Ginekolog kobieta czy mężczyzna?

hahaha hirudo może masz rację z tym ginekologiem kobietą i mężczyzną…

Ja po paru ginekolożkach wiem,że nie nie nie… Mam uraz do kobiet :confused: nawet prywatnie jedna nie traktowała mnie powaznie a w szpitalu to już w ogóle… 5 h po cc dała mi nogi do góry i pobiera wymaz z pochwy i się drze,że czemu ja gadam,że to boli,bo rana nie boli aż tak. Nie no -swędzi i łaskocze… :confused: ciekawe czy w ogóle miała cc albo chociaż naturalnie skoro to nie ma prawa boleć jej zdaniem.

a każdy facet ginekolog na jakiego trafiłam to miły,sympatyczny,delikatny i wykazał się większym zrozumieniem :slight_smile:

w ogóle mężczyźni w branży medycznej bardziej moim zdaniem i milsi

Widzę, że nie tylko z mojego doświadczenia mężczyźni w tej specjalizacji sprawdzają się najlepiej. Jeśli któraś z Was trafiła na świetną panią ginekolog, to tylko się cieszyć dziewczyny :).

Widzę, że dyskryminacja kobiet ginekologów dominuje

To dyskryminacja wynikająca z doświadczeń a nie ogólnej niechęci do kobiet :). Może jakaś z pań ginekologów przeczyta nasze wypowiedzi i będzie bardziej delikatna przy wykonywaniu badania.

Nie no pewnie gdzieś są w porządku kobiety. U mnie w porządku w szpitalu były kobiety ginekolożki tylko do pacjentek,które chodziły do nich prywatnie i baaardzo to było zauważalne :slight_smile:

Nawet nie chodzi o niedelikatność ale o to,że nie zawsze wykazują tyle zrozumienia co powinna dać kobieta kobiecie. Kobieta idzie do kobiety ponieważ chce być nie tylko pod okiem specjalisty ale mieć wsparcie i zrozumienie. Nie po to żeby ktoś najeżdżał na nia,że to przecież nie ma prawa boleć,że to TYLKO poród…

TYLKO poród?! To tak chyba tylko mówią jakieś bezdzietne lub stare panny.

Mezczyzna jest delikatniejszy podczas badania

szkoda że nie ma pielęgniarek facetów hahaha może w końcu byśmy przestały bysmy narzekać na pielęgniarki że są takie i owaki

Ania !! No genialne to jest :smiley: oh zeby taki miły Pan wspierał w szpitalu najlepiej jeszcze zeby był przystojny :stuck_out_tongue: od razu zastrzyk w tyłek mniej by bolał hahaha :smiley: a się rozmarzylam :smiley:

Aga Ty to masz zachcianki :P. Powiem Wam jednak dziewczyny, że w szpitalach widziałam kilka panów szkolących się na pielęgniarzy, więc jest nadzieja :).

a facet jako położna środowiskowa który będzie przychodził do domu i pomagał przy dziecku hahaha

o nie…:stuck_out_tongue: Tylko nie do domu :smiley: hahaha taki tam …przyjaciel domu :smiley:

facet polozna srodowiskowa o nie jakos sobie nie wyobrazam zeby mierzyl moja miednice czy zagladal w krocze

O tym samym pomyślałam kum_pela. Swoją drogą oni na pielęgniarzy, a nie położnych się szkolili :P. Nie wyobrażam sobie, jak obcy facet jest ze mną przez całą akcję porodową :D.

ja też miałam nie przyjemność spotkać na swojej drodze panie gin. którym się wydawało że skoro kobiety są stworzone do rodzenia to niech to robią a nie udają że to boli. Więc zdecydowanie wolę facetów a poza tym to chyba naturalne że facet zagląda między nogi he he :slight_smile:

Czyli jak widać większość kobiet woli facetów ginekologów :wink: jednak coś w tym jest przypadek?- nie sadze :wink:

Pypliś - ta kobieta wg mnie nigdy nie miała własnych dzieci. Poza tym wysłałabym ją na jakieś leczenie psychiatryczne.

Stara panna i dewotka plus chora sadystka…