mężczyzna…tylko i wyłącznie;)
Uwazam, ze większości przypadkow mężczyzna jest konkretniejszy, mówi jaśniejsze proste komunikaty, nie ulega emocjom, więc nawet w trudniejszych przypadkach nie traci dystansu i zachowuje sie po prostu jak fachowiec. To sobie cenie, lekarz to nie przyjaciel, ma mówic rzeczowo i być profesjonalistą.
ja mam porównanie, bo chodziłam do 2 mężczyzn ginekologów i do 2 kobiet ginekologów…hmmm jeśli miałabym wybierać z tej czwórki to wybrałabym kobietę…byłam też na badaniach prenatalnych u jeszcze jednego mężczyzny i on zdecydowanie wygrywa ze wszystkimi…lekarz z powołania…wyjaśnił wszystko, nigdzie się nie spieszył, miał dla mnie czas, był miły, na prawdę dobry fachowiec
ja tak jak donnavito uwazam, ze lakarz mowi jasno zwiezle i na temat…a do tego jest delikatniejszt tez chodzilam do kobiety i mezczyzny wiec mam porownanie…
Ale badania prenatalne to zupełnie co innego, no bo płacisz za nie i to nie mało. Za kasę każdy będzie miły i kompetentny. Natomiast na NFZ to z lekarzami jest różnie. Mój poród odbierała kobieta i byłam z niej zadowolona. Do ginekologa jednak chodzę do mężczyzny i sądzę, że to się nie zmieni.
Ja chodzę do faceta. Bardzo miły i kompetentny. Jestem z niego bardzo zadowolona. W ciąży wizyty miałam co cztery a później co dwa tygodnie. Na każdej wizycie mnie badał i robił usg 4d. Zawsze można było do niego dzwonić o się o wszystko dopytac. Warto mieć takiego swojego zaufanego lekarza. Ja uważam ze mężczyzna jest bardziej delikatny.
Ja chodzilam do faceta. Zmienilabym wybor i juz mam upatrzonego nowego doktora przy kolejnej ciazy, jesli pan Bog da:)
Przy wyborze najlepiej kierować się też opiniami znajomych, koleżanek, mam. Ja tak robię i jestem zadowolona. Raz tylko sama wybrałam i to była kompletna pomyłka, o której wcześniej pisałam.
Tez tak myślę że najlepiej kierować się opiniami kobiet w rodzinie. To są zawsze sprawdzone opinie. Ja się tym sugeruje ale jak wybierałam lekarza prowadzącego moja ciążę to patrzyłam tez na to żeby był blisko. Tak aby zdążyć dojechać na wizytę pi pracy czy jakby się coś działo.
Zuzanna ja miałam tak samo, z tym, że lekarz prowadzący moją ciążę, był lekarzem u którego się leczyłam, ale niestety teraz zmienił przychodnię, która jest daleko i nie po drodze mi do niego, więc musiałam wybrać innego.
Jak ja bym się kierowała opiniami kobiet z rodziny to na pewno dobrze bym na tym nie wyszła. Szwagierka miała taką “super” lekarkę, która nie wykryła wodobrzusza na USG u dziecka. Więc kierowałam się opiniami raczej znajomych.
Przy pierwszej ciąży chodziłam do faceta, przy drugiej do kobiety a teraz znowu do faceta.
Ja miałam straszny uraz do ginekologów… Miałam bardzo niemiłą, nieciekawą sytuację kiedy miałam 16 lat… Ale potem zaszłam w ciąże i siłą rzeczy musiałam iść do ginekologa. pamiętam, że byłam tak spięta… Że lekarz zasugerował mi rozluźnienie, wtedy było jeszcze gorzej. I To był facet, ale ku mojemu zdziwieniu podszedł do prawy bardzo perfekcyjnie, wiedział, z jaką pacjentką ma do czynienia, i nawet nie patrzył na mnie tylko włożył co trzeba było i zbadał bardzo szybko. Potem przy badaniu dopochwowym także mi wszystko tłumaczył co będzie robił, co nakłada na sprzęt i dlaczego… Był na prawdę bardzo, ale to bardzo delikatny…
Za to w szpitalu został;am potraktowana jak przedmiot… Masakra… tam też nabawiłam się urazu. Ale mimo wszystko mój aktualny ginekolog ani mnie nie zawstydza już, ani nie sprawia mi bólu, ani nic. także wsiadam na kozetkę z uśmiechem
Nie mam porównania znowu z kobieta ginekolog. Ale jedno wiem, faceci potrafią być bardzo delikatni jeśli chodzi o sprawy kobiece…
ja chodzę do mezczyzny ale mialam doswiadczenie i z kobietami , to zalezy tak naprawdę od podejscia bo ostatnio spotkałam tak przemiłą panią ginekolożke ze zaluej ze do niej nie chodze , ale i moje lekarz gin prowadzący jest super, Najwazniejsze kompetencje i doswiadczenie
Ja zauważyłam u siebie, że chodząc do ginekologa od x czasu, w dodatku do mężczyzny to jakoś to skrępowanie, wstyd mi przeszedł. Kiedyś natomiast krępowałam się przygotować do badania, rozebrać itd. Ważne jest też podejście lekarza, o którym już wiele z was pisało.
Witajcie
Ja w pierwszej ciąży chodziłam do Pana ginekologa, był zakręcony strasznie, ale za to bardzo dokładny.
Wizyta często trwała u niego nawet godzinę (!) bo musiał wszystko dokładnie posprawdzać
Aktualnie chodzę do Pani ginekolog , ze względu na to ,że mój Pan ginekolog już nie przyjmuje. I o dziwo też jestem bardzo zadowolona. Po przejściach z innymi Paniami ginekolog , ta okazuje się aniołem!
Co do wstydu, był, oj tak…ale co przy comiesięcznej wizycie chyba się już przyzwyczaiłam
podczas pobytu w szpitalu byłam badana przez 3 mężczyzn i 3 kobiety. Jeden był nie miły i niedelikatny. Jeśli chodzi o kobiety także jedna lekarka była niefajna. Więc to absolutnie nie zależy od płci.
gdy byłam młodsza to się wstydziłam ale jak przycisnął mnie ból ( mialam torbiel jajnika) i kazdy zaglądał w zaleznosci od tego kto miał dyzur na oddziale to mi wstyd przeszedł chciałam by tylko szybko mi usuneli to co mnie tak boli
Hm… jeżeli ginekolog był niemiły to ja bym bardzo szybko przypomniała mu o etyce lekarskiej i o tym, że nie pracuje on za karę. Ostatnio też zostałam potraktowana w sposób karygodny i aż żałuję, że tego nie nagrałam. Lekarze nie mogą przekraczać pewnych granic tylko dlatego, że pełnią zawód pożytku publicznego.
zdecydowanie mezczyzna. z doswiadczenia wiem ze kobiety potrafia byc delikatnie mowiac nie przyjemne, za to podczas ciazy najpierw prowadzil mnie starszy pan ginekolog delikatnosc uprzejmosc pierwsza klasa a nastepnie moja ciaze prowadzil ok 40 letni mezczyzna i rowniez bez zarzutow delikatny dokladny uprzejmy i przedewszystkim z sercem podchodzil do swojego zawodu.
Chodze do lekarza Pana ginekologa i powiem wam że bardzo ciężko jest trafić na miłego i rzetelnego człowieka a ja miałam szczęście ,nie lubie chamskich odzywek i i fochów u lekarzy a wy ?