenta, a także wiedza na temat tego co się robi.

266

Myślę, ze inne podejście będzie miała młoda dziewczyna a inaczej będzie już myślała kobieta.
Ja będąc młodą dziewczyną mówiłam, ze nigdy nie udam się do meżczyzny lekarza i tak też było przez kilka lat zanim zaszłam w ciąże, do tego czasu odwiedzałam różne panie doktor i każda była inna jeśli chodzi o podejscie do pacjenta. Kiedy test wyszedł pozytywny, odrazu kolejnego dnia czaczełam szukać dobrego lekarza aby się do niego zapisać, wówczas nie zależało mi czy będzie to kobieta czy mężczyzna wtedy myślałam kategoriami ma być dobry!
Mąż dostał nr. od kolegi który wówczas chodził z żoną na badania i tak trafiłam do lekarza “faceta”

267

Ja chodzę do kobietki. Niestety o Panach Doktorach ostatnio nie mam dobrego zdania. Ostatnio, w szpitalu, jak mnie dwóch przebadało, to myślałam, że macicę gardłem mi wypchną. Oczywiście są wyjątki. Ponad 10 lat temu chodziłam do mężczyzny i On był super, ale niestety poważnie zachorował i ciągle Go nie było w przychodni, a już drugiego takiego nie spotkałam…

271

Ja mialam zdanie, ze kobieta jest mniej delikatna niz mezczyzna…i to sie zgadza :wink: wielokrotnie sprawdzono, mnie panowie jak badali to zawsze starali sie byc delikatni - chociaz przy porodzie jak mnie badano to prawie wyskoczylam do sufitu :stuck_out_tongue: i zgadzam sie z Anitka, ze zależy w jakim jest sie wieku bo jak mialam 13 lat to po pierwszej miesiaczce mama zabrala mnie do ginekologa - faceta, najpierw na rozmowe, a ja sie rozbeczalam i powiedzialam, ze do niego nie pójdę bo jest facetem :wink: pare lat pozniej mialam juz inne podejście…natomiast w obu ciazach chodzilam do mezczyzny i bylam zadowolona, w pierwszej on odbieram porod i bylo w porządku a w drugiej byl na urlopie i odbierala porod kobieta i będę ja wychwalać pod niebiosa bo dzieki niej Gabriel urodzil sie zdrowy, w odpowiednim czasie zadecydowala o cesarce :wink: no i byla niby mniej delikatna ale dzieki temu szybciej szlo rozwarcie :slight_smile:

362

Chodzę prywatnie do ginekologów i z początku była to kobieta, jednak nie przypadła mi do gustu, mimo, że starała się być miła. Prowadziła moją pierwszą ciążę i kiedy po jakimś czasie okazało się, że ciąża jest obumarła, traktowała mnie dziwnie, jakby nic się nie stało, a dla mnie to było straszne. Kolejną ciążę prowadził mężczyzna i jestem bardzo zadowolona. Do tej pory korzystam z usług tego samego lekarza, który prowadził moją ciążę. I uważam, że mężczyzna jest bardziej delikatniejszy :wink:

850

Pierwszą ciąże prowadził lekarz. Był bardzo delikatny i bardzo konkretny. Czułam sie bezpiecznie. Obecnie drugą ciąże prowadzi kobieta nie wiem dlaczego zmieniłam lekarza jakoś tak nie chciałam już iść do tego samego. Niestety jestem niezadowolona. Pani doktor jest mniej delikatna przy badaniach i jakoś tak nie wzbudza mojego poczucia bezpieczeństwa. Niby wszystko jest dobrze ale ja nie jestem zadowolona ze swojego wyboru. Lekarz ginekolog był dużo lepszy.

853

Ja chodziłam do faceta i nie zamieniłabym go na nikogo innego, tym bardziej że miałam troche problemy w ciąży.

855

Ja poczatkowo chodzilam do kobiety przesympatycznej po pierwszej wizycie, rowniez jedna z lepszych, niestety okazala sie dla mnie zbyt droga i zapisalam sie do faceta polecanego przez ciotke chlopaka, ktora jest pielegniarka z innego szpitala ale wiele o nim slyszala:) on jest booski:) bylam u niego prywatnie i na nfz wiekszej roznicy nie zauwazylam, jak tylko ta ze na prywatnej podaje reke;) zawszr wszystko wytlumaczy, uspokoi, rozrysuje jak trzeba;) wizyta trwa 40 min ale wiem wszystko, poza tym zawsze moge zadzwonic do niego i nie pyta czy prowadzi mnie prywatnie czy na mfz:) jedyny minus to to, ze zawsze czekam godz bo przeciagaja sie wizyty, a ostatnio nawet 3 godz bo cos go zatrzymalo chyba w szpitalu, ale uwierzcie mi, ze warto:) jesli ktoras z pan jest z poznania mogr podac namiary :wink:

856

Chodze do kobietym prywatnie i jestem bardzo z niej zadowolowa. Mowi szczerze nie owija w bawelne i prowadzila mi cala ciaze. Jakos do facetow nie potrafie sie przekonac

857

ja Chodzę prywatnie do faceta. Na początku nie mogłam się przekonać żeby do niego pójść, ale dużo kobiet mi go polecało. Kiedy się zdecydowałam to okazało sie ze jest on całkiem w porządku. zawsze elegancko ubrany fachowy, dokladnie odpowiadał na moje pytania nie prowadził ze mną różnych aluzji pełen profesjonalizm.

858

Szczerze to mi było obojętne kogo wybiorę aby prowadził moją ciążę, ale mąż się uparł aby to była kobieta :slight_smile: więc już nie chciałam się kłócić i przekonywać go do moich racji i aby nie był zazdrosny poszłam do ginekologa kobiety :slight_smile:

860

ja chodziłam do mężczyzny
ale wybierając lekarza sugerowałam się opinią na jego temat,
nie interesowało mnie czy to będzie kobieta czy mężczyzna
w moim mieście są trzy kobiety które mają gabinety ginekologiczne
ale nie mają dobrej opinii

861

Ja zdecydowanie wolę facetów, z kobietami miałam kilka niezbyt fajnych wspomnień i sytuacji że od 10 lat chodze tylko do mężczyzn.